reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Odchudzamy się :))

reklama
Ania- gratki i wytrwałości abyś dala rade.

Ja od jutro będę ćwiczyć ten trening ewy Chodakowskiej. Mam nadzieje ze szybko będą widoczne efekty.
 
Ja mam słomiany zapał i jakos nigdy super szczupłą nie byłam (no może kieeeeedyś dawno temu pod koniec liceum) wiec juz sie przyzwyczaiłam do moich krągłosci. Nauczyłam się z nimi życ i odpowiednio je tuszować badz podkreślać :-D Dlatego nie wierzę, ze uda mi się schudnąć do 60kg, tak jak sobie wymarzyłam :-p Już mi się nawet nie chce o odchudzaniu myśleć :zawstydzona/y:
 
Dzieki Lena musze wytrzymac:tak:

Ja w tej chwili mam 65 kg i 169 wzrostu. Chce schudnac do 58 chociaz i pozbyc sie brzuszka i boczkow. Mnie moj wyglad strasznie dołuje, nie mam talii.
 
verita - zazdroszcze podejscia tez bym chciala takie miec naprawde :tak:
Ania - ja tez mam 169cm wzrostu z tym ze waze kolo 70-71kg a moze nawet i wiecej (nie mam wagi w domu) Tez bym chciala wazyc tak 57-58 jak kiedys bo w takiej wadze czuje sie najlepiej. u mnie najgorzej z brzuchem, boczkami, udami no i troche rece (ehhh prawie ze wszystkim) jedyne co dobre widze to ze mi cycki sie powiekszyly :-D i tak moglyby zostac
 
Jest tu ktos jeszcze?
Ja sie zaczynam odchudzac!
Zakupilam wase i warzywka i piersi i mam nadzieje, ze zapalu mi wystarczy na dluzej niz do 20, bo wtedy lodowka zaczyna mnie wzywac. Caly czas sie ludzilam, ze nie przytylam, ze jest ok, ale weszlam na wage i przybylo mi 4 kg :( Co lacznie z przedciazowymi zapasami daje jakies 12 do zrzucenia. Jak zaloze spodnie to boczki mi wisza do podlogi, a jak usiade to na brzuchu sobie moge piwo postawic :baffled:;-)
Troche mi popsula humor ta waga, ale z drugiej strony nie ma sie co lamac - trza dzialac :D

Mam nadzieje, ze nie ucieklyscie wszystkie?
 
Niespodzianka bardzo chętnie bym do Ciebie dołączyła, bo ostatnio już na serio myślę, że czas się wziąć za siebie. Ale nadal nie mam pomysłu jak zacząć się skutecznie odchudzać karmiąc :dry: Naczytałam się, że zbyyt szybkie spalanie tłuszczu powoduje uwalnianie się jakichś toksyn, które przedostają się do mleka matki :shocked2: i mam pietra. A samo zdrowe odżywianie (czyt. ciemny chleb, zero ziemniaków itp) na bank mi nie wystarczy - ja muszę mieć konkretną dietę. Dlatego jak już wybije godzina zero chcę wrócić do diety south beach, bo u mnie się sprawdziła i pasowała mi :tak:
 
Patrz nie slyszalam o tych toksynach :baffled: A wlasnie najwiecej kilogramow mi spadlo jak karmilam. Wtedy jakos mialam motywacje zeby te zupki z ryzem i piersi gotowane jesc. Balam sie, ze mlody bedzie mial kolki. A teraz ...

A ta dieta south beach jest ciezka do stosowania? Bo w sumie to ja tez tak na zywiol polecialam, bez planu na razie. Ile schudlas na tej diecie?

Jeszcze najgorsze jest to, ze moj L wcale nie tyje, a je za trzech. Nie ma bata zeby na diete przeszedl, wiec bede gotowac normalne obiadki dla niego, a dla siebie liscie. Brrr.
 
reklama
Ja też na początku sporo schudłam karmiąc, bo 13 kilo w 1,5 m-ca. Niestety potem, jak już rozkminiłam, że mogę sobie pozwolić na czekoladkę, serniczki itp. bo małemu nic nie jest, to waga stanęła w miejscu :baffled: W dodatku karmiąc serio chodzę non stop głodna!


Dietę SB polecam, bo wydaje mi się jedną z najrozsądniejszych z wszystkich diet :tak: Nie jest źle - najtrudniejsza 1 faza, która trwa 14 dni, bo nie wolno jeść owoców, słodyczy ani węglowodanów. Celem tego etapu jest wyeliminowanie napadów łaknienia. Tylko mięso, warzywa, sałatki, nabiał - ale w dowolnych ilościach. II faza jest już spoko - 2-3 węglowodany dziennie, tyle samo porcji owoców itp. W tej diecie nie tyle chodzi o całkowite wyzbycie się węglowodanów czy tłuszczy, ile o to żeby jeść te "dobre". I to mnie przekonuje, bo nie wyjaławia się organizmu ani nie pozbywa żadnego ze składników.

Dietę można też zacząć od razu od fazy II jeśli ma się do zrzucenia mniej nić 5 kg.

Polecam książkę SB :)
Dieta South Beach (2783162438) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

a tu trochę o diecie
http://www.dietasouthbeach.biz.pl/



Nie pamiętam ile schułam na niej, ale wiem że byłam zadowolona z efektów :) Niestety przy tej diecie zaleca się też ćwiczenia - autor jest kardiologiem i w tej diecie kładzie nacisk na zdrowe serducho :-p
 
Ostatnia edycja:
Do góry