reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

odstawianie od piersi

MAGDASZ

Aktywna w BB
Dołączył(a)
21 Marzec 2005
Postów
74
Mam czteromiesieczego synka, ktorego karmie wylacznie piersia (i tak jest zagruby wg lekarza) poradzcie mi jak mam zaczad odstawianie od piersi, bo w polowie stycznia musze wracac do pracy i nie dam rady tam odciagac pokarmu. Tzn. nie chce Go calkowicie przestac karmic piersia, tylko przed i po pracy no i w nocy, a w dzien juz co innego. Wiem, ze mam zaczac od soczku jablkowego. No ale jak mam tu to podawac i ile razy i przez jaki czas, kiedy mam wprowadzic co innego i przede wszystkim co, kiedy mam zaczad odstawiac od piersi i czy moje mleko mam zastapic modyfikowanym. Jak mam sobie sciagac pokarm z piersi? blagam poradzcie, bo czas goni i boje sie, ze nie zdarze z tym odzwyczajaniem do stycznia,
pozdrawiam
 
reklama
Myślę ,że plan odstawiania i podawania nowych pokarmów najlepiej ustalić razem z pediatrą, który zna dzieciaczka. Napewno można zacząć od podawania soczku, ale na początku dobrze jest zacząć od niewielkiej ilości - jedna łyżeczka. Mały brzuszek powinien stopniowo przyzwyczaić się do nowości. Jeśli nic się nie będzie działo, powoli można zwiększać dawkę. No i mleko modyfikowane pewnie Was nie ominie, bo przecież taki maluch musi dostać mleko kiedy Ciebie nie ma. Rodzaj mleka też dobrze byłoby uzgodnić z lekarzem, więc raczej nie ominie Was ta wizyta. Myślę, że pediatra, który zna dziecko, najlepiej doradzi, co masz robić i jak karmić dzidzię, żeby nie było problemów. Wtedy i Ty będziesz spokojniejsza, że robisz wszystko jak należy.

pozdrawiam
nikita
 
Ja juz rozmawialam z peditra i wlasnie ona mowila mo o tym soczku, tylko wydaje mi sie,ze mam trroche za pozno zaczac, bo ona mi kazala pod koniec grudnia. a ja w polwoie stycznia ide do pracy wiec nie ma szans, ze przez te dwa tygodnie nauczymy sie obydwoje nowego odzywiania. Chcialabym juz Mu tak zaczac podawac ten soczek za tydzien - poltora.Tylko czy to ma byc jedna lyzeczka dziennie, czy jedna lyzeczka miedzy karmieniami piersia?
 
Na pierwszy raz, to raczej jedna łyżeczk w ciągu dnia, a potem, sama zobaczysz. Grunt to obserwować dzieciaczka. Jak szybko można zwiększać ilość, to nie chę Ci radzić, bo mój sycnio był trochę starszy, jak dostał pierwsze jedzonko (miał skończone pół roku), u nas po paru dniach cedzenia po malutkich ilościach podałam więcej ( prawie sto ml), bo tak mu smakowało, że mi było szkoda zabierać. Nic się nie działo. Od tej pory wprowadzałam nowe soczki od razu w większej ilości, a potem pierwsze przeciery z marchewki z jabłkiem, potem innch jarzynek. Ale z mniejszym dzieckiem może trzeba trochę ostrożniej...zresztą sama zobaczysz, jak będzie akceptował nowe smaki i jak będzie sobie radził jego żołądek. Przecież czasem już trzymiesięczne dzieci piją soczki, więc nie powinno być problemów, jeśli mały nie jest alergikiem. Aha, nie zdziw się, jak po pierwszym soczku czy obiadku od razu będzie kupa, na początku brzuszek nawet może nie trawić nowości, z czasem się przyzwyczaja.

pozdrawiam
nikita
 
Przecież organizm matki najlepiej wie czego dziecku potrzeba! Nie mogę zrozumieć jak mógł lekarz powiedzieć, że dziecko karmione piersią jest za grube.

Jeśli masz wątpliwości co do opinii lekarza - spróbuj u innego, bo faktycznie 2 tygodnie na przestawienie żywienia u maluszka to mim zdaniem trochę za mało.

POWODZENIA!!!
 
Juz jestesmy na etapie podawania soczku jabkowego (i jak narzie jest ok) i pewnie dlaszym krokiem bedzie papka jablkowa, tylko czy tez mam podawac lyzeczka a co z sokiem jablkowym, czy mam juz podawac troszke z butelki czy dalej z lyzezczki. A co potem? Kaszki?
Kazdy sie dziwi, ze lekarka kazala mi Go troszke odchudzic i .......nie odchudzam Go, tylko dalej daje piers na zyczenie i Michas jest zdrowy i czuje sie dobrze.no moze ;D wyrasta troszke szybciej z ciuszkow ::)
Pozdrawiam
 
nam tez kazdy lekarz mówi że Liwcia przybiera jak szalona, ale rzaden z nich nie kazał jej odchudzać nawet jesli by tak było to nigdy bym tego nie zrobiła.Co innego jak juz piersią nie bedzie karmiona. Karmie ją tylko na życzenie, i juz prawie miesiąc temu rozszerzyłam jej diete najpierw soczek, potem tarte jabłko albo papki z słoiczka, teraz daliśmy jej zupke jarzynową i na razie wszystko ok. Kaszki jeszcze nie dajemy !! Jedynie marchewka zatykała Liwcie!!
Powodzenia!!
p.s a czemu na sierpnówkach sie juz nie pokazujesz ?? :)
 
reklama
Justyna widze, ze mamy dzieciaczki w tym samym wieku :) To juz od miesiaca poadejsz soczek?? I jak dzidzi reagowalo? Nie bolal brzuszek? A co z kupkami? Bo moj MIchas dzielnie znosi nowe jedzonko, ale wydaje mi sie ze zadziej robi kupy :( nie wiem czy to przez to, czy akurat tak jakos wyszlo . Acha, czyli teraz nasteonym krokiem beda papki i tarte jabluszko. To juz wiem co robic. dziekuje bardzo za rady ;D
Aaaa, faktycznie musze odwiedzic strone sierpnioweczek, cos ostatnio sie zaniedbalam pod tym katem, ale moj MIchas coraz krocej spi w dzien i nie mam zabardzo czasu
pozdrawiam cieplutko
 
Do góry