reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ODSTAWMY RAZEM NASZE MALUSZKI - wszystko o konczeniu karmienia piersią

reklama
Witam ja mama 12miesięczną Ewelinkę chcę ją odstawić od piersi bo budzi się w nocy kilka razy w rezultacie nie wysypiam się ja ani ona. niestety nie chce żadnego mlek a(próbowałam różnych )nawet mlecznej kaszki nie chce. nie wiem już co robić pomóżcie!!!
 
kurde masakra się zrobiła...wyje coraz bardziej,bo na domiar złego zęby jej rosną,ale już się nie wycofam,dzisiaj w nocy nie karmię,więc finito...
moja też nie chce mleka, polecam przetwory mleczne,moja ewa pół roku była na przetworach,ale jadła też kaszki mleczno-ryżowe,ale nie za wiele... mam nadzieję,ze nie będzie najgorzej...trzymcie kciuki lasencje!
 
BIEDRONKA - w koncu zdecydowalas sie wczesniej odstawic,bo kiedys gadalysmy,ze jeszcze do wakacji dociagnies.Zycze powodznenia.

Oto jak ja odstawilam Zuzie.Moze Ci cos pomoge.
W moim przypadku najważniejszy był 1 krrok, czyli odstawinie dziecka w nocy (potem było mi znacznie łatwiej, ze względu na moje uczucia,żale w związku z dzieckiem itd.itp....temat rzeka:)).I znając mnie pewnie się rozpiszę...:) sorka
ODSTAWIENIE W NOCY - zdecydowałam się na nie jak Zuzinek miala ok. To odstawienie polega na tym (jak wszytskie pozostałe..:)),ze malej nie dajesz piersi za nic w świecie. Musisz być na 100 % zdecydowana, byc w miareę wypoczeta, silna i konsekwentna.Wg moich doświadczeń nocne jest njagorsze, bo male na ogól nie ciągną tylko cyckają, a w dzień możesz jakoś odwrócić uwage dziecka. Musisz być przygotowana na wielki płacz, rozpacz, patrzenie z wielkim wyzrutem Ci w oczy...itd.Trwa to do 3 nocy.! budzić się będzie tak jak zawsze, płakac może nawet godzinę i dłuzej, 2 o połowe mniej, 3 nawet jak się przebudzi to zaśnie sama.W moim przypadku również nie skutkowałao noszenie Zuzi, zresztą po pierwszej nocy stwierdziłam,że to bez sensu, bo nauczę ja takiego noszenia i tak i tak będę musiala wstawać.Ja do niej mówiłam, gładziłam ja po plecach.Jeżeli czujesz,że to odtsawienie bedzie za trudne dla Ciebie, pproś o pomoc męża. Nie którzy tak robią,żę przez te dni ojciec mała próbuje uspokajać w tym czasie gdy robił to cycuś...W moim przypadku raczej nie zdaoby to egzaminu, poza tym nie chcialam zeby mała się czuła ,,odrzucona " na całej linii, a poza tym to dośwaidczenie miło mi pomóc w dlaszym odstawianiu.Acha, po jakiś 2 tygodniach, mojej Zuzi przypomniało się o cycku w nocy i popłakała jakieś 2 noce, ale juz nie miało to takiego natężenia...:)
Równocześnie z odstawiniem nocnym, zmniejszałam liczbę karmień w ciągu dnia.Po jakimś czasie zeszłam do 3 karmień (rano, do drezmki i na wieczór).To sobie wymyśliłam tak,że za każdym kiedy Zuzinek bedzie wołała ,,CYCY", to bde jej podsuwać coś do picia i jedzenia.I powoli z cycoluba i niejadka(to co zjadała w dzień przeliczało się na 2 -3 łyżeczki do herbaty....:((stałą się prawdziwym jadkiem i smakoszem:)
Okolo(chyba bo już nie pamietam dobrze) 15 miesiąca postanowiłam zrezygnowac z karmienia w środku dnia..Tu obrałam sobie metodę polegająa na tym,że w porze drzemki Zuzi wychodziłam na spacer, aby zasnęła w wózku i przestała sobie kojarzyć ten fakt z piersia.Jakiś miesiąc mi na to zszedł.Jeżeli nie mogłam wyjść(to na początku tego procesu)dawałam jej pierś, potem juz nie.
ODSTAWIENIE WIECZORNE - NAStapiło jakoś ok. 16 miesiąca. Pewnego wieczoru normalny ,,proces, kąpiel, ubieranko, czeanie książeczka, buzziak, cycek i do łóżeczko, jak mała zasnęła, w trakcie zapytałam się jej czy jest dużą dziewczynką, o ona tak:ja sięppyt. dalej czy umie zasnęćbez cycka ona nie:ale ja się pyt, a czy w kiedyś będzie umiała, ona tak.Zaproponowałam jejżeby spróbowała, ale odp. że nie chce.. Mała zasnęła w jakieś 5 minut przy cycu.Przeniosłam ją dołóżeczka, a ona po chwili się rozkopała z wielkim hahahah na ustach....udawała to zaśnięcie....:)No to ja ją biorę do łóżeczka, gadamy sobie, i gdy zaczyna ziewć, mocniej i chce piersi(pomyslałm sobie że spróbuję) i powiedziałam Zuzi,żeby spróbowała zasnąć tak jak ja. Niech się połózyobok mnia na poduszce, zamknie oczy ja się do niej prztulę i na pewno zaśnie. Nie mówiłam ze nie ma mleka(bo gdyby rozpetała isę burza, to musiałabym jej dać, tymbardziej,że nie planowałam tego odtsawienia w tym dniu), tylko wydaje mi się że wypola cale i do rana się nazbiera mleczko w cycusiu i rano na pewno dostanie.Jak zaczęła popłakiwac powiedziałam jej że narysuje jej kotka na plecach. POłozyła się , ja jej palcem rysowałam i zasnęła.Następnego wieczoru,powiedziałam że nie ma mleczka musi się nazbierać, i że jej coś narysuje, 1 łezka, ale połóżyła się obok i po chwili zasnęła.Też trwało tojakie 2 -3 dni. Mała wołała za każdym razem nie ma mniam mniam. Ale jakoś to przeżyła.
Poranne - wyczułam moment,jeśli chodzi o Zuzię, i pewnego ranka jej nie dałam mówiąć,że cycyuś jest chory i mnie boli.Była wielka rozpacz (pyt. się nawet na forum, co robić gdy dziecko budzi się o 5 a mi się nie usmiecha rozpoczynanie tak wczesnie dnia...), mała nie chciała zasypiać. Więć 2 -3 dni wstawałyśmy o 4:30-5, ale mała nic nie chciała jeść o tej porze, jadła śniadanie o tej o której przed odstawieniem jadłyśmy. Utwierdziło mnie to w przekonaniu,że to wołanie rano,,mama mniam mniam"był małym podtsępem,że jak mama to usłyszy to da dziecku upragnionego cyca :D, a dziecię sobie ponupla.Zmieniłam taktykę, i jak sie mała przebudzała tak wcześnie to mówiłam zobacz jak jest jeszce rano, i cicho, wszyscy sąsiedzi spią, nawet żaden piesek nie spi,przenosiłam ją do siebie i ona zasypiała po chwili w ramoinach.
 
Witajcie, Dziewczyny...Ja też powoli przymierzam się do odstawienia mojego cycomana! U nas nie ma już wcale karmienia dziennego i wieczornego, została tylko noc. Dodam, że choćby nie wiadomo jak mocno spał to ZAWSZE budzi się po północy na "didusia". Niestety kończy się to tym, że biorę go do łóżka. On oczywiście chciałby mieć cyca w buzi, ale nigdy się na to nie zgadzam.Wymyśliłam sobie, że w pierwszym etapie spróbuję go przestawić z karmienia w okolicach północy na karmienie poranne ok. 6 rano bez wcześniejszego brania do łóżka. Jak na razie jest tragicznie - drze się makabrycznie...
 
Witam, ja niestety z przyczyn niezaleznych ode mnie bede musiala mala odstawic od cyca. Poprostu na piersi bardzo slabo przybierala mi na wadze mimo ze przesypiala cale noce i w dzien byla okazem zdrowia i raosci. Mamy mleczko ktore lubi wiec nie ma z tym problemu, od kilku dnimam coraz mniej mleka w piersiach, ale mimo wszysko zanim dostanie butelke niunia chce cyca chocby na krotko bo inaczej butla jest be, za to rano i wieczorem wogole nie chce butli. Najgorsze w tym wszystkim jest to ze bardzo chcialam karmic ja jak najdluzej a tu kicha.
Jak uwazacie czy powinnam dawac jej piers przed butelka czy nie?
 
aniay, ja dawałabym. w końcu nic nie tracisz. tym bardziej że chcesz karmić. DZidzi to nie zaszkodzi, a może pomóc..a jak mleczko rzeczywiście całkiem zaniknie, to ona sama nie będzie chciała piersi. (oczywiście rady jak wzmóc laktację czytałaś???)

u nas trzeci dzeiń bez cycka. dla mnie porażka, strszanie mi smutno i źle i nie wiem czy to dobry pomysł. odstawienie było nagłe i drastyczne bo inaczej nie potrafię..do teog Iga dostała dzisiaj gorączki, wprawdzie na razie 38 ale dałam jej czopka w razie czego. mam nadzieję że to nie ma związku z odstawieniem od piersi, bo i tak mam już ogromne wyrzuty sumienia..

mam nadzieję że wytrzymam i ona też
 
aniay Ja mysle ze warto nadal probowac karmic naturalnie,moze zglos sie do poradni laktacyjnej.Skoro masz szczere checi do karmienia to sprobuj jeszcze:tak::tak::tak:Nie wiem,moze odciagaj sama pokarm zeby pobudzic laktacje:confused:A ktos ci powiedzial ze dziecko malo przybiera na wazdze:confused::confused::confused:Powodzenia zycze a jesli sie nie uda to trudno na butelce tez dobrze dziecko "wychowasz":tak::tak::tak:jak wiele ,wiele mam:tak:
kasianka znam ten bol i te wyrzuty sumienia:-:)-:)-( sama to przechodzilam ale jak juz zaczelas odstawiac to nie rezygnuj,bo to i dziecko sie pogubi i ty bedziesz co i rusz robic kolejne proby odstawiania.Minie kilka dni,tydzien i wszystko bedzie juz lepiej i ty tez odpoczniesz a dziecko juz i tak duzo od ciebie dostalo z twoim mlekiem:tak::tak::tak:nadal bedzie ciebie mocno kochac:-)
Pozdrawiam karmiace i juz nie karmiace:-):-):-)
 
JEEEEJUUU, az mnie ciary przechodza na samo wyobrazenie cierpien mojego dziecka w trakcie odstawiania :sick::sick::sick: probowalam dwukrotnie i dwukrotnie rezygnowalam. stwierdzilam przy okazji, ze wcale nie jestem gotowa na rezygnowanie z karmienia piersia i po prostu sobie odpuscilam.



Adas skonczyl wczoraj 11mscy i nadal nie jestem gotowa, ale dzis, kiedy przyszedl po mnie z tata do pracy wpadl mi w ramiona i reke wsadzil pod bluzke!:baffled: no i musze przemyslec temat:baffled: ale normalnie az mnie sciska na sama mysl... :-(
 
reklama
iwonka mala mi do konca trzeciego miesiaca przytyla kilogram takze byla chorobliwie chuda... Narazie prubuje ale ciezko bo p;oza poranym karmieniem z korym problemow brak to mala possie 5 minut i nie chce wiecej :/
 
Do góry