reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ODSTAWMY RAZEM NASZE MALUSZKI - wszystko o konczeniu karmienia piersią

Skończyłam karmić piersią ponad tydzień temu. Przedtem nie karmiłam już często - po zakończeniu karmienia nie musiałam odciągać pokarmu, bo piersi nie były bolesne ani obrzmiałe. Pokarm oczywiście jeszcze nie zanikł, za to pojawiły mi się na jednej piersi dwa lekko bolesne guzki - pewnie zatkany kanalik. No i właśnie mam prośbę - poradźcie, co z tym robić, bo boję się, żeby się nie pogorszyło i nie skończyło się na jakimś zapaleniu. Narazie nie jest jeszcze źle, ale te guzki są. A może nie robić nic i pokarm sam zaniknie, a one znikną? Proszę, poradżcie jeśli wiecie coś na ten temat.

dzięki z góry

nikita
 
reklama
te guzki delikatnie wyciskaj ale tylko je....a jeżeli odczuwasz bolesność idz do lekarza po tabletki na wstrzymanie laktacji :)
 
cześć,
możesz odciągać pokarm gdy piersi są nabrzmiałe, ale tylko tyle, żeby troszkę zmiękły. Na te guzki możesz zrobić sobie wcześniej ciepły okład. Albo delikatnie odciągać pokarm ręcznie pod ciepłym prysznicem - też jak najmniej odciągnąć tego mleka. Poza tym okłady z zimnej rozbitej białej kapusty (na piersi, ale nie na sutek) i picie naparu z szałwii.
Pozdrawiam
Giza
 
Jja odstawiłam coreczke od 1 wrzesnia. Dobra data, bo za nic nie mogłam się zdecydować. Mała ma 13 miesięcy i zniosła to całkiem nieźle. lepiej niż myślałam. A BYLO TAK: sutki pozaklejałam plastrami i były chore cysie za każdym razem jak niunia szarpała mnie za bluzkę. To trwało ok 2 dni, na trzeci dzień kryzys i budzenie sie w nocy no i od tamtej pory spokój.Tylko piersi jeszcze się nie przyzwyczaiły, bo niuńka już dawno zapomniała i lepiej śpi w nocy. nareszcie
życzymy powodzenia, buziaki
 
Nikita, ja stosowałam serek homogenizowany - działa jak kapuista a mniej roboty. Powinien być naturalny, bez cukru, ale jak nie miłam nic innego tylko czekoladowy, to też poskutkowało! Synuśtylko pytał dlaczego nie dostał do zjedzenia ;) A do masowania... to najlepszy mąż do tego... a potem jak obojgu miło ;) ;D
 
Dzięki za odpowiedzi, mój problem na szczęście rozwiązał się sam, a właściwie niechcący rozwiązał go mój synuś, bo któregoś dnia siadł mi na kolanach i tak sobie gadaliśmy i przylulali, a potem jak wstałam to się okazało, że synuś na całe plecki mokre i ja koszulkę też... otóż mój cycek sam się opróżnił z mleka - guzki zniknęły i wszelkie problemy też. Dodam, że nie odciągałam pokarmu, bo nie miałam nabrzmiałych piersi, ale pokarm jeszcze w nich był. Jak widać - sam się odciągnął :laugh:.
 
mój Antoś niedługo kończy 7 m-cy i z przyczyn ode mnie niezależnych musieliśmy się pożegnać z cycusiem. Dowiedziałam się, że mam wrócić do pracy i w tym całym stresie straciłam pokarm, o czy nie miałam pojęcia dopóty, dopóki waga Tosia nie wykazała, że od miesiąca nie przybrał na wadze!! No i ruch poszło mleko modyfikowane. Mieliśmy dwa tygodnie na poprawienie wagi i udało się!!Przybrał pół kilo. Najbardziej byłam dumna z tego, że Antoś nie domagał się cycusia i chętnie pił z butli. Aż tu po dwóch tygodniach-afera!!Dobiera się do mnie, płacz w niebogłosy i tak jak opisujesz Nikito, pomimo wypicia dużych ilości mleka na noc o wiele częstsze budzenia niż to było przed butelką!! U nas to przyzwyczajenie się do butli było tym łatwiejsze, że karmiłam Antosia przez kapturki, tak sądzę, że to przez to, ale teraz właśnie mam problem, bo przypomniał sobie o cycusiach, kiedy w nich już jest niewiele mleczka:( Mam nadzieję, że szybko Mu przejdzie i tego życzę Waszym, Drogie Mamy, Maluchom! P.S. A mleczko samo zniknie? czy muszę się o to jakoś postarać?pozdrawiam!
 
Dosiu, u mnie mleczko samo znika, ale powoli, poza tym ja karmiłam już tylko raz, kiedy zaczęłam odstawianie, więc nie było problemu z napięciem piersi i tymi rzeczami. Teraz jesteśmy już półtora miesiąca po odstawieniu i prawie nie mam mleczka, choć jeszcze dałoby się coś tam wycisnąć. Na początku tego mleka zebrało się sporo, nawet zaczął mi się robić mały guzek, ale kiedyś synuś przytulił się do mnie i mleczko samo wypłynęło. Potem wypływało tak po trochę co jakiś czas, nawet teraz czasem czuję, że jakaś kropelka poleci, więc poprostu mleko samo się chyba w ten sposób "uwalnia".
No i na pocieszenie powiem, że nasze kłopoty się skończyły - trochę to trwało i synuś przypominał sobie o cycusiu, kiedy już myślalam, że zapomniał... pomogło mi też to, że spałam w staniku i grubszej koszulce. Tatuś przestał do niego wstawać w nocy, tylko ja, ale Filip nie czuł cycusia jak się do mnie przytulił (jak byłam cienko ubrana i bez stanika to próbował łapać za cycka i dobierać się do mleka, musiałam mu przypominać, że się przecież popsuło - jak się ubrałam grubiej, to się nie dobierał). Koniec ko ńców teraz Filip większość nocy przesypia w całości, czasem się budzi ale zaraz go kładę spowrotem do łóżeczka i on grzecznie zasypia, tak jest co prawda od kilku dopiero dni, ale wcześniej to były jeszcze inne sprawy. W każdym razie w końcu się przyzwyczaił, więc iTwoje dziecię też się przyzwyczai, bądź dobrej myśli. A że to trochę trwa, to chyba normalne, w końcy nie tak łatwo rozstać się z czymś dobrym.

pzodrawiam
nikita
 
dziękuję Nikito za odpowiedź!! Mam nadzieje, że Antoś szybciutko się przyzwyczai do nowej sytuacji. Pozdrawiam serdecznie!!
 
reklama
hej

teraz ja dolaczam . Opowiadajcie jak Wam poszlo , bo ja to widze u nas w ciemnych kolorach:( Oliverek kocha cycusia , jest jeg pocieszycielem i przytulanka do snu. Rytualem jest cycus na dzien dobry i popijanie pare razy w ciagu dnia . Wracacam do pracy i niestety musze dostawic synka od piersi . W ciagu dnia jakos to chyba dam sobie rade , ale martwi mnie ranek . Oliverek od poczatku nie tolerowal smoczkow ,nie wiem co robic, uczyc go w wieku 10 m-cy ssac butle? Dzis robilismy probe , bylo duzo lez i malego i moich ,ciezko bedzie:(. Jak ja mam to zrobic :( ??
Pozdrawiam
 
Do góry