reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

OPIEKA NAD DZIDZIA

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Proszę bardzo: www.babywhisperer.com Strona jest angielskojęzyczna, ale domyślam się, że to nie problem. Już się zalogowałam na forum i pierwsza rzecz jakiej się dowiedziałam to to, że "Zalkinaczka dzieci" zmarła w zeszłym roku! :( Trochę przykro, ale może patrzy na nas jako Aniołek z Nieba i po cichu szepcze naszym Maluchom swoje zaklęcia do uszek?
 
w piatek byla pani doktor u Wiktorii i na szczescie wszystko w porzasiu,dostala tylko lakcid na biegunki a te biegunki to najprawdopodobniej stad, ze byla zmiana pokarmu bo pzrez jakis czas karmilam i piersia i butelka a teraz przerzucilam sie na sama piers i od tego czasu te kupki.poza tym mala zdrowa.wczoraj az dziwne bo byla bardzo grzeczna,po tych ostatnich wyczynach az dziw bierze,chyba te kilka dni nie spania ja wymeczyly.i bylismy tez 1 raz na spacerku a po nim spala jak zabita,musialam ja budzic na kapiel i karmienie.szkoda tylko ze w nocy daje mi czadu,budzi sie co godzine i strasznie steka,sluchac sie tego nie da.a dzis znowu sie troche mordowalysmy bo znowu syrena sie jej wlaczyla i marudzenie ale jakos o 8.30 usnela i spi do tej pory,czasem cos tam posteka i pomarudzi ale nie reaguje i niech spi kroliczek bo mam mnostwo spraw w domciu.aha,ogladalam czasem te programy z tracy hogg,niezla z niej babka,szkoda ze juz nie zyje:(
 
Dzisiaj Arturowy był u położnej, żeby się umówić na domową wizytę. Wspomniał jej o tym całym marudzeniu. I ona mu powiedziała, że to normalne i będzie tak trwało do dwóch miesięcy! Aaa! Potem wszystko się unormuje.
Czyli znowu trza ćwiczyć swoją cierpliwość i wytrzymałość.
Jutro do nas wpadnie ta kobieta to się jeszcze wypytam o inne rzeczy. Jakbyście miały jakieś pytania to piszcie.

Pozdrawiam
 
mi pediatra tez wlasnie mowila ze to normalne i ze zcasem dzidzia po prostu chce byc blisko mamusi.ach,male przylepki nasze,chyba nas bardzo kochaja ze ciagle chca byc z nami.
 
Marta, to świetnie, że udało Ci się przejść na karmienie tylko piersią. Ja niestety raz dziennie (wieczorem) muszę dac małej butelke (60ml), bo wypija z dwóch piersi (wieczorem zawsze mam mniej pokarmu) i nadal ssie rączki i drze się w niebogłosy. Dopiero po tej dodatkowej porcji sztucznego uspakaja się. Dzisiaj wstawałam w nocy i odciągałam laktatorem z nadzieją, że zamiast sztucznego podam jej moje.

Powiedzcie mi czy to jest normalne, że moja Klaudia śpi w nocy tak mocno, że nie mogę jej wybudzić na karmienie? Wczoraj pobiła rekord. Po kąpieli i karmieniu zasnęła ok 20. Nastawiłam sobie budzik na 00.00, żeby ją nakarmić i nie mogłam jej dobudzić. Dałam jej jeszcze godzinkę poczym przewinęlam (klaudia śpi) zaczęłam do niej mówić, ruszać rączkami a ona śpi. Przystawiłam do piersi myśląc że jak poczuje matkę i mleczko to się obudzi a ona z obrzydzeniem wypluła cyca. Połozyłam ją do łóżeczka i postanowiłam zrobić jeszcze jedno podejście o 3.00 ale i tym razem miała wszystko w nosie. W sumie obudziła się sama przed piątą z domaganiem się jedzenia, ale martwię się, że spała prawie 9 godzin bez jedzenia.

I jeszcze jedno pytanie, czy wasze dzieciątka też wydają takie dziwne dźwięki? bo moja jak się obudzi rano i dostanie jeść to nie mam mowy o dalszym spaniu tylko przez 2 godziny nadaje. przeciąga się głośno ja stary facet, pieje jak kogut, sapie i piszczy jak samochód na zakręcie. Brzmi to przekomicznie ale czasami to się zastanawiam skąd w takim małym gardziołku tyle pary.

 
dori pisze:
przeciąga się głośno ja stary facet, pieje jak kogut, sapie i piszczy jak samochód na zakręcie.

Dori - fantastyczne porownania :D Moj Maly rowniez wydaje z siebie takie komiczne odglosy, mysle ze to chyba normalne.
 
Mój Szkrabi też wydaje dziwne dźwięki. Chyba to normalne. Najgorzej jak w nocy zacznie charczeć, bo budzę się i lecę do niego sprawdzić czy wszystko w porządku. A ten brzdąc śpi w najlepsze ;)
A z moich ulubionych dźwięków to pierdzenie. Bosz ten maluch pierdzi jak stary!! ;) A beknąć to też potrafi siarczyście. Może już konkurować z tatusiem :D
 
Dori też miałam mniej pokarmu wieczorem i musiałam małej dawać dwie a potem jeszcze dokarmiać odżywką... efekt jest taki (chyba przez to że 2 piersi uruchamiałam) że teraz wieczorem czasem muszę odciągać pokarm bo mam go tak dużo, że mam wrażenie jakby mi piersi miały eksplodować.

Moja też wydaje przedziwne dźwięki, chrząka, sapie itp ale to całkiem normalne.

Żuczek to dobrze że dzidzia sobie popierdzi... przynajmniej nie masz problemów brzuszkowych, ja muszę moja długo masowac po przuszku i pleckach zanim się doczekam purkania ;)
 
reklama
Dziewczynki! Pilnujcie picia płynów w ciągu dnia! Koniecznie dwa litry minimum! Wtedy pokarmu na wieczór będzie więcej! Normalne jest że w dzień więcej siusiamy i wody jest mniej w organizmie. Ja piję tyle, że mi się czasem uszami wylewa i w nocy też przynajmniej dwie szklanki wody i herbata. Zresztą mój organizm sam się domaga, bo jak karmię to taką saharę mama w buzi... Poza tym częściej maluchy w dzień dostawiamy! Uczucie eksplodujących piersi znam! Ufff! Gorzej niż pełny pęcherz z siedzącym na nim dzieckiem!
Olek chrapie gorzej niż mój tata a jak się komicznie budzi na karmienie w nocy! Ciężko mu się zdecydować i tak potrafi z godzinę się zastanawiać czy bardziej mu się chce jeść czy spać? Tylko przy tym robi to tak głośno, że mama się budzi a mogłaby pospać... ;)
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry