witajcie po przerwie
iIndziorka - gratuluje z calego serducha, dzielna babka z Ciebie
Pam - wspolczuje z ta noga - to, co piszesz - nie brzmi za fajnie
dzewelajna - jak tam mama
a pozostalym dziewczynkom zycze powodzenia w zalewaniu form
jak wiecie od piatku jestem w szpitalu... przyjeta z powodu tachykardii plodu i wysokiego mojego crp
juz mi tutaj psychiczka *******nela normalnie
co lekarz, to inny pomysl. np. w poniedzialek dostalam opierdziel, ze nie jestem na czczo, bo przeciez cesarka ma byc (nic nie wiedzialam oczywiscie...). wczoraj zrobiono mi test oksytocynowy, ktory traktujemy jako nieudany, bo nie spowodowal skurczy.dodam jeszcze,ze zanim podpieto mi te oksy, to peklo mi 5 zyl, az w koncu pielegniarki anestezjologiczne zostaly wezwane i zrobily wklucie,ale takie, ze juz potrzebne jest nowe, bo mnie piecze, jak cholera! a dzis zainstalowano mi zel do/na szyjke macicy. bylo to ok. 11.30 i na razie bez skurczy. w kazdym razie 4h mam lezec
marze juz, zeby byc w domu ze zdrowym maluchem..
trzymajcie prosze kciuki!