reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Otyłość w ciąży

reklama
Witam się wtorkowo ;))
Dziewczyny dajcie trochę tej zimy do trójmiasta ;) ja z chęcią przyjmę, u nas zimno ale bez śniegu.
marcia30 trzymam kciuki za dobre wyniki:tak: będzie ok !:tak:

My dziś na 15.10 idziemy do kardiologa z Młodym więc prosimy o kciuki :tak: oby wszystko było dobrze...
 
w skrócie :-D
wszystkiego najlepszego i najsłodszego, kciuki ogromne za badania, u mnie zima ładniejsza ... fabian łazi po zaspach za kostki bo oczywiści tam gdzie odśnieżone to nie ma frajdy :-D ale zdjeć nie wrzuce bo leże i odpoczywam. wczoraj na wieczór 37,8 dziś rano 36,6.,.. już mam dosyć tych skoków temperatury. osłabiona jestem strasznie. Wczoraj małż miał wolne to mi było leżej a dzisiaj sama więc ledwo co młodzież do szkoły wyszykowałam. Myślałam że już zemdleję. ale teraz leże i jest ok. Wczoraj strasznie bolało mnie spojenie łonowe na wieczór .. tak jakbym rozwarcia dostawała i bym to czuła. Podobno teraz to normalka bo macica się powiększa a jak wy myślicie ? poza tym na razy mam takie kłucie jajników i brzucha jakby mi ktos igły wsadzał.
a gdzie się tak załatwiłąm z chorobą to nie wiem .... tak się zastanawiam czy nie od tego, ze kiedyś rano umyłam głowę a potem pojechałam do pracy... tylko, ze głowę myłam o 7 a z domu wyszłam dopiero ok 8.30 i tak fest suszyłam....ale w ciaży to człowiek słabszy i wszystko łatwiej łapie. muszę się do tego przyzwyczaić. ale chociaż szefowa stwierdziła żebym się nie stresowałą i brała już do końca zwolnienie bo teraz takie pogody i w pracy wszyscy kichają i kaszlą więc lepiej żebym siedziałą w domu niż co chwila coś łapała.
coś jeszcze miałąm napisać i zapomniałam.... moze później mi sie przypomni ....
 
Hej Wam :)

To fasolko wszystkiego najlepsze w kwiecie wieku :) Tak jak Marta pisała- dużo zdrowia, szczęścia, pociechy z dzieci i męża :) ładnie za oknem masz ;)

Lolcia &&& za badania :p Jak się moja urodzi to pewnie będę się Ciebie radziła co i jak, bo inaczej zginę w tym wszystkim marnie :D

dzewelajna ja miałam dużo bóli na początku- od kłucia w jajniki, podbrzusze itd, pytałam się lekarza o to mówił, że to normalne... ja już nie wiem co w ciąży jest normalne a co nie :p się nie stresuj, ja całą swoją energię wkładałam w niestresowanie się i na resztę już siły nie miałam się zastanawiać czy jak coś mi się dzieje to dobrze czy źle:p
 
Fasolko wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń. Ale Cię na urodziny @ nawiedziła - złośliwa :tak:

Ewelinka Ty się kuruj i leż w łóżeczku co by Grosio odpoczywał, pewnie zaraz antybiotyk zadziała. Mnie spojenie zaczęło boleć od 14 tygodnia i dopiero od zeszłego przestało, gin powiedział, że albo będzie gorzej albo przejdzie i przeszło, także się nie martw, macica mnie ciągnie regularnie i jajniki kłują po bokach jak igły - najczęściej w nocy, a z Tośką jest ok (tfu, tfu), więc widocznie takie mamy uroki ciąży :-D

Lolciu trzymam kciuki za wizytę, będzie dobrze &&&&&&&&&
 
Ostatnia edycja:
właśnie ja się nie stresuje podchodzę lightowo do ciąży może nie aż tak jak do tej z fabianem bo wiadomo już po przejsciach jestem ale się staram i tak się tylk oczasem zastanawiam moze wyrodna matka jestem bo mnie boli i powinnam się tym martwić i męczyć lekarza ... jutro na 8 na usg ... matko jak ja wstane tak rano..... ja jak ja ale fabian ... muszę go jakoś wyszykować żeby był już w szkole na 7.30 bo inaczej nie zdaze. i jeszcze tą czekoladę muszę wtrąbić z rana .... przecież groszek będzie w takim szoku z nadmiaru cukru że pójdzie spać :-D tfu tfu tfu oby nie... juz chcę mieć za sobą tą przezierność i kość nosową bo mam dość jeżdzenia na te wizyty.
niedawno się dowiedziałam, ze w pracy już dziewczyny się poprzesadzały i zajęły już moje biurko i nie mam po co wracać .. z jednej strony fajnie ale z drugiej jakoś tak smutno .... że na razie nie mam do czego wrócić ... dziwnie tak jakoś ...
wiem o czym miałam wcześniej napisać :

kłaczka nie ma bo znów fasolkuje :-)

a po drugie waga - 5 kg już. jeszcze tylko 11 i będzie waga sprzed poronienia. marzenia .... zastanawiam się czy lekarzowi mówić ze tak chudne czy dać sobie spokój na razie. poczekam do 5-tego. mam akurat wizytę i odbiór wyników to zobaczymy czy będzie ok. Zresztą pewnie wtedy będzie ważonko pierwsze bo nie uwierzycie ..... non stop przesiaduje u tego lekarza a nie mam jeszcze karty ciąży założonej :-D tak jakoś się złożyło. najpierw ciaża nie potwierdzona bo nie było serducha, potem przeziębiona byłam więc badań nie robiliśmy ..dopiero teraz... ale i tak wyjdą pewnie lipnie bo rano badania robiłam a po południu już gorączkę miałam.

indziorka zanim zaczęłaś przybierać w ciązy to ile kg ci poleciało w dół ?
 
Ostatnia edycja:
mi spadało różnie, raz w ciągu miesiąca pół kilo, a za chwile w ciągu dwóch tygodni 2 kg- przy czym ja całą ciążę niczego sobie nie odmawiam od słodkości przez niezdrowe jedzenie :p ogółem 6.5 o ile się nie mylę na minusie a teraz 4 do przodu jakoś (pomiary nie były te wykonywane na czczo, więc nie są do końca wiarygodne pewnie jakieś 2,5 lub 3 kg do przodu) czyli właściwie dziecko i wody płodowe :) na wadze zleciało tak średnio, ale w ubraniach czuję różnice, do tej pory właściwie chodzę w rzeczach sprzed ciąży :) tylko ze spodni typowo ciążowych korzystam, które jak kupowałam były dobre, a teraz są za duże...
 
reklama
Fasolko 100 lat, spełnienia marzeń, dużo zdrówka, miłości, pieniędzy, pociechy z dzieci i wszystkiego co sobie zapragniesz :tak:;-)
Dzewelajna ja w ciąży też ciągle u lekarza siedziałam, a teraz to najchętniej 24 na dobę siedziałabym u pediatry bo co tylko zauważę wydaje mi się dziwnie niepokojące...:-D np teraz zauważyłam, że jak Młodego rozbieram to on trzęsie szczęką jakby było mu zimno, a w pokoju przecież nie jest zimno...ale robi tak tylko jak go rozbieram do golasa, a dokładniej jak już bodziaka ściągam. Chyba to nic niepokojącego, co? A i jeszcze zauważyłam, że ma takiego ala pryszcza na ramieniu tzn tak bardziej w stronę plecków, jest taki czerwony i lekko zgrubiały...może od proszku cholera go wie...
 
Do góry