reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

P O R Ó D - jaki? Nasze obawy, wyobrażenia etc.

A przy moim porodzie na pewno będzie mój mąż. Po pierwsze bo tego po prostu chcemy, a po drugie bo kobieta rzadko w tej sytuacji ma siłę bronić swoich praw, a jak jest mąż to położne są milsze :)
Szpital niby mamy wybrany, niby bo ani ten ani inny nie spełniają w 100% moich oczekiwań, więc tak na prawdę nie mam wyboru.
W sumie to sama nie wiem czy się boję porodu, bo do końca nie wiem czego mam się bać :-[ Wczoraj rozmawiałam z koleżanką, która rodziła rok temu i wyglądało to tak, że najadła się truskawek, dostała po nich biegunkę, bolał ją brzuch, i była pewna że to po tych truskawkach, w końcu doszła do wniosku, żeby chyba rodzi :) Pojechała do szpitala i po 3 godzinach już jej córeczka była przy niej :) Ja od tej pory będę słuchać opowieści o takich porodach ;D

No i oczywiście poród naturalny, żadnego cc, chyba że będzie jedynym sposobem na zdrowie dziecka. Mój wybór potwierdził dzisiaj program na tvn style, gdzie również odradzali cc na życzenie i to nie tylko dlatego, że cięcie nie jest najlepsze dla matki, że rana sie długo goi, ale jest to również nie do końca dobre dla noworodka.

Co do znieczulenia ZO to musicie już trochę wcześniej nad tym pomyśleć, bo na szkole rodzenia położna mówiła, że można je podać po 3 cm rozwarciu, ale nie później niż ma ono chyba 7 cm. Więc jak przychodzi tak na prawdę ten najgorszy ból u rodzących to może być juz za późno żeby zrobić ten zastrzyk. A co do mnie to sie okaże, czy będzie potrzebne czy nie.

A tak w ogóle to ja sobie wyobrażam, że będę miała poród lekki, łatwy i przyjemny, trzeba mysleć pozytywnie :)
 
reklama
Tak, tak - wiem, ze ZZO trzeba zrobic wczesniej. Ja mam zamiar isc do szpitala jak juz bede miec chociaz niewielkie rozwarcie.
Znajoma rodzila ze ZZO i powiedziala, ze moglaby jeszcze dziesiecioro dzieciaczkow urodzic. Siostra mojego T. tez chciala, ale nie zdazyli, bo po 33 min. od przewiezienia na porodowke urodzila, ale mi poleca i mowi, zebym koniecznie poprosila o ile istnieje taka mozliwosc. Wiec jak narazie jestem prawie zdecydowana na taki porod, ale pewnie w praniu i tak wyjdzie cos innego :)
 
karoo-kp pisze:
Hmm, dziwie sie, ze trzeba za to placic, bo u nas ZZO jest za darmo...

Znajoma mi mowila, ze do normalnego porodu ZZO na zyczenie jest platne. Nie wiem czy to prawda. Bede na 100% wiedziec jak sama to uslysze od lekarza :)
 
no ja tez słyszałam , ze znieczulenie jest płatne gdzies koło 300zł jak nie wiecej .. :(
 
z ZZO jest tylko jeden mały zonk. tak naprawdę nie możesz współpracować z położną i lekarzem przy porodzie, bo nie czujesz bólu ani skurczy. więc nie wiesz kiedy masz przeć. musisz zdać się na wyczucie osób wokół Ciebie, a one przecież nie wiedzą co czujesz, skoro nie czujesz.
nie wiem, czy dobrze to wytłumaczyłam...
 
Lena, też tak słyszałam że z zzo tak naprawdę nie "uczesniczysz" w porodzie.
Mi 4 lata temu schodził kamień z nerki, nie piasek ale kamień i to całkiem niemały, ból taki ze myślałam że umre ::) i Pani doktor powieziała że jeżeli wytrzymałam taki ból ,prawie bez środków przeciwbólowych (i przez 3dni schodził) to poród będzie dla mnie przyjemnością więc nie boje się na razie i pierwsze dziecko (jeżel tylko to będziie możliwe) chcę urodzić jak najbardziej naturalnie ;D
Ale i tak narazie o tym nie myśle i może też dlatego się nie boję porodu(jak narazie ;) )
 
JAAGA pisze:
no ja tez słyszałam , ze znieczulenie jest płatne gdzies koło 300zł jak nie wiecej .. :(

U nas podobno 500zl ;D

A ja z kolei czytalam w mojej 'ciazowej' :) ksiazce, ze przy ZZO nie czujesz boli, ale wiesz kiedy przec. Troszke moze opozniac akcje porodowa, ale wszystko zalezy od anestezjologa jak Ci poda znieczulenie.

Wszystkiego sie dowiem jak w koncu trafie do ordynatora.
 
Cześć. Ja gościnnie z Czerwca. U nas od wczoraj martwa cisza więc wpadłam na chwilę do was. Jeśli chodzi o znieczulenia ogólnie to dużo zależy też od organizmu, każdy w inny sposób na to reaguje. A moja położna mówi i potwierdza to wiele mam, że poród w dużej mierze zależy od nastawienia, jeśli jest pozytywne to z reguły przebiega wszystko szybciej i łatwiej. A poza tym nawet największy ból podobno znika, gdy już zobaczysz swoje maleństwo.
Sandra a idziesz do Walkowa czy Roztoczyńskiego w końcu?
 
reklama
Pysia, wlasnie sama nie wiem :) Mysle, ze do Walkowa sie umowie - tzn. nie mysle, ale tak bedzie :) W czerwcu na wizyte, bo mam go z polecenia znajomej, ktorej maz sie z nim przyjazni. Chodzi o to, ze sierpien to wakacje i musze sie dowiedziec czy przypadkiem urlopu nie ma. Ale podobno jak jego by nie bylo to zawsze jest Roztoczynski - wspolpracuja ze soba. Jedno wiem tak na 99% - ze bede rodzic w wojewodzkim.
 
Do góry