reklama
mala.di
Fanka BB :)
mala.di na śniadanie jest chleb z masłem więc wege
na obiad woda z magi i na kolację (o 16) znów chleb z masłem
przynajmniej u mnie;-)
ja miałam swój serek, pomidorka, ogórka w lodówce na korytarzu

z mojego szpitalnego doswiadczenia wynika ze tą wode z maggi jednak gotują na kości wiec to juz nie dla mnie takie smakołyki


juditka, kurde, wy to tam tak dobrze macie


Blika, spakowana torba nie wywolasz porodu

LeRemi
Fanka BB :)
Jezuuuu, dziewczyny i wy sie martwicie o figure po ciazy??? Pobyt w szpitalu i problem z glowy
Tylko sztucce wezcie niejadalne
Bez obrazy, ale naprawde jestem w szoku po tym co czytam
A mi wczoraj w sklepie oko padlo na wkladki laktacyjne i mnie olsnilo i kupilam. Ale kurde cala reszta gdzies po calym domu "poroznoszona" i ciezko zebrac. A wszystko przez torbe, bo wysoko w schowku jest i nie moge dosiegnac
Boshe, jak ja nienawidze sie pakowac!


A mi wczoraj w sklepie oko padlo na wkladki laktacyjne i mnie olsnilo i kupilam. Ale kurde cala reszta gdzies po calym domu "poroznoszona" i ciezko zebrac. A wszystko przez torbe, bo wysoko w schowku jest i nie moge dosiegnac
mala.di
Fanka BB :)
Ja mam teraz tak rozepchany żołądek że sie boje ze niestety co chwile bedzie mnie ssało 
a odchudzanie to jak już dojde do siebie

a odchudzanie to jak już dojde do siebie

papier toaletowy obowiązkowo do każdego szpitala....
no i obowiązkowo sztućce łącznie z ostrym nożem i kubek do picia lub nawet dwa, jak jeden zajęty wodą a akurat herbatę owocową przyniosą itp.
i lusterko...... bardzo rzadko (przynajmniej z mojego doświadczenia) jest lustro w łazience szpitalnej
Rany, gdzie Wy rodzicie
U mnie to wszystko jest. Łazienka osobna przy każdym pokoju (i tym do porodu, i tym po porodzie) - z prysznicem, toaletą, umywalką, lustrem (
Jedzenie całkiem smaczne (śniadania i kolacje bez szału, ale obiady pyszne, obowiązkowo z deserem typu pieczone jabłka itp.). Sztućce i kubki też dają i jakoś się niczym po ostatnim pobycie od nich nie zaraziłam
Wodę swoją piłam z butelki, więc osobny kubek nie był mi potrzebny.
***
Co do płynu to ja biorę Nivea - używam go od zawsze, więc nie będę teraz zmieniać. Tantum będę mieć w domu - ostatnio użyłam raz czy dwa, więc nawet nie chce mi się go pakować do szpitala.
U mnie torba jeszcze w szafie, kosmetyki i medykamenty niekupione. Ale zbieram się do tego powoli, powoli... W tym tygodniu na pewno nie będę mieć czasu, w weekend też nie, może w przyszłym. Ale i tak się nie spakuję, bo ubranka jeszcze nie są wyprane. A to planuję dopiero na początek sierpnia.
No chyba że lekarka powie mi za tydzień na wizycie, że rodzę, to się spakuję szybciej, ale nie sądzę
kakakarolina
Fanka BB :)
Ewa u mnie była łazienka na korytarzu z dwoma prysznicami do wyboru - jeden z oknem na plac drugi tylko z kurkiem gorącej wody;-) nie było czegoś takiego jak kuchnia dla cukrzyków więc z obiadu ziemniaki, ogórek, smażona kiełbasa zostawał mi sam ogórek
zupy jak już mówiłam woda z maggi stawały w gardle. Materac w łóżku miałam jak dla psa (to chyba były 3 takie cienki rozsuwające się) nie było opcji żebyś na nim usiadła z dzieckiem na ręku bo się wpadało. Socjal gorszy chyba niż w więzieniu. Opieka i atmosfera zarąbista.

gosha_88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Luty 2012
- Postów
- 1 551
kakakarolina, ja swój pobyt w szpitlau po pierwszym porodzie wspominam podobnie;-) warunki i żarcie- dramat, opieka super. Ale i tak teraz wybrałam inny szpital. Mam nadzieję że nie będę musiała siedzieć w nim tyle co z młodą....
BLika- jakby spakowanie torby wywoływało poród to ja się piszę
od czwartku stoję z torbą przy drzwiach;-)
BLika- jakby spakowanie torby wywoływało poród to ja się piszę

Dziś dokonało się. Spakowałam torbę...jedną na poród, drugą na "doniesienie potem". Obie niewielkie więc jestem dumna. Czemu akurat dziś? Bo miałam straszny sen, że pojechałam rodzic, a w mojej torbie nie było nic oprócz klapek i piżamy (w dodatku takiej typowej ze spodniami) Teraz niech ta torba roztacza magiczną moc wywoływania porodu 
reklama
Agnieszka_72
Fanka BB :)
Ha, a ja się nie pakuję, bo jak się spakuję, to się przed terminem rozpakuję. Leżę sobie właśnie i "ściskam nogi" z błogą świadomością że jeszcze nie gotowa jestem... pokrętne to trochę.
Jakby pakowanie torby wywoływało poród to ja powinnam dwa miesiące temu urodzić

Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 7 tys
- Odpowiedzi
- 24
- Wyświetleń
- 21 tys
Podziel się: