reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Paplanina

reklama
a ja nie dostałam nic. bo mój mąż powiedział że ja nie jestem jego matką więc niech Lila mi składa życzenia /pojeb..ny jakiś...???/ i daje buziaki.ja na to że jako ojciec który wychowuje ją na co dzień musi ją tego nauczyć i pokazać. a co tam, a ja mu zrobię zaje...ty prezent w czerwcu na dzień ojca, który da Lilcia...niech mu łyso będzie. ogólnie miałam baaaardzo do bani dzień. moja mama nie żyje więc to dyskwalifikuje ten dzień w roku jako udany, bo zawsze 26.maja za nią bardzo mocno tęsknię /tzn w tym dniu szczególnie mi jej brakuje/.oprócz tego pokłóciłam sie z moim mezem, wyłam przy całej jego rodzinie.a poza tym moje sprawy rodzinne pogmatwały się na maksa i niedługo na mojego ojca będę mówiła na "pan" i tak jak Inna będe po nocy w necie siedzieć. dziś np z tego wszystkiego spałam tylko 2h., mam oczy na zapałki. u mnie jak są problemy to od razu chora jestem i dziś w nocy zajebiście mnie zaczęło boleć gardło, głowa, więc choroba mur beton.krótko mówiąc ledwo żyję. a te upały doprowadzają mnie do kur...cy. nie umiem w takich warunkach funkcjonować.
 
Oj, kłótnie w rodzinie to nic przyjemnego, szczególnie w najbliższym gronie i w sytuacji kiedy tej osoby, która dodałaby otuchy nie ma wśród nas. Najlepszym lekarstwem jest czas i rozmowa, ale czasem i to nie pomaga :-(. Głowa do góry Aniii - masz Lilkę i dla niej jesteś jedyna, najważniejsza, najkochańsza i wogóle :tak:. Ja też myślałam, że dostanę laurkę od mojego męża, ale nic to, za rok już nam córcie coś narysują i będzie fajnie ;-).
 
aniii, ja to sobie obiecałam, że na Dzień Ojca mój facet zostanie kompletnie zlekceważony.Tylko ja jestem taka, że pewnie nic z tej obietnicy nie wyjdzie :no:.
I zgadzam się z Kasią. Dla Lilci jesteś cudowna i kochaną i najwspanialszą mamusią i poczekaj aż tylko podrośnie, to pewnie bez przerwy będzie Cie zasypywać laurkami, portretami i nie wiem czym jeszcze.A za rok na Dzień Matki to juz na pewno córcia obdaruje Cię jakimś arcydziełem :tak:
 
Marzylo mi sie na Dzien Matki zeby Kuba nieswiadomie powiedzial "mama" ale jak zachorowal marzylam zeby wyzdrowial...a w koncu Kuba mi zaspiewal...aaa aaa aaa...:-)
 
Kobitki przez 3 dni nie mogłsm połączyć się z babyboom. Problemy dla tych, co mieszkają za granicą (taką informację przeczytałamczuję na stronie). Wszystkie zaległe posty przeczytane, nie odpisuję, bo czasu brak (miałam do dzisiaj do 19.00 gości z Anglii-super-przyjaciele!), ale dzieciaki na zdjęciach piękne, cieszę się, że niektóre z nas dały znać, że ok, współczuję smutnych dni, zawalonych dni matki, kłótni rodzinnych i smutków rodzinnych-życzę poprawy i polepszenia nastrojów. Trzymajcie się cieplutko dziewczyny i nie dajcie się kłopotom, bo każda z nas jest w Swoim życiu najważniejsza i trzeba o siebie dbać, bo nikt tak o nas nie zadba, jak my o siebie:-)
 
ach te chlopy plytka wyobraznie niestety:no:ale czekajcie tylko jak dzieciaczki podrosna gwarantuje ze dzien matki bedzie super wiem po mojej prawie 6-letniej coreczce:-)
anii znam ten bol gdyby nie dzieci ten dzien bylby chyba najgorszym w moim zyciu moja mama zmarla 5 lat temu a jakos szczegolnie w tym dniu powracaja wspomnienia:-(pomimo tego ze czas mija tesknota nie odchodzi:-(staram sie zyc dalej a mysl o niej towarzyszy mi kazdego dnia i bardzo mi jej brak ....
moj m tez nie ma mamy zginela w wypadku jak mial 14 lat :-(niestety ten dzien spedzamy z wspomnieniami bez tych najblizszych ukochanych:-(jedyne co mozemy im ofiarowac to znicz na pomniku ktory zawsze stawia paulinka :-(
 
Anii kochana musisz być dzielna w takich chwilach i nie poddawać się emocjom. w sprawach ojca nie wiem jaka jest dokładnie u ciebie sytuacja ale ja swojego nie znam już 4 lata,zniknął z mojego życia i nie chce żeby kiedykolwiek wrócił. zresztą on zawsze był sku.....nem:wściekła/y:więc nie żal mi go...
Współczuję Ci że nie ma Twojej mamy przy Tobie...na pewno jest to wielki ból...ale teraz najważniejsze jest że Ty jesteś matką dla swojej córeczki i to najwspanialszą:-)
 
Strasznie smutno w tym wątku się zrobiło...Aż mi się łezka w oku zakręciła...:-(.Moja Mamusia żyje, ale...Jest bardzo ciężko chora, od kwietnia 2004 roku leży w szpitalu (bez przerwy,może wyjść na kilka godzin w ciągu dnia,ale to na odpowiedzialność osoby,która Ją zabiera...jeśli coś się stanie - karetka nie przyjedzie).Moja Mama nie chodzi,nie mówi (ma rurkę tracheotomiczną czy jakoś tak),trzeba ją myć,ubierać,kąpać,karmić..Jej stan ciągle się pogarsza...I Dzień Matki był dla mnie dużym przeżyciem, tym bardziej że zawsze miałam z Mamą dobry kontakt...I jak dawałam Jej prezent (koszulkę z napisem "Najfajniejsza MAMA na świecie") to rozpłakała się i mi też chciało się wyć...:-:)-:)-(...
Ale mnie smucior ogarnął...W ogóle od popołudna mam jakiś taki denny nastrój...Myślę tylko o złych rzeczach, o tym co najgorsze...Smutek niesamowity :-(
 
reklama
Do góry