reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Patchwork i teściowa

Dołączył(a)
21 Wrzesień 2023
Postów
1
Witajcie , potrzebuje porady jak i chyba wyrzucić swoje żale 🤦‍♀️
Jesteśmy z obecnym partnerem 4 lata mamy razem córkę nie cały rok oraz on ma córkę z poprzedniego związku 5 lat .
Jak poznałam Go wiedziałam że jest dziecko nie miałam z tym problemu i nadal go nie mam ale...
Mieszkamy u niego w domu razem z jego mama widujemy się raczej na ogrodzie ale ta kobieta ma odmienne podejście do życia nie moje - różnica pokoleń chyba
Od samego początku były jakieś zgrzytu mimo że ja staram się szanowałam to że ja przyszłam do jej domu ale ona miała różne komentarze do mnie , że moja praca nie jest ambitna że miała nadzieję że ja to tylko taka chwila dla jej syna że on zejdzie się z matką dziecka jak zaszłam w ciążę to żałowała itd. Po za tym jest jakaś dziwna sytuacja na linii mój partner jego matka i jego eks . Podobno jego eks bardZo nie chciała dziecka wolała skupić się na karierze wyprowadziła się po paru miesiącach po porodzie , nigdy nie uzgadniali nic przez sądy on poprostu raz w roku robi jej przelew 24 tys w ramach alimentów a córeczka ma być u niego w weekendy tak się dogadali i jakby nic mi to tego wszystko to rozumiem
Odkąd eks wyprowadziła się mała jest u taty mnóstwo czasu bo eks pracuje i od samego początku teściowa pomaga jemu ale na każdym kroku podwarzae jego autoryt zawsze stoi że eks jest biedna bo sama musi sobie radzić (ale nie nawet ostatni mc to pokazuje że na 31 dni mała była 25 dni tutaj ) . Mówi przy małej że tato to czy tamo komentuje wszytko oczywiście negatywnie On ma podejście takie że nie raz się wkurzy ale w większości raczej komentuje że nie ma co się odzywać komentować bo to nic nie da .
Z mojego punktu widzenia czy rodzeństwa mojego partnera widzimy że eks nie dba o mała np. mała chodzi z brudną głowa jest przebidzciwana co dziennie ma masa zajęć dodatkowych , dodatkowo mała może robić co chce u mamy , jak jest u nas zwracamy uwagę na to co mówi bo dużo odżywek ma nie adekwatne do wieku , nie umie odnaleźć się z dziećmi woli rozmawiać z ich rodzicami . No i do mlodzeszej siostry jest bardzo nie miła czasu robi jej krzywdę to że jest zazdrosna to umiem zrozumieć . Mój pArterr dużo jej tłumaczy ale efekt jest marny jak jej coś nie pasuje to płacz i hasło idę do babci .
i mówi mi że ja nie powinno się wtracac w ten cały trójkąt bo to mniie nie dotyczy jednoczenie chce żebym traktowała jego córkę i nasza na równi tak żeby jego córka nie odczuła różnicy .
i naprawde staram się jak tylko mogę wszyscy do koła widzą że to prawda żeam bardzo dobry kontakt z nią ale przychodzi co do czego słyszę takie teksty to mi po proatu przykro .że swpine mamie czy eks nie potrafi nic powiedzieć a na mnie jakby się odgrywa . Nie wiem jak się w tym wszystkim odnaleźć ??co powinnam robić ? Sorki że tak haotycznie ale pierwszy raz coś takiego piszę.
 
reklama
Witajcie , potrzebuje porady jak i chyba wyrzucić swoje żale 🤦‍♀️
Jesteśmy z obecnym partnerem 4 lata mamy razem córkę nie cały rok oraz on ma córkę z poprzedniego związku 5 lat .
Jak poznałam Go wiedziałam że jest dziecko nie miałam z tym problemu i nadal go nie mam ale...
Mieszkamy u niego w domu razem z jego mama widujemy się raczej na ogrodzie ale ta kobieta ma odmienne podejście do życia nie moje - różnica pokoleń chyba
Od samego początku były jakieś zgrzytu mimo że ja staram się szanowałam to że ja przyszłam do jej domu ale ona miała różne komentarze do mnie , że moja praca nie jest ambitna że miała nadzieję że ja to tylko taka chwila dla jej syna że on zejdzie się z matką dziecka jak zaszłam w ciążę to żałowała itd. Po za tym jest jakaś dziwna sytuacja na linii mój partner jego matka i jego eks . Podobno jego eks bardZo nie chciała dziecka wolała skupić się na karierze wyprowadziła się po paru miesiącach po porodzie , nigdy nie uzgadniali nic przez sądy on poprostu raz w roku robi jej przelew 24 tys w ramach alimentów a córeczka ma być u niego w weekendy tak się dogadali i jakby nic mi to tego wszystko to rozumiem
Odkąd eks wyprowadziła się mała jest u taty mnóstwo czasu bo eks pracuje i od samego początku teściowa pomaga jemu ale na każdym kroku podwarzae jego autoryt zawsze stoi że eks jest biedna bo sama musi sobie radzić (ale nie nawet ostatni mc to pokazuje że na 31 dni mała była 25 dni tutaj ) . Mówi przy małej że tato to czy tamo komentuje wszytko oczywiście negatywnie On ma podejście takie że nie raz się wkurzy ale w większości raczej komentuje że nie ma co się odzywać komentować bo to nic nie da .
Z mojego punktu widzenia czy rodzeństwa mojego partnera widzimy że eks nie dba o mała np. mała chodzi z brudną głowa jest przebidzciwana co dziennie ma masa zajęć dodatkowych , dodatkowo mała może robić co chce u mamy , jak jest u nas zwracamy uwagę na to co mówi bo dużo odżywek ma nie adekwatne do wieku , nie umie odnaleźć się z dziećmi woli rozmawiać z ich rodzicami . No i do mlodzeszej siostry jest bardzo nie miła czasu robi jej krzywdę to że jest zazdrosna to umiem zrozumieć . Mój pArterr dużo jej tłumaczy ale efekt jest marny jak jej coś nie pasuje to płacz i hasło idę do babci .
i mówi mi że ja nie powinno się wtracac w ten cały trójkąt bo to mniie nie dotyczy jednoczenie chce żebym traktowała jego córkę i nasza na równi tak żeby jego córka nie odczuła różnicy .
i naprawde staram się jak tylko mogę wszyscy do koła widzą że to prawda żeam bardzo dobry kontakt z nią ale przychodzi co do czego słyszę takie teksty to mi po proatu przykro .że swpine mamie czy eks nie potrafi nic powiedzieć a na mnie jakby się odgrywa . Nie wiem jak się w tym wszystkim odnaleźć ??co powinnam robić ? Sorki że tak haotycznie ale pierwszy raz coś takiego piszę.
 
Sytuacja jest b.trudna. dotyczy wielu osob. Najwazniejsza jest rozmowa z partnerem. Rozwazylabym wyprowadzke waszej trojki od tesciowej, bo wydaje sie z opisu dosc toksyczna. Dodatkowo, jesli mala jest z wami wiekszosc czasu to tak naprawde to eks powinna placic twojemu partnerowi alimenty na opieke nad dzieckiem... Moim zdaniem dobrze by bylo uregulowac temat opieki prawnie. Wiem, ze to sprawa partnera, ale mozecie o tym porozmawiac, bo pobocznie sprawa dotyczy tez ciebie.
 
Moim zdaniem nawet nie pobocznie dotyczy autorki postu, tylko dotyczy jej bardzo mocno.
Ja również uważam, że sprawy należy uregulować prawnie. I w miarę możliwości wyprowadzić się na swoje.
 
Do góry