reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2011

czesc kobitki! :-)

zaraz wskakuje w samochod i jade na miasto - uzbieralo sie troche spraw do zaltwienia. Chyba sobie zrobie maly dzien szalenstw i kupie sobie lody z nadzieja,ze duza paczka starczy na kilka dni :-)

mamusia - powiem Ci,ze jak mi lekarz powiedzial tydzien temu,ze w kazdej chwili moge urodzic, to teraz jak na szpilkach jestem tzn z kazdym dniem chyba bardziej to olewam , bo piatek juz jutro (malz wraca) - bedzie co bedzie. nawet przyszykowalam juz do szpitala szczoteczke do zebow i chusteczki do twarzy+torba z ciuchami i innymi drobiazgami dla malucha. Tutaj w zasadzie na liscie do szpitala sa: przybory toaletowe dla matki, karta ciazy+dla dziecka na wyjscie. tyle.

ciekawe czy dzis cos "ruszy" na forum - jak widze herbata i malutka jeszcze w dwupaku, wiec juz nie wiem na kogo obstawiac:-D
 
reklama
No jak czytałam opinie na innych forach to mamy argumentowały to przebijanie uszu tak małym dzieciom tym, zę dziecko nie jest na tyle "kumate" żeby mieć z powodu tego bólu jakieś nieprzyjemne skojarzenia, że szybko sie przyzwyczaja do tego, że cos tam ma na tych uszkach i potem już normalnie z tym funkcjonuje, a przekłuwanie dajmy na to przedszkolakowi to już większe wyzwanie bo takie dziecko bardziej świadome i może potem nie chcieć nosić itd.
Ja miałam przekłute uszy w podstawówce i pamiętam to do tej pory jako cos nieprzyjemnego. Potem oczywiście sama sobie przekłuwałam setki chyba razy, ale to już było na własne życzenie metodami "chałupniczymi". Teraz mam po 2 dziórki w kazdym uchu i sa to dziurki zrobione przez kosmetyczkę. No i jeszcze jedna dziurka w małzowinie jednego ucha i w pepku, ale ta nie nadaje się już do niczego i chyba nigdy już kolczyka nie załozę na mojego flaka :-D Marzył mi się kiedyś kolczyk nad wargą, albo w nosie, ale chyba juz tego sobie nie zafunduję na stare lata ;-)
 
pewnie weekedn da nam kilka nowych maluchów.

co do przekuwania uszu tak malutkim dziewczynką nie jestem za nawet jesli mialoby to być tłumaczone lepszym gojeniem , myśle ze dobry wiek to 3-5 lat dziecko jest już swiadome
 
witam i ja z poranną kawą :-) u mnie spokojnie jeszcze czas :) a co do przekłuwania uszu ja mialam przekłuwane w wieku 6,7 lat i do tej pory to dobrze pamiętam :shocked2:
 
pewnie weekedn da nam kilka nowych maluchów.

co do przekuwania uszu tak malutkim dziewczynką nie jestem za nawet jesli mialoby to być tłumaczone lepszym gojeniem , myśle ze dobry wiek to 3-5 lat dziecko jest już swiadome

No właśnie i to problem. Bo wiecej jest płaczu i nerwów, że chce ściągać, że coś ją tam wkurza itp, a taki kilkumiesięczniak ma wszystko gdzieś bo jest wokół mnóstwo innych rzeczy do zainteresowania.
Ja właśnie też bardzo niemile i boleśnie espominam przekłówanie...
 
No takie maluszki przede wszystkim nie grzebią sobie przy uszach i stąd na pewno szybsze i lepsze gojenie, starsze dzieci bynajmniej jak siebie pamiętam, to grzebią przy uszach, sprawdzają co chwila czy kolczyk jest i się nie zgubił itp itd ;-)
Dlatego gdybym miała córcię to na pewno bym przekłuła :tak:
 
pewnie weekedn da nam kilka nowych maluchów.

co do przekuwania uszu tak malutkim dziewczynką nie jestem za nawet jesli mialoby to być tłumaczone lepszym gojeniem , myśle ze dobry wiek to 3-5 lat dziecko jest już swiadome
Ja tez uwazam ze takie male bobo jest za male.. Pamieta czy nie, ale mi osobiscie nawet sie nie podobaja takie malenstwa z kolczykami.. Wlosow jeszcze nie ma, a juz kolczyk w uchu... Niefajnie wedlug mnie. Ja sama zdecydowalam kiedy sobie uszy przekluje, mama nie ingerowala nigdy w takie decyzje - uszy moje, sama wybieram kiedy kluc i jak cos, to moglam miec pretensje sama do siebie, i uwazam ze to bylo bardzo rozsadne ze strony mojej mamy, zamierzam postapic dokladnie tak samo z moja cora :tak:
 
co do kolczyków u takich małych dzieci to mi to się źle kojarzy i nie podoba mi się, mam wrażenie ze to spełnienie zachcianki rodziców o tym, żeby dziewczynka nie była mylona przez innych z chłopcem bo często tak jest, że takie 3-miesięczne dziewczynki, które włosków np. nie mają jeszcze za dużo przez niektórych są mylnie postrzegane jako chłopcy. Ja bym swojej córce w tym wieku nie zafundowała kolczyków, ale to sprawa indywidualna każdego rodzica
 
reklama
Ja nie bede malej przebijac uszu. Jak sama kiedys poprosi to nie ma sprawy :)
Zgadzam sie z Milka i ilonka ze to widzimi sie rodzicow a dziecku dwie dziurki w uszach do szczescia nie sa potrzebne.

Moja mama nie ma przebitych uszu, nam tez nie przebijala. Ja poprosilam o to jak mialam 8 lat i bardzo lubie nosic kolczyki. Moja siostra ma 11 lat i nigdy nawet nie wspomniala ze chce nosic kolczyki, wiec na razie dziurek nie ma. Moze sie kiedys zdecyduje :)
 
Do góry