reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2011

reklama
Nikitka takich przykładów mi właśnie trzeba, będę miała większą motywację by znów się zaprzeć i na nowo ją przyzwyczaić do spania w łóżeczku. Bo jakiś czas temu zrobiłam taką rewolucję i nawet działało i spała lepiej, ale chyba przez to że brałam ją nad ranem do łóżka cycować(może nie powinnam jej była wcale brać?)to się znów nam pochrzaniło i łóżeczko znów b. Ale poczekam jak jej się wybiją 4, bo już ma tak spuchnięte dziąsła że powinno to być lada dzień.
A co do ciąży to każda ciąża jest inna i nie ma się co nastawiać że będzie źle. Jak masz ochotę na dzidziusia to działaj:-D.Ja strasznie pragnęłam córci, ale nie wierzyłam że za trzecim razem się uda. Na szczęście los wziął sprawy w swoje ręce i jest córcia:-).

Werka, no tak cycować to można, bo u mnie to trochę za dużo tego cycowania.
 
Nikitka - ja też jestem zdziwiona ich zachowaniem, ale się bardzo cieszę. Śmiejemy się poprostu, że kiedyś zostaną parą, dlatego tak teraz już do siebie podchodzą :) Zabawki czasem sobie zabiorą, ale jakoś specjalnie nie są zazdrośni o nie, więc drugi chwyta za inną.

Ewa - dziś mój mąż bawi z Poznaniu, jak zrobi się cieplej czyt. Wiosna to węzmę dzień wolnego i się z nim zabiorę do tego słynnego Poznania :)
 
i zdjęcia Fifulca z roczku :)
 

Załączniki

  • P1010092.jpg
    P1010092.jpg
    27,4 KB · Wyświetleń: 42
  • P1010080.jpg
    P1010080.jpg
    46,9 KB · Wyświetleń: 54
  • P1010146.jpg
    P1010146.jpg
    24,8 KB · Wyświetleń: 37
hej
U nas panuje choróbsko. Marysia ma czerwone gardło i powiększone węzły. Pani doktor powiedziała, ze ją to może boleć i nie mam jej zmuszać do jedzenia a jak jej powiedziałam, że młoda zjadło 2 miski zupy to się zdziwiła. Teraz też wciągnęła 3 małe chlebki z twardą skórką i paróweczkę. Starsza nie zjadła nawet połowy tego co ona a gardło ma w lepszym stanie.

Asik zapraszamy do Poznania :).

Jewcia ja miesiąc temu zrezygnowałam z cycowania i małej tego w ogóle nie brakuje. Zresztą ona mleko tylko od rana piła. Ostatnio nawet zrobiłam prowokacje i pokazałam jej cycek to tylko się oblizała, uśmiechnęła i przytuliła. O piciu mleczka nie było mowy.
 
asik ale ten Twój synuś poważnie wygląda w tym aucie, pewnie prezent urodzinowy? Wszystkiego najlepszego Fifi:-).

jagmar to masz szczęście że tak dobrze zniosła rozstanie z cycem, też już bym chyba chciała skończyć, ale tutaj nie będzie tak łatwo. Może jak by już noce przesypiała całe, trzeba nad tym popracować.

A Maja dzisiaj miała czterogodzinną drzemkę po połudnu, nie dawno wstała. Tak jej się dobrze śpi na dworze w wózku. Zdążyłam ugotować obiad z dwóch dań, posprzątać i wypić kawę w spokoju.
 
Ostatnia edycja:
u nas też nie było problemu z rozstaniem z cycem i właśnie cale noce zaczęła przesypiać jak się z cycem pożegnaliśmy:tak:. A teraz jak się razem kąpiemy to jest zainteresowana ale dotyka i sprawdza co to, nie próbuje ciągnąć, chyba już zapomniała:rofl2:.


Właśnie siedzę i pije PEPSI chyba zaraz pęknę:shocked2:

super fotki urodzinowe, ja muszę w końcu nasze zrzucić z aparatu choć my mamy może z 4 bo mąż kręcił na kamerę a ja z młodą to nie było komu robić, ale dziadkowie coś tam pstrykali, muszę od nich wziąć
 
Ostatnia edycja:
Kasiadz dziś się nie uda bo męża nie ma, może poczekam do połowy przyszłego roku :-) . Ale Tobie będę kibicowac z całego serca, może mnie natchnie i przyspieszę cały proces :-):-):-)

jewcia ja nie wiem czy to kwestia tego ale u mnie było tak że ja małego zawsze o 5 siup do łóżka, flaszka i dalsze spanie. Potem z 5 zrobiła się 3, z 3 ,1 i z 1 - 23. A potem jakiś totalny meksyk. Teraz syn o 5,6 rano czasem się budzi i domaga flaszki. Kilka razy dałam żeby móc dalej spać i znowu zaczeły się pobudki o 3,4 więc dziś postaram się go przetrzymać. Eh niefajnie ale to jedyne co u nas skutkuje.

asik jak fajna dziewczyna (choć jeszcze młoda) to pielęgnujcie znajomość niech zaowocuje w przyszłości :)
 
reklama
hej,
dawno tu nie zaglądałam bo jakoś nie miałam weny, z resztą chyba i mnie dopada jakaś jesienna deprecha...
My też już po imprezie urodzinowej:-) tort przepyszny,prezenty udane,ale sami o to wcześniej zadbaliśmy bo zrobiliśmy listę,chociaż znajomi którzy byli na drugi dzień kupili takiego samego laptopa jak dostała wczęsniej Zosia,na szczęście domyślili się i sami wymienili prezent:-)

Kasiądz a propo jedzenia to Zosia na pewno nie zjada dużo miedzy posiłkami,bo je rano ok 7.30 kaszkę ok 200ml,później o 10-11 jakąś kanapkę albo i nie,obiad o 14, najczęściej słoiczek, o 17 zje deser albo i nie i o 20 kaszkę, w nocy je raz kaszkę,ale to lekarz kazał nam jej dawać w nocy jeść bo ma niedowagę.
To chyba już taki urok tej mojej Zosi,że jest takim niejadkiem,chociaż ostatnio nie powiem ale je chętnie i dużo,co mnie oczywiście cieszy,w poniedziałek idę na szczepienie,zobaczymy jak to wygląda wagowo,ale miesiąc temu ważyła tylko 7600kg:szok:

Kasia ja też Ci zazdroszczę,że Twoja Antosia tak ładnie mówi,Zosia tylko po swojemu,ale na to jeszcze mają czas dzieciaczki.

Asik wszystkiego najlepszego dla Was z okazji roczku!!!

Justyś jak ja bym chciała,żeby Zosia tak jadła...

maggie u nas też o wszystko jest krzyk,nauczyła sie piszczeć i jak jej coś nie pasuje to jej przeraźliwy pisk,co doprowadza mnie do szału:wściekła/y:
Jest okropna,wszędzie wejdzie,palce wszędzie włoży, wszystko wyjmie,normalnie masakra jakaś,nic nie mogę zrobić bo zaraz jest krzyk i pisk albo chodzenie tam gdzie nie może,aż w końcu muszę ją wziąć a obiadu nie ma...

Współczuję Wam dziewczyny,nieprzespanych nocy,ja nie mogę narzekać,Zosia śpi już na szczęście sama w łóżeczku i wstaje tylko raz na jedzenie:-) ale nie nacieszę się zbyt długo bo za 7 miesięcy znów się zacznie...ehhh

my cyckowaliśmy tylko 7 miesięcy i Zosia sama się odstawiła,a chciałam co najmniej do roku,ale ona niejadek.Za to syna karmiłam 1,5 roku i wiem, że im dłużej się karmi tym trudniej potem odstawić

Muszę się Wam pożalić,bo już mam dość siedzenia w domu i zajmowania się domem i dziećmi, brakuje mi pracy i kontaktu z ludźmi, czuję,że się nie spełniam...a tu wizje nie najlepsze przede mną bo przy kolejny mmalństwie na pewno szybko do pracy nie wrócę:-(

dobranoc wszystkim:-)
 
Do góry