reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2011

rzeczywiscie pusto okropnie ... rodzicie ?? :))

Malutka i jak tam ?? :)

ja sie lenie dzisiaj wsumie ... porobilam obiady troche do zamrazalnika :) a tak z moim sie lenilismy
jutro jade nad morze :) moze jak poplywam z caly dzien to cos sie ruszy ?? :))
 
reklama
u mnie też nic , a w tygodniu mi nie pasuje :-D !! w poniedz. siostra z usa wraca, we wtorek przepis na życie, a w srode top model ....

może czwartek i na weekenda w domku :)
 
hej kobitki kurde caly dzien nie zagladałam bo pol dnia spedzilam w szpitalyu cos tetno slabe bylo malego i chcieli mnie zostawic ale w kocnu poszłam do domu, mam liczyc ruchy. A drugie dnia spedzilam na myciu okien bo myslalam ze cos sie ruszy przez to... A tu cisza nic a nic :(
 
hej kobitki kurde caly dzien nie zagladałam bo pol dnia spedzilam w szpitalyu cos tetno slabe bylo malego i chcieli mnie zostawic ale w kocnu poszłam do domu, mam liczyc ruchy. A drugie dnia spedzilam na myciu okien bo myslalam ze cos sie ruszy przez to... A tu cisza nic a nic :(

a co z tymi ruchami ?? jakieś wytyczne są?
 
nadszedl pazdziernik i cisza :))

u mnie też nic , a w tygodniu mi nie pasuje :-D !! w poniedz. siostra z usa wraca, we wtorek przepis na życie, a w srode top model ....

może czwartek i na weekenda w domku :)

nie no nie moge :-D napiety plan :-D

hej kobitki kurde caly dzien nie zagladałam bo pol dnia spedzilam w szpitalyu cos tetno slabe bylo malego i chcieli mnie zostawic ale w kocnu poszłam do domu, mam liczyc ruchy. A drugie dnia spedzilam na myciu okien bo myslalam ze cos sie ruszy przez to... A tu cisza nic a nic :(

kurcze , a jak ci wykryli slabe tetno? na KTG czy sama poszlas do szpitala ?
najwazniejsze , ze jest ok !
 
Hej kobitki


oczywiście nie nadrobię...nawet nie bardzo wiem kto i jak się rozdwoił :-p:-p...ale postaram się usystematyzowac wiedzę :-D

My w domku od środy...szybko nas wyganiali, bo mega zamieszanie w szpitalu - remont pełna parą, ja zaczęłam rodzić na starej porodówce...w między czasie już kobity sie przenosiły na nową - tam odbiory sanepidu itp...ja zostawiona na pastwę bo one zajęte pakowaniem, chłopy remontowcy łazili ....no mówię wam wpadłam w sam środek bajzlu...

ok 13 przewieźli mnie na oddział septyczny na hiper starą porodówkę ( w której nie odbywały się chyba porody od 20 lat :szok::szok:...
tam zaczęła działać oksytocyna...dostałam mega kopa...ból w skali 1-10 oczeniam na 20 :-D
zachodziła zcasem położna , ale ona była do obsługi oddziału a nie porodu...o 16 zabadała mnie lekarka i mówi 2,5cm ...załamałam się ... przyjechał mój mąż i sąsiadka (pracuje w szpitalu)... masowali pomagali...o 18 przyszła położna i mówi "próbujemy czy umiesz przeć"...oczywiście bez sprawdzenia rozwarcia :-D...jak spróbowałam to ...głółwka wyskoczyła ( ...więc chyba umiem :-D:-D) ...mąż nie zdążył wyjść... lekarze przyjśc :-D:-D:-D...po minucie wpada lekarka z lekarzem bo usłyszeli płacz dziecka i zdziwko bo mały między nogami :-D:-D

Połozna kobita ze starej szkoły hihihihi "na żywca" szła


Wiem że nie na odpowiednim wątku...ale jakoś mi się tak już tu rozpędziło :sorry2::sorry2::sorry2:

moderatorki nie krzyczcie !!!!

buziole dwupaki i jednopaki :-D:-D:-D
 
Rudson to faktycznie wariatkowo tam miałaś, dzielna byłaś bo ja to bym się chyba załamała albo co najmniej rozczarowała gdyby mnie ktoś w trakcie porodu na taka starą salę wywiózł. Powodzenia

Ja dzisiaj w końcu rozstawiłam łóżeczko tzn. ubrałam je w falbanki i ochraniacz i oczywiście przywiesiłam swoją ozdobę :). Tylko prześcieradło M będzie musiał założyć jak będę w szpitalu.
Dzisiaj czas mi tak szybko zleciał. Nie zdążyłam zrobić pulpecików. Wielka micha mielonego czeka na moją siłę i chęci.
Tymczasem z ciśnieniem nieciekawie. Wychodzi na to, że powinnam leżeć bo przekracza 140/90. W poniedziałek koniecznie muszę jechać na KTG a najlepiej gdybym do tego czasu urodziła.
 
reklama
Łoo Rudson niezła jazda:) Aw szpitalu faktycznie niezłe jest zamieszanie, mnie się poszczęści bo będę rodzić już na nowej.
A co do tętna to nie mam bladego pojęcia, lekarka na podstawie KTG tak cos gadała, ale jak przekreciłam na bok to się poprawiło, więc posciła do domu, kazała liczyc ruchy i jak cos natychmiast przyjezdzac.
Kurde ja juz od godziny skacze na piłce wrrrrr
 
Do góry