reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2012


Mina - nie po porodzie a po łyżeczkowaniu, ale lek stosowany jest przy porodzie więc ciekawe jak naćpane rodzi się dziecko.
Znajoma po nim nic nie kontaktowała, zaczęło coś do niej docierać jak była po cc a pamiętała, że rodziła sn :)))))))))))))


OŁ.... maj..... god!!! masakra jakaś! kurcze ja muszę swoje karty z zabiegów przejrzeć,powinno byctam chyba czym mnie ćpali.. to taka niby 10 minutowa narkoza..
 
reklama
hej

witam nowe mamy

jutro wyjazd odezwe się po powrocie. mam nadzieje ze uda mi sie was nadrobic.

malinowa
mnie też kosiarki obudziły ostatnio :wściekła/y:

odebrałam dziś dyplom BIOMASAŻYSTY ze szkoły :-D

a jakie piwa pijecie "Bezalkoholowe"??
szczerze Wam powiem nie ma piw bezalkoholowych bo nawet one mają jakieś promile.
bezalkoholowe to napoje gaz i niegaz.
w technikum kiedyś dyskutowaliśmy na Technologii gastronomicznej na ten temat.

erde fajny ten podział
 
ja się naoglądałam w poprzednie ciąży o poradach różnych tych programów teraz zresztą też oglądam i wiecie właśnie w większości i książek i programów omijają niewygodne kwestie choćby np o kupie :-D:-D i powiem wam że ja byłam troszkę zdziwiona ale położna mi powiedziała że to bardzo często się zdarza

Zależy co oglądasz i jakie książki czytasz. Serio nie wiedziałaś o czymś tak naturalnym?? Że wiele jest takich przypadków? :shocked2:

maleństwo gratuluję!
 
Ostatnia edycja:
no właśnie z ciekawością czekam czy któraś z naszych mam dostała, jest to zastrzyk domięśniowy lub w żyłę

pisałam przecież, że mi do zabiegu łyżeczkowania podali

anestezjolog wszytko mówił co robi i podawał nazwy leków zapamiętałam ketaminę i dolargan
byłam umówiona z lekarzem na zabieg, ale jak już leżałam na łózku on się nie pojawiał
wezwali inną doktorkę, ta przyszła i powiedziala, że takich zabiegów nie robi
ja już byłam tak otłumaniona, że nawet nie zrobiło to na mnie wrażenia
zapytałam kiedy zasnę i pilęgniarka, która trzymała mnie za rękę (cud kobieta) powiedziała, że za jakieś 30 sekund
w tej chwili wbiegł nas salę mój lekarz uffffffffffffff
potem nie pamiętam nic, a co była jak się obudziałam już pisałam
Ja miałam epidural (znieczulenie zewnątrzoponowe),byłam świadoma i zupełnie bez bólu.
 
OŁ.... maj..... god!!! masakra jakaś! kurcze ja muszę swoje karty z zabiegów przejrzeć,powinno byctam chyba czym mnie ćpali.. to taka niby 10 minutowa narkoza..

no własnie to ta 10 minutówka, teraz jak czytam relacje dziewczyn na forach pocieszam się, że nie tylko ja miałam taki odlot.

wtedy też zbuntowałam się przeciwko podaniu leków wywołujących skurcze i rozwieranie szyjki (cytotec), moja lekarka się krzywiła, no forach przeczytałam, że tylko krzywdę sobie robię.

Los chciał, że moja gin się rozchorowała i trafiałam do ordynatora, dał mi 2 dni na naturalne rozwarcie. Chyba sam nie wierzył, że się uda i te 2 dni chyba były na przygotowanie mnie psychicznie. Gdy wróciałam po 2 dniach, powiedział "kanał otwarty" leki są niepotrzebne:-)


Zależy co oglądasz i jakie książki czytasz. Serio nie wiedziałaś o czymś tak naturalnym?? Że wiele jest takich przypadków?
shocked2.gif

no własnie
w moich książkach nie boją się pisać o kupach, sikach i wymiotach
biggrin.gif


piszą, że dla położnych to codzienność a rodzące zwykle nawet nie wiedzą, że urodziły coś dodatkowego
 
Ostatnia edycja:
Niestety to wszystko prawda więc jak czytam w tych wszystkich cudownych porodach ,mistycznych i nie wiem jeszcze jakich to mnie szlag bierze . Owszem najpiekniejszy moment i nieporównywalny z niczym to jak trzymasz swoje dziecko ale cała reszta jest okropna i bolesna ale do przeżycia -chwała Bogu:)
 
Dziewczyny no litości nie macie! Od rana tyle stron!
Polcia Karola deszczu niestety już brak i wyszło słońce :wściekła/y: Jest znowu gorąco i duszno! Normalnie mam dosyć już lata!
Polcia oj do dentysty to i ja muszę się wybrać, ale odwagi brak :zawstydzona/y:
Malinowa_paula oj w tym arbuzem to by naprawdę się niektórym przydało. Dziś byłam w drogerii i starsza babka zrzuciła coś przy kasie, a że ja stałam za nią to myślała że jej to podam, bo w końcu młodsza jestem. Patrzy się raz, drugi na mnie i w końcu z oburzoną miną się schyliła. Miałam już jej coś powiedzieć, ale stwierdziłam że nie będę z moherem dyskutować :shocked2:

Co do porodów w domu... Ja nigdy bym się nie zdecydowała, komfort psychiczny że w razie czego ma kto pomóc mi i dziecku jest najważniejszy.

malinova normalnie jestem w szoku co piszesz o tym usypianiu. Ja też miałam ten zabieg, ale co mi podali to nie mam pojęcia, wiem napewno że żadnego odlotu później nie miałam.
 
nie było tam kupy pokazanej ?????bo wiesz że to bardzo często się zdarza przy porodzie np. mnie przy parciu ...... co do porodu i fajnego przeżycia wiesz nie ma takiej reczy na świcie która by mogła mnie do tego przekonać nie ma się co oszukiwać to nie jest fajne przeżycie jedyne co w porodzie jest piękne to jego zakończenie i trzymanie swojego dziecka w ramionach..... a tak to niestety w 99% to ból i strach i nie pisze to aby cię nastraszyć tylko jak zaczniesz tak podchodzić do porodu i oczekiwać jakiś wspaniałych odczuć to się bardzo zawiedziesz.....
yyy to skad decyja o kolejnej ciazy skoro porod to taka trauma?:confused:ja swoj choc z przeszkodami bardzo dobrze i milo wspominam. kazda minuta wysilku czy bolu zbliza nas przeciez do naszej kochanej istotki a oto w tym chodzi jak mysle:-) wiec idac z nastawiem ze urodzic trzeba i bedzie jak bedzie ale ze ja dam z siebie wszystko nie wyszlam z porodowki zawiedziona zaplakana a o bolu zapomina sie raz dwa:tak::-D tos postraszyla i zniechecila miliony kobiet:sorry:
ja tylko jakos niebardzo patrze na porody orgazmiczne...ok mialam tez zzo wiec bylo mi latwiej ale jakos porodu z orgazmem nie wyobrazam sobie :shocked2: pewnie ktos cos czytal w necie o takich porodach....weszlo to wyjsc musi ale nie wiem jakim cudem babki sa wstanie miec orgazm w trakcie samego porodu:dry:

polcia mleczaki nono mloda jestes ale zeby az tak;-):-D a moje si epo porodzie nieco posypaly ale juz ponaprawiane mam dawno ...teraz sie zamontuje po nowym roku u dentysty i zobaczymy co tam wynajdzie:confused2:
 
malinova wiesz może dlatego właśnie dostałaś dragi bo to było łyżeczkowanie przy porodzie nie słyszałam aby w ostatnich czasach to stosowano jak jestem 2 lata nawet tu na bb to żadna z rodzących nie miała a sporo ich się przewinęło na wątkach w których się udzielałam.....

Zależy co oglądasz i jakie książki czytasz. Serio nie wiedziałaś o czymś tak naturalnym?? Że wiele jest takich przypadków? :shocked2:

maleństwo gratuluję!
wu
wiesz ja rodziłam 5 lat temu nie miałam wtedy internetu i być może miałam pecha że nie trafiłam akurat na żdną publikacje związaną z kupką po za tym byłam pierwsza z koleżanek która rodziła wiec skąd niby miałam to wiedzieć wróżką kasandrą nie jestem........ jakoś w opowiadaniach z porodów np choćby na wesoło też się tego nie dowiesz.......

yyy to skad decyja o kolejnej ciazy skoro porod to taka trauma?:confused:ja swoj choc z przeszkodami bardzo dobrze i milo wspominam. kazda minuta wysilku czy bolu zbliza nas przeciez do naszej kochanej istotki a oto w tym chodzi jak mysle:-) wiec idac z nastawiem ze urodzic trzeba i bedzie jak bedzie ale ze ja dam z siebie wszystko nie wyszlam z porodowki zawiedziona zaplakana a o bolu zapomina sie raz dwa:tak::-D tos postraszyla i zniechecila miliony kobiet:sorry:
ja tylko jakos niebardzo patrze na porody orgazmiczne...ok mialam tez zzo wiec bylo mi latwiej ale jakos porodu z orgazmem nie wyobrazam sobie :shocked2: pewnie ktos cos czytal w necie o takich porodach....weszlo to wyjsc musi ale nie wiem jakim cudem babki sa wstanie miec orgazm w trakcie samego porodu:dry:

polcia mleczaki nono mloda jestes ale zeby az tak;-):-D a moje si epo porodzie nieco posypaly ale juz ponaprawiane mam dawno ...teraz sie zamontuje po nowym roku u dentysty i zobaczymy co tam wynajdzie:confused2:
ja nie powiedziałam że to jest trauma sorry czytaj wytłuszczone zdanie wyraźnie napisałam że w porodzie jest tylko najpiękniejsze zakończenie i to że się dziecko potem trzyma w ramionach ....ale wybocz miło tego nie wspominam jakoś nie jest to coś co się chce powtarzać ja miałam 17 h porodu z czego tylko dwie zoo i to w początkowym etapie wiec wszytko co najgorsze miałam całe 15 h bez zzo..... szczerze to mając zzo to mogła bym rodzić i rodzić wiem co mówię bo w jednym porodzie miałam porównanie jak to jest z zzo i bez ... przeczytaj choćby mój post do kaloli.m dziś zawsze podkreślam że poród da się przeżyć ale też nie uważam za coś wspaniałego .... po za tym ból się szybko zapomina dlatego też zdecydowałam się na drugie dziecko ......po prostu mi się śmiać chce jak słyszę że poród to piękne przeżycie jeszcze raz podkreślę uważam że w porodzie piękne jest tylko zakończenie czyli DZIECKO
 
Ostatnia edycja:
reklama
DZIEWCZYNY!!!!!!!!! ZNOWU SIĘ NERWOWO ROBI :-p wrzucić na luz.. :-p zlitujcie się nade mną,ja i tak dobrze zestresowana chodzę :-D
 
Do góry