reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2014

I ja witam na podczytywanku.
Cyntia, spokojnie moze to tylko plamienie w okolicach spodziewanej @, mocno plamisz ? Nie masz jakies osoby ktora moglaby Ci podrzucic luteine do pracy zebys sobie wziela jesli wyjsc nie mozesz, zaszkodzic napewno nie zaszkodzi a po pracy spokojnie do lekarza pojdziesz. Ja tez troszke plamilam, zreszta u nas na watku sporo dziewczyn plamilo_Ogromne kciuki &&.
 
reklama
Cyntia - spokojnie , o ile można być spokojną w takiej chwili , ja jak widziałam ten mój beżowy śluz to już miałam czarne wizje , zadzwoniłam do gina i kazał zażyć luteinę i odpoczywać bo to był weekend ,a w poniedziałek już było ok na wizycie, masz może luteinę albo możliwość załatwienia sobie?
 
Dostałam zwolnienie do 11 lutego. Pęcherzyk ma 3,5 mm. Jest też torbiel (stąd mogą być te bóle po prawej stronie!). Dostałam luteinę. Gdy lekarz wyciągnął USG nie było widać żadnego zabarwienia, ale w sumie przy poprzednich stratach też, gdy poleciałam z pierwszymi plamieniami, to nic nie było w trakcie badania widać (w sensie plamień, krwawień). Mam leżeć. Jeszcze nie dzwoniłam do szefowej, no boję się. Dziękuję za trzymanie kciuków :*
 
Bardzo trudno cieszyć się dwoma kreseczkami po stracie poprzednich...ciągle sprawdzam papier w toalecie, chociaż wtedy, gdy to się stało, nie było żadnego plamienia. I wiem, że to bez sensu.

Znalazłam na jednym z blogów ciążowych cytat, który bardzo do mnie trafił i zamierzam zrobić z niego swoje motto. Pracuję, by na prawdę tak się czuć.
"So my goal for this pregnancy is to do just that: CHILL OUT. And to remember that not everything is within my control and that expecting the worst does not make The Worst hurt any less if it happens. So…deep breath…enjoy it, Self"
 
reklama
Cyntia - kochana będzie dobrze , odpoczywaj trzymam mocno kciuki za Was pęcherzyk jest czyli jest dobrze teraz urośnie sobie ładnie i wszystko będzie dobrze i tak staraj się myśleć ,ściskam ;*

Cieszyć się trzeba i wierzyć w nasze dzieci ,że są silne ,że chcą być z nami i dla nich trzeba się trzymać , ja założyłam zeszyt gdzie piszę do mojego bąbelka , o moich niepokojach , jak bardzo go kocham i na niego czekam , cieszę się z każdego dnia ciąży mimo strachu i niepokoju podczas plamienia i bóli brzucha cieszę się z każdej godziny razem bo wiem jakie to ulotne i wiem ,że nie każda kobieta może tego doświadczyć , jedna dziewczyna na forum dla kobiet po stratach napisała takie słowa " musimy wierzyć w nasze dzieci od początku , bo kto ma w nie wierzyć jak nie jego rodzice"
 
Do góry