Cyntia85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2013
- Postów
- 4 044
Za dnia i jak się jest z kimś to burza taka straszna nie jest. Mam coś takiego, że się spinam strasznie podczas silnych burz. Do tej pory mam koszmary, że uciekam piorunom albo, że mnie trafia piorun. A gdy mieszkaliśmy przy linii tramwajowej, to przez dźwięk przejeżdżającego tramwaju co jakiś czas takie głupoty mi się śniły. To chyba od tego, że gdy byłam dzieckiem, to widziałam jak piorun pierdyknal w ulicę przed naszym blokiem. A oprócz tego moja babcia i mama jako straszaka używały tekstu, że mnie piorun trzepnie. No to mam teraz trochę zryty umysł na tym punkcie 
Ale jak jestem z kimś, to raczej się nie boję. Raz tylko, jakieś 2 lata temu, nie wytrzymałam i przesiedzialam taki paskudny fragment burzy na podłodze w korytarzu, a mąż stukal się w głowę z łóżka
Już po
Juuuupi 
Ale jak jestem z kimś, to raczej się nie boję. Raz tylko, jakieś 2 lata temu, nie wytrzymałam i przesiedzialam taki paskudny fragment burzy na podłodze w korytarzu, a mąż stukal się w głowę z łóżka
Już po
Ostatnia edycja:

