reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

A ja tak podczytuje ten wątek, ale nie nadążam za Wami :-) Więc rzadko piszę,ale czytam i się trochę orientuję co w trawie piszczy.

Rzutka - trzymam kciuki za dobrą decyzję :-) No i pamiętaj - zawsze wszystko jakoś się układa :-) U nas też Przemuś nie był planowany, tzn był planowany ale tak co najmniej rok później, jak się zaaklimatyzję w pracy i skończę studia. No i co najlepsze - dzień po tym jak dowiedziałam się, że jestem w ciąży to poinformowano mnie, że nie będę mieć przedłużonej umowy w pracy i za tydzień będę już bezrobotna, bo odszedł jeden kontrakt i nie potrzebują tylu osób. Także załamkę miałam totalną i naryczałam się za wsze czasy. Ale jakoś wszystko się ułożyło i nawet pracę jeszcze udało mi się na chybcika znaleźć :-)
 
reklama
ja posta Rzutki przeczytałam dopiero rano ale też do dzisiaj pamiętam :-) Byłam w szoku że to tyle sie leje ze z ręcznikiem się siedzi!!! No i że na forum się siedzi jak się rodzi?? Nowa byłam jeszcze i nieuzależniona... :-) Ide spać bo Justyna od 21 śpi a ja oczy od rana na zapałkach. Tyko tak się znowu podjarałam, że chyba mimo zmeczenia nie zasnę.

Dziulka, Ty lepiej pomyśl jak się okaże że obie w ciazy jestesmy znowu, i wtedy te nasze spotkanie - TO DOPIERO JAzDA by byla!!

Spijcie słodko!
 
Dziulka78 no właśnie widzę, że nadrabiasz teraz hehe ;) ale mi mała ostatnio w nocy się budzi co 3 godizny... może to normalne, ale nie dla mnie hehe bo od 3 miesiąca byłam przyzwyczajona przez nią do pobudek o godzinie 1 i 6 nad ranem to się człowiek wyspał, a teraz ciągle sobie mówie... małą idzie spać to ja z nią :) a ląduje tu, albo ogólnie siedzę na necie :/ i póżniej w dzień chodzę jak zombie :) no ale kwestia przyzwyczajenia ;)
 
Ewelina, wybacz ale wcześniej już pisałam, że teksty o morderstwie, zabijaniu raczej niewiele wnoszą bo to kwestia wielu rzeczy. Wiary, medycyny, wychowania, sumienia itd.
Chyba mam to bardziej medyczne podejście więc nie potrzebnie tak "ładnie" ubierałaś to w słowa. Już bardziej dotarło do mnie to co napisała Alicja z ...
Moja mama kiedyś usuneła ciążę, nie wiem z jakiego powodu. Nie mam jej tego za złe bo nie mam do tego prawa. To był jej wybór, jej życie mi niewiele do tego. I też jestem jedynaczką.

No tak było z tym ręcznikiem :-)
Najpierw założyłąm podpaskę, ale jak tylko się podniosłam to już była cała nasiąknięta. Więc temat olałam i zawinęłam się ręcznikiem. Do dziś pamiętam takim brązowym hehe
Mąż się w głowę pukał, gadał z położną przez tel i mówi " nie ma skurczy, czuje się dobrze i jeszcze cały świat przez internet informuje że rodzi" ;-)
 
Ostatnia edycja:
ja posta Rzutki przeczytałam dopiero rano ale też do dzisiaj pamiętam :-) Byłam w szoku że to tyle sie leje ze z ręcznikiem się siedzi!!! No i że na forum się siedzi jak się rodzi?? Nowa byłam jeszcze i nieuzależniona... :-) Ide spać bo Justyna od 21 śpi a ja oczy od rana na zapałkach. Tyko tak się znowu podjarałam, że chyba mimo zmeczenia nie zasnę.
Niech Justynka wynagrodzi Ci tą ostatnią noc i niech się nie budzi dzisiaj! :)
A ja pamiętam jak wpadłaś do nas na forum i pisałaś że masz trzech (albo dwóch- już teraz nie chce pokićkać) facetów do wykarmienia :D

A ja tak podczytuje ten wątek, ale nie nadążam za Wami :-) Więc rzadko piszę,ale czytam i się trochę orientuję co w trawie piszczy.
Pisz tu z nami częściej! :)

Ja chyba powoli też będę zbierać się do łóżka:)
 
ja osobiście strasznie sie ciesze ,ze trafilam na to forum i czuje sie z Wami jak wsród samych dobrych koleżanek :-) , chyba nie sądzilam ,ze mozna tak na jakims forum. Faktycznie przeszlysmy razem juz sporo przez ten roczek - ciąża (dzien po dniu), poród a teraz pierwsze miesiące naszych szkrabów , ale najlepsze jest to ,zxe przy tym opowiadamy sobie o wszystkim i jest super.
Ja tez uzaleznilam się od Was i fajnie mi tu ;-)
 
Jeszcze jestem i dodam tylko, ze zawsze byla przeciwniczka wszelkich forow internetowych, nigdy nie mialam i nie mam konta na NK, Facebook to dla mnie jakas czarna magia i w ogole mnie ten sposob komunikacji nie kreci ( jestem z pokolenia niekomputerowego i nieinternetowego, wiec moze dlatego) i przyznam sie, ze BB po prostu ze mna wygralo...;-) Mnostwo cennych porad, duuuzo wsparcia...jest tak swojsko. Dzieki Wam dziewczyny za wszystko!

I teraz to juz naprawde spadam.
 
ja osobiście strasznie sie ciesze ,ze trafilam na to forum i czuje sie z Wami jak wsród samych dobrych koleżanek :-) , chyba nie sądzilam ,ze mozna tak na jakims forum. Faktycznie przeszlysmy razem juz sporo przez ten roczek - ciąża (dzien po dniu), poród a teraz pierwsze miesiące naszych szkrabów , ale najlepsze jest to ,zxe przy tym opowiadamy sobie o wszystkim i jest super.
Ja tez uzaleznilam się od Was i fajnie mi tu ;-)

ja też tak myślę.

Choc jak sobie przypomne moje poczatki oj jak ja sie wstydzilam pisac(mimo iz mnie nie widac) i widac bylo ze na niczym sie nie znam i raczej czytalam niz pisalam, bo zawsze myslalam, ze glupot nikt nie ma ochoty czytac...
 
reklama
Kochane moje ja też jestem od Was uzależniona:D dzień bez Was to dzień stracony mimo, że rzadko się odzywam:p
Mi małż też na początku gadał, że czytam pierdoły i z wszystko se potem wmawiam, a teraz jak jakiś problem to mi mówi weź zapytaj dziewczyny na forum:D

Dziulka kochanie do mnie też pisałaś ze szpitala:p i jak ja urodziłam to równie Ty pierwsza się kochana odezwałaś i DZIĘKI CI WIELKIE ZA TO:*

Rzutki ręcznik na dupsku też pamiętam doskonale:) co to zrobiłyście za wieczór wspomnień:)!?
A i tak na marginesie, ja też nie będę oceniać. Jestem dalej w szoku że jest jak jest, ale to Twoje życie i Twoje decyzje.Również jestem z Tobą i mocno ściskam:*

Wszystkim Wam dziewczyny dziękuje:*
 
Ostatnia edycja:
Do góry