reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Październikowe Mamy 2010

Witajcie

Wczoraj padłam po kąpieli małego razem z nim.Położyłam się tylko na chwilkę,żeby przypilnować jak zwykle zasypania,bo wieczorem raczej sam pokręci się pokręci,pogada coś i zasypia...no i zasnęłam razem z nim w "opakowaniu".Miałam podkolanówki i strasznie mi przeszkadzały,ale nie miałam siły nogi podnieść żeby je zdjąc ,uwierzycie? hehe,no i usnęłam:tak: Nic dziwnego,bo dzień wczoraj dość aktywny,pranie,prasowanie,sprzątanie całego mieszkania,gotowanie obiadku i goście popołudniu,potem sprzątanie po gościach,zmiana pościeli,kąpiel małego i odleciałam.Dziś ugotuje tylko obiad i poprasuję ciuszki do wystawienia na allegro.No własnie mam zamiar zacząć sprzedać co nieco bo już nam kaski brakuje na kupowanie nowych,a rodzinka i znajomi jakoś nie bardzo nam kupują.Aha dziś mam dziesiąty dzień @,już końcówka co prawda ale mam serdecznie dość,marzy mi sie długa kąpiel z gazetką w wannie.

Tomas jak przeczytałam Twoją opowieść to mi aż ciarki przeszły po całym ciele,straszne! Oby sie wam nigdy nic takiego więcej nie przytrafiło.Drąż temat,dlaczego tak mogło sie stać!Przytulam i spokojnej niedzieli!Też mam Angelcare i śpie w miarę spokojnie.Włączył sie na szczęście tylko 2 razy,ale tylko dlatego,że mały nie spał centralnie na tych płytkach pod materacem(były za nisko i na środku,a on był taki malutki,że spal przecież tylko na połówce łóżeczka i raz jak spał na kołderce i czujnik był źle ustawiony)

Kania u was też bardzo groźna sytuacja,bardzo współczuję stresów.Przytulam!

Roxanka,teraz doczytałam.Kurcze u was też jakaś akcja! No nie! Boszsz to ja bym też pewnie wyła później z nerwów,dobrze,że nic sie nie stało kochana i skończyło się na strachu,ufff!

Sarisa- no wiadomo,że zagłosowane;-)

Co do winka,to ja lubię bardzo ale półsłodkie i czerwone:tak: Lubię sobie wieczorkiem czasem strzelic pół lampki,czasem całą.Nie każde jednak mogę pić,tak samo jak piwa bo dostaję od wielu gatunków kataru:-D powaga! A teraz poczytam sobie was jeszcze chwilkę i spadam wstawiać rosołek,buziolki
 
Ostatnia edycja:
reklama
Czrodziejka, aleś mi ochoty na rosół zrobiła :-)
Szkoda, że kuraka w domu nie mam, bo też bym chyba upichciła.

Ciekawe jak tam Błażejek Kasis, oby już lepiej wkońcu było.
Onesmile jak tam Pawcio naprawił się w końcu?

Wiecie co z tymi szczepionkami 6w1, 5w1 ja nie dawałam takich, choć mnie lekarka bardzo namawiała, ale znam dwie osoby, których dzieci mają powikłania po tych szczepionkach i się wystraszyłam, że może w mojej przychodni źle podają te szczepionki.
 
Ostatnia edycja:
Kania dobrze, że nic się Oliwii nic nie stało i szybko zapomniała o całym zdarzeniu. Kiedyś dawało się witaminki w kropelkach i na łyżeczce, a teraz te kapsułki wymyślili. Nie wiem czy nie taniej wychodzą w płynie witaminy i dla mnie wygodniej łyżeczką podać niż z tych kapsułek.

Roxannka to się stracha najedliście. Mój syn jak był mały to przygryzł sobie język, ale tak konkretnie. W buzi pełno krwi było. Ale się wystraszyliśmy.

Rysia, Emilia gratuluję suwaczków.

Malutka jak ja nie lubię do spowiedzi chodzić, a też mnie to czeka. Nie wiem czy u Was ksiądz wymaga potwierdzenia na karteczce, ale u nas tak pewnie będzie. Według mnie to takie dziecinne.

A zapomniałam Wam napisać, że Laura spała dziś od 22.00 coś tam do 6.20 :szok::happy:

Co do głosowania na Sarisy Zuzię to chyba wystarczy wyczyścić cookies na komputerze i znowu można głosować i chyba niektórzy tak robią skoro mają tak dużo głosów.

Co do zaproszeń chrzestnych na chrzciny to robicie to osobiście? Ja w ten sposób wolę, ale chrzestny daleko mieszka i chyba telefonicznie to zrobimy.

Winko to ja też lubię słodkie lub półsłodkie. A ostatnio martini mi się zachciało. Za 6 dni zaczynam kończenie karmienia to za jakieś 2 miesiące czegoś się napiję.
 
Makuc jeszcze nie wybywał i jak widzisz musiałam jeszcze o BB zachaczyć hehe

Roxannka
U nas też niby najbliższa rodzinka będzie, ale 20 osób i tak się uzbierało.
to tak jak i u nas a nawet 24 :( i juz sie domyślam ile bedzie nas to kosztowało ehhh

SARISA - miłego dnia w razie takim;) i zazdroszczę, bo u nas pobudka o 4.30 :)szok:) a Mała dopiero niedawno
u nas się dzisiaj dzień lenia zapowiada. Ok16 ma nas teściowa odwiedzić i uprzedzam, że jak chociaż raz "seplnie"/ krzyknie albo użyje piskliwego tonu do Alutka to ją opierniczę i to równo (bo ile można na spokojnie tłumaczyć?)

dzięki. Ja Ci zycze, żebyś nie musiała opierniczać teściowej heh. U mnie na szczęcie nie zdrabniają :), choć mojej mamie sie zdazrzyło, ale poprosiłam, żeby tak nie mówiła i jest już ok.

Kurde ostatnio same jakieś nerwowe sytuacje, u tomas z oddechem, u kani ta kapsułka, a u nas dzisiaj mały strasznie mocno włozył sobie palec do oka, rozryczał się i zacisnął strasznie mocno to oczko a ja myślałam że dostane zawału, normalnie myślałam że sobie krzywde zrobił, wyskoczyłam z pokoju i męża zaczełam wołać, ten zbladł jak mnie zobaczył i odrazu synka na rece wział ... no i mały sie troche uspokoił i otworzył oczka, obydwa ufff ... a mi normalnie kamien z serca i sie rozryczałam :-(jeszcze mi sie rece trzesa jak o tym pomysle, a synek spi sobie spokojnie jak gdyby nigdy nic :/

Roxanko, Kania ale miałyście z rana przygody. Dobrze, ze sie dobrze skończyły , choc opisy brzmią strasznie.

Sariska - zagłosowane!

My dziś też niedziela u teściów. Zamelduję się wieczorkiem :*

To miłego dzionka :). dzięki :*
Emis, Rysia gratki dla Was i dla synciów :)))
 
Ostatnia edycja:
Roxannka to się stracha najedliście. Mój syn jak był mały to przygryzł sobie język, ale tak konkretnie. W buzi pełno krwi było. Ale się wystraszyliśmy.

A zapomniałam Wam napisać, że Laura spała dziś od 22.00 coś tam do 6.20 :szok::happy:

Co do głosowania na Sarisy Zuzię to chyba wystarczy wyczyścić cookies na komputerze i znowu można głosować i chyba niektórzy tak robią skoro mają tak dużo głosów.

Co do zaproszeń chrzestnych na chrzciny to robicie to osobiście? Ja w ten sposób wolę, ale chrzestny daleko mieszka i chyba telefonicznie to zrobimy.
E-lona oj najedliśmy się stracha bo wyglądało to groźnie:-( ale jakbym krew zobaczyła to bym chyba zemdlała na miejscu, też miałas nieciekawie :no:

Brawo dla Laury, że tak łądnie pospała :-) Patryk jak zaczął przesypiać noce to też spał od 22 do 6, a teraz mu się troszke poprzestawiało :/

Z tym głosowaniem to chyba właśnie jest tak jak piszesz bo jakoś sobie tego inaczej nie wyobrażam. Ale mam nadzieje, że Zuzia naszej Sariski wejdzie do czołówki dzięki naszym głosom :tak:

Co do chrzcin to my chrzestnych prosimy osobiście, w sumie blisko mieszkają bo nie wiem jakby było gdyby mieszkali daleko od nas. No i po selekcji wyjdzie ok 15 osób ale z dziecmi już, najbardziej mnie przeraża to że robimy u nas w domu wiec bedzie sporo zamieszania. Przyznam że gdybym miała kase to wolałabym zaprosic wszystkich do lokalu :sorry2:

monimoni
, miłego dnia u teściów :-)
do nas moze moi rodzice wpadną w odwiedziny :happy:

czarodziejka, mi też się kilka razy zdarzyło że poszłam usypiać małego i padłam razem z nim, mąż rano mi mówił że czekał aż wyjde z pokoju bo myślał że tak długo go usypiam a jak wszedł do pokoju to zastał mnie słodko wtuloną w podusie i chrapiącą :-D
 
Co do głosowania na Sarisy Zuzię to chyba wystarczy wyczyścić cookies na komputerze i znowu można głosować i chyba niektórzy tak robią skoro mają tak dużo głosów.

próbowałam - nie da się :-(
chciałam też od D. z kompa zagłosować ale IP to samo, więc też nic z tego. NATOLIN (to Ty pisałaś, że 3x na dzień możesz głosować?) jakim cudem Ci się sztuka wielkokrotnego głosowania na Zuzię udaje?
 
Ostatnia edycja:
Witam po kilkudniowej nieobecności! :-)

Ojj nie umiem się jakoś ostatnio wyrobić z wszytskim... Niestety mały ostatnio coś marudny jest :baffled: Strasznie mało w dzień śpi, ledwo zdąrzę obiad upichcić a on już wesolutki i wyspany :angry: No i nie miałam czasu nawet zajrzeć do Was i poczytać :sorry2: Chciałam teraz to nadrobić ale jak zobaczyłam ile tego jest od czwartku to zwątpiłam. Mały narazie śpi to może coś zdąrzę poczytać...

U nas obiadki już w miarę fajnie są zjadane. :-) Narazie widzę, że Patryk raczej wszystkożerny jest :-) Je wszystko co mu podam jeżeli chodzi o obiadki bo z owocami to róznie bywa... :baffled: Tylko odkąd mu podaje obiadki (narazie jeszcze nie zjada całego słoika) to żadziej robi kupki i widzę, że się męczy ze zrobieniem. Nie wiem czy to od tych obiadków?? Może za dużo mu daje a jeszcze się nie przyzwyczaił do innego jedzenia?

Lecę dalej czytać, może mi się uda zanim wstanie...
 
Witajcie!
Chciałam tylko pochwalić się suwaczkiem,ale.... dzięki rysi nie muszę:-).
rysia tobie i Miłoszkowi również wszzystkiego naj naj z okazji piąteczki;-)

A wszystkim dziękuję za życzenia:-). Z tej okazji Frankowi dałam picie z "kubeczka"(zatyczki od butelki). I nawet nieźle sobie radził:tak:
Spadam za chwilę na spacer.

Miłej niedzieli!
 
reklama
EMILIAB - a ja przegapiłam :( tak więc: gratki z okazji 5 na suwaczku :)))
U nas śnieżyca właśnie się rozpętała. Wściekli się czy co? :oo2:
 
Do góry