Hello [mam nadzieję, że na dłużej niż 5 min.

]
MAMAAGUSI wiesz, że nie wiedziałam o takim podejściu KK do antykoncepcji? Byłam pewna, że w tym przypadku "nie" znaczy "nie" a widzę, że i wyjątki od regóły być mogą, co nie ukrywam, że niezmiernie mnie cieszy a takie podejście jakie opisałaś uważam za logiczne! I tak mi się jeszcze odnośnie tych tabletek "po" przypomniało. Dla mnie to jest największe zło z możliwych i kiedyś moja "przyjaciółka" 2xw ciągu bardzo krótkiego czasu je brała i powiem Ci że nie ona - a ja miałam przez to moralniaka :-

eek:
KROMA dopiero o wczorajszej rozmowie o pracę doczytałam

szkoda, że godziny takie "dziwaczne" proponują. I nie dziwię się, że Twój ślubny woli, żebyś w domu z dzieciakami siedziała, bo mój D. ma podobnie. No ale przecież nie możemy całego życia przy garach spędzić.Trzeba się rozwijać, wychodzić do ludzi itp. itd. i mam nadzieję, że uda Ci się szybko satysfakcjonującą Cię pracę znaleźć w której bez problemów opiekę nad Twoimi szkrabami z pracowaniem pogodzisz.
HAPPY -7 dioptrii

o łaaaa.
NAT
Natomiast co do wierzenia, a niepraktykowania to jasne, że jest to możliwe, ale nie w Kościele Katolickim, ale tak jak napisałaś nie każdy musi być przecież katolikiem, może w innych wyznaniach jest inaczej, nie znam się
Natomiast w katolicyzmie wiara=praktyka
cieszę się, że eksperta w TYCH sprawach na forum mamy. Mam nadzieję, że nie pogniewasz się jak Cię od czasu do czasu w kwestii KK męczyć będę? Jest kilka kwestii, które mnie bardzo ciekawią a w związku z tym, że ja do tych, co od KK daleko, daleko odeszli należę to i wiedzę w tym temacie mam nijaką niestety.
EMIŚ ostanimi czasy bardzo mało do Ciebie cokolwiek odnoszę ale wiedz, że z niecierpliwością na wieści o Twoim mężu czekam i mam nadzieję, że niebawem wypuszczą go ze szpitala! a padnięcia samochodu współczuję. Poruszanie się komunikacją miejską z 2 zywimi srebrami musi być dosyć uciążliwe. Gust majonezowy masz taki jak mój D.


on innego niż "majonez babuni" tyż miłować nie potrafi. A znowu dla mnie wszystkie majonezy mają taki sam smak i nie wiem z czego to wynika
CZARODZIEJKA fajnie, że jesteś :*
SARISKA,DORISKU zazdroszczę wspólnego weekendu oraz tego, że tak miło razem te 2 dni spędziłyście. Na zamkniętym nie zdążyłam nic napisać jeszcze ale zdjęcia widziałam i są świetne!
MAŁA_MI kochaną masz mamę, wiesz. I tak sobie myślę, że mojej to by się raczej nie chciało mi urodzin organizować [zresztą nawet jak byłam młodsza to sama sobie wszystko ogarniac musiałam] Nas wystawieniem swoich "szmatek" na Allegro tez gdybam i póki co tylko na myśleniu się kończy. To chyba jednak jest zbyt skomplikowane jak dla mnie. A Tobie udało się w końcu za to zabrać czy eee tam? Jak i ja się w końcu zmobilizują to wiem do kogo o poradę uderzać będę
RYSIOLINDO współczuje nocnych przewbojów z Miłoszkiem i zastanawiam się jak Ty po takim hardcorze jeszcze dajesz rade funkcjonować. Jak ankiety? dokończyłaś?
c.d.n. Aliczka wzywa

