reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Październikowe Mamy 2010

I o to tym sposobem dzisiejszy dzień kończy się moim postem

Mam nadzieje ze jutro wstane w dobrym humorze bo już mam dość smecenia niewiem święta idą a mnie jakos to nie cieszy tak zawsze czekalam na Boże narodzenie a teraz jakos.....trzymajcie rano kciuki zeby mi auto odpalilo w nocy ma być zimno a mój akumulator nadaje się do wymiany nie uśmiecha mi się naginanie do szkoły z wózkiem i jeczacym bartkiem ze go nogi bolą


Dobranoc dziolszki kochane
 
reklama
I o to tym sposobem dzisiejszy dzień kończy się moim postem
wioli- tradycji musi stac się zadość;-):-D.
Ja nadrabiania mam ,że hohohoho:shocked2:,przez wczorajsze podłe samopoczucie.Dziś chyba lepiej- w praniu sie okaże:dry:.Ale nocka od północy do 4.30 bez pobudek,więc może będzie dobrze.W miarę.
Eliza- jak Adaś?Fałszywy alarm,mam nadzieję:*.Amelka wczoraj też mi kichała,ale na szczęście na kilku "apsikach" sie skończyło.
Sariska- super,że dzięki pomocy mamy mogłaś dospać.Tobie to teraz bardzo potrzebne:***
emiś- ja jeszcze do niedawna tak miałam- kawa tylko z cukrem.A potem nagle sobie postanowiłam,ze bez i teraz już tylko gorzka.Bardzo szybko sie przestawilam,bo jak ostatnio zaspana odruchowo sobie posłodziłam (co za idiota cukierniczkę "pod ręką "zostawia:no::-D?),to taka okropna mi się wydawała,że nie do wypicia:eek::-D:tak:.
dorisku- do braw za posta dołączam i ja:tak:.
Pytałas o film.
Chłopiec w pasiastej piżamie 1/7 by Aranruth - YouTube
 
Dobry wieczor, drogie panie! No i dzien dobry, Happy :-D Bo juz Cie przyuwazylam... Wczoraj tez po napisaniu, ze Cie nie ma, dostrzeglam Cie na "macochach" :-pale mnie maz poganial, to juz nie edytowalam.

Doris, pytasz jakie plany mial maz....a jak myslisz? Co on tam mogl planowac? :-D:-p Ale powiem, ze narzekac nie moge ;-)
A tak przy okazji, bo ciagle zapominam: moze ja niekumata calkiem, ale pojecia nie mam co to ta witamina "h" ... ?

Happy
, mam nadzieje ze sie czujesz o wiele lepiej juz!
I w ogole wszystkim chorujacym mamusiom i dzidziusiom zdrowka!!! Bo widze, ze sie co chwila ktos "sypie".
Ida, tobie tez mam nadzieje, ze lepiej juz.
Kaniu, pozdrawiam cieplutko i przesylam pozytywne fluidy, bo widze, ze bardzo Ci ich potrzeba. Zycze wyspania sie wreszcie i wyzdrowienia szybkiego Oliwki.

Dobranocka, mam nadzieje, ze Justysia juz lepiej. I wiesz co, moze to nie zostanie zrozumiane, ale powiem szczerze, ze ja poczulam jakas ulge, jak zobaczylam, ze przyszlas troche ponarzekac ;-) Absolutnie nie cieszy mnie, ze Justynka ma goraczke, a tylko odetchnelam z ulga jak zobaczylam, ze Ty jednak "ludzka" kobieta jestes, a nie supermenka, jak to wszystkie poderzewalysmy do tej pory. Mysle, ze to ok, ze czasem z dwojka trudno i ma sie gorsze dni. I tak radzisz sobie doskonale.

Przy okazji dolkow, to pozdrawiam Efe tez. Ja tylko ciesze sie, ze wreszcie dotarlas do lekarza z tej okazji. A jesli chodzi o leki, to wiekszosc tego typu potrzebuje ok. 3 tygodni zeby zadzialac jak potrzeba. Tak wiec glowa do gory i bedzie dobrze!

Chcialam jeszcze dopisac cos do dyskusji o HIV ale zmienilam zdanie. Czasem mi sie wydaje, ze odgrzewam "wystygle" tematy, zwlaszcza ze nie wszyscy maja ochote na takie dyskusje. Chociaz przyznam, ze ja wlasnie lubie "powazne" tematy, kiedy piszemy nie tylko o "doopie Maryni" ale o waznych sprawach.
Ale tutaj to juz musialabym cos negatywnego napisac, wiec przemilcze.
Napisze tylko krotko o prywatnosci. Na szczescie tutaj nie ma w ogole tego problemu. Zadna pielegniara czy lekarz by sie nie odwazyli ryzykowac, ze moje prywatne sprawy dostana sie w niepowolane "rece". Oj, za cos takiego to taka sprawa w sadzie by sie potoczyla, ze hej. Tutaj sie nikt nie cacka z takimi rzeczami, od razu pozywaja o odszkodowanie. A kwoty sa nieziemskie.
Wlasnie wczoraj zadzwonila do mnie pani z przychodni od gina z wynikami biopsji (usuneli mi malutka narosl na sutku). Mimo ze pani zadzwonila do mnie na komorke, to i tak musialam podac date urodzenia, zanim mnie poinformowala, ze wszystko ok i bylo niezlosliwe...

No to chyba koncze powoli. Pora spac. Ale za to piatek juz, hurra! :-D
A weekend mi sie szykuje zakupowy mocno. Ale w sumie to nawet mi wyjatkowo nie przeszkadza, jakos mi sie udzielila atmosfera przedswiateczna, wiec jest ok. W pracy normalnie szalenstwo, chyba jestem "nadrobiona" ze wszystkim! Chyba pierwszy raz w tym roku! :-p Oby tak dalej. Narazie grudzien sie zapowiada "cichy" i mam nadzieje, ze tak bedzie, to sobie odpoczne.
Dobranoc i milego piatku!

P.S. No wiec wygralas tym razem, happy! Ale za to moj post o wiele dluzszy! :-p Aha, i dzieki za pamiec. Narazie nic Adasiowi nie jest, chociaz dzisiaj tez mial z pol godziny pokaslywania. A od jakiegos czasu znowu spokoj. W dzien super, wiec nie wiem co jest... Byc moze to suche powietrze, bo ochlodzilo nam sie znacznie wczoraj i chyba pierwszy albo drugi raz byl w nocy przymrozek. Wiec ogrzewanie chodzi o wiele czesciej... tak gdybam, ze to to.
 
Ostatnia edycja:
Musiałam wysłać,bo po wklejeniu linka zamieniało mi wszystko na jego dalszy ciąg,więc bzdury by wyszły.
ok,jedziemy dalej:tak:
rysia-:szok:omajgad:szok:parówki i pączki w nocy:-D:eek:.Dobrze,że to Cię nie "złamało" i dalej wytwale dietkę trzymasz:***
sheeney- super,że czujesz ruchy:-)- dla mnie to zawsze było najprzyjemniejsze przeżycie w ciąży- uwielbiałam to:tak:
Alicja- to,że tesciowa czyta tę książkę,to bardo ok- wiesz,zawsze to tak jest,że jak np. my mówimy,to puszczaja mimo uszu,bo co tam my mozemy wiedzieć,ale magia słowa pisanego,to hoho:-D.
A co do ksiązek o teściowych- synowych,to kiedyś moja ex miała taką:"Jak byc teściową-jak być synową",ale to stara książka i nie do kupienia ,bo sprawdzałam:sorry2:.
dziula- co za mysli????Kobieto,ogarnij się,bo specjalnie przyjadę kopa w dooopala zasadzić:no:.Nic sie nie dzieje strasznego i nic Ci nie będzie przy badaniu- tak,jak pisały dziewczyny- CC przezyłas i smigłas jakby nigdy nic,a badanie Cię trapi???głowa do góry.Tak sobie myślałam nad tym,dalczego to w pełnej narkozie jest:confused: i doszłam do wniosku,że dla komfortu pacjentki,musi byc nieprzyjemne.nie to samo,co operacja,która zawsze wiąże się z szokiem,możliwym krwotokiem itp.tu cie uśpią na chwileczkę,byś spokojnie leżała ,żeby przypadkiem się nie poruszyć przy badaniu i już.Głowa do góry,wszystko będzie dobrze i jeszcze będziesz się z tego smiała,bo...wiesz,różnie pacjenci reagują na narkozę-przeważnie bardzo"na wesoło";-):tak:.
roxi- gratulacje za meldunek z pracy:tak:;-):-D- trenuj,a będziesz takie wypasione posty stamtąd jak Dorisek nam pisac:-p:-D:cool2:
Eliza- nie wygrałam,musiałam pierwszą połowkę posta wysłać:dry:.Co do pozywania służby zdrowia u nas,to zapomnij:no:.Za spowodowanie smierci przez błąd lekarza nikt nie odpowiada,a co dopiero za "bzdurę" w rodzaju naruszenia prywatności czy tajemnicy lekarskiej:dry:.Za to jak nie masz slubu ,a żyjesz z kimś 20 lat,to i tak cię nie poinformują o stanie zdrowia partnera.Taki kraj...
Co do dyskusji "powaznych",to tez je lubię.I żałuję,ze wiecej o HIV-AIDS nie napisałaś.Przeciez wszystkie rozumiemy,jaki masz "poślizg czasowy " i tylko dlatego miałbys nie miec mozliwości wypowiedzenia się???Na drugi raz prosze bez takich i smiało mówic swoje zdanie- chętnie przeczytamy:tak:.
Ciesze się,ze Adas ok:tak:
Kania- jak Oliwka dziś w nocy?A Ty?:***
nat-cieszę się,że choć mało piszesz,to jesteś:****
mamaagusi-super,że z Aga lepiej,jeszcze Ty nam zdrowiej:***
i Ida z małżem :***
Elwirce
napisze,ze doczytałam na zamkniętym i bardzo się cieszę:tak:.A złamania zeba i czekającej Cię operacji współczuję:no:
No i last but not least
makuc- tęsknię tu za Tobą:-(.Zycze,by wszystkie upierdliwe "pracujowe" sprawy "same się zrobiły" szybciutko,że nawet tego nie odczujesz.A co do innych spraw,to Ty wiesz...:***
 
odpisz jej że właśnie skończyłaś jeść mega pyszne śniadanko a teraz łapiesz za walizkę bo taxi czeka żeby was zawieźć na lotnisko. jak wrócisz to sie do niej odezwiesz:-p:-p:-p

żyję, ale co to za życie:dry:niby kaszel lepiej, odpukać, to znowu węzły mi spuchły:cool:no... to se ponarzekałam więc spadam
 
witam

my o 6tej wstaliśmy

Happy- jak zdrowie lepiej i koleżanka to też chyba ranny ptaszek.
Ida- zdrowia dla ciebie, i mam nadzieję że kuracja cebulowa pomoże.
Elwirka- witaj, to w sumie dobrze jak jedna pobudka, a mi młody też coś ma jakiś dziwny humorek.
Eliza- ja się cieszę że masz dobre wyniki i że Adaś jak na razie dobrze się czuje, oby tak dalej, a co do służby zdrowia to tak jak Happy pisze mało chcą być odpowiedzialni, a jak już to się ciągnie latami i nie mają skąd płacić.
 
reklama
Do góry