reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Październikowe Mamy 2010

Witam się na chwilkę wieczorowo
dziulka gratuluję pierwszych kroków i powodzenia w gonitwach za Leane:)
dawidowe wow jakby moje dziecko spało od 18ej i to ponad 12h to byłby cud, dzisiaj do 22ej się męczyłam - taki oporny. I zazdroszczę kąpieli, przed ciąża u moich rodziców zawsze na tak długo zalegałam, może bez książki, ale uwielbiałam się tak relaksować!
wioli nie zazdroszczę sytuacji, chyba bym się wkurzyła na koleżankę baaaardzo
Co do takich głupich sytuacji to we wtorek spała u mnie koleżanka z synkiem(3lata) rozstała się z mężem jego nawet facetem nie można nazwać, walczy z nim o alimenty. Dupek chyba nigdy nie kochał tego dziecka, poza tym że nie interesował sie dzieckiem przez 2miesiące to robi wielkie problemy o 500zł. Żal mi jej strasznie - nigdy nie chciałabym być w takiej sytacji, ale wiem jedno mój małż nigdy by na dziecko nie żałował bo kocha go i troszczy się o Aluta na równi ze mną. To chyba tyle. Taka dygresyjka.

Powiem Wam że wczoraj pożarliśmy się z małżem przez telefon!! Wkurzył mnie... a że był troche pijany to mi znowu tyle przykrych zdań powiedział:/ i mi się odechciało jego powrotu, nawet myslałam że nie zdąży na samolot we frankfurcie. Zdążył, ale dopiero za niedługo ląduje w pyrzowicach także jeszcze ponad godzina drogi przed nim samochodem - zastanawiam się zatem nad pójściem spać... jestem mega niewyspana.

Co do prezentów to tak po pierwsze dzisiaj przyszedł mi strój mikołaja który zamówiłam (dziadek będzie się przebierał) i też zastanawialismy sie nad tym laptopem, ale chce zamówić może już pod choinkę sanki takie pchane ze spiworkiem, którego można też wsadzić do wózka!! śniegu tylko nie ma:) ale dzisiejsze prognozy mówią o środzie:)

i chyba się żegnam po tym krótkim wystąpieniu:) jak zdecyduje się jeszcze na niespanie to jeszcze zaglądne, wątek główny mam nadrobiony:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ech, dziewczyny...co za dzien... :-(
Moze jak wywale to gdzies to sie lepiej poczuje. Placzka sie chyba ze mnie straszna zrobila. Niezbyt sobie radze z ogladaniem albo sluchaniem o krzywdzie dziecka. Ryczalam dzisiaj trzy razy :baffled::no2: A teraz chyba zaczne po raz kolejny.
I to wlasnie zadna z sytuacji nie zwiazana byla z moja praca.

Jade sobie z ostatniej wizyty do zlobka po Adasia. Slucham radia. Wlasnie podaja wiadomosci. O 6-miesiecznej dziewczynce wykorzystanej seksualnie przez "narzeczonego" matki. Dziecko zostalo zarazone choroba weneryczna.
Nie nie moge, lzy same plyna mi po twarzy. Przez chwile w ogole nie widze gdzie jade...
No ale nic, biore sie w garsc. Juz prawie dojezdzam do zlobka, kiedy zaczynaja mowic o mlodych dziewczynach w Afganistanie. 19-letnia dziewczyna przylapana sama w domu przez kuzyna, zgwalcona i zaciazona. Nawet nikomu nie mowi o tym, bo sie boi. Ale wychodza poranne mdlosci. Zostaje aresztowana i skazana na 12 lat za seks pozamalzenski. Coreczke urodzila w wiezieniu, malutka ma juz 9 miesiecy. Ta dziewczyna mowi potem, ze jej zycie jest skonczone, bo jak odsiedzi wyrok to nie bedzie miala innego wyjscia jak wrocic do gwalciciela i wyjsc za niego za maz...
I znowu rycze. Jak widze Adasia to przytulam go bardzo bardzo mocno. Jednoczesnie mysle, ze moje dziecko ma szczescie...

No i teraz wieczorem ogladam "Extreme Makeover-Home Edition". Matka opowiada o swoim 9-letnim synu, ktory byl tak "napastowany" w szkole przez rowiesnikow, ze popelnil samobojstwo, wieszajac sie na poreczy schodow. I znowu rycze.
Juz nie wiem po co jeszcze ogladam potem raport o szprycowaniu dzieci z rodzin zastepczych psychotropami. Ech, mam juz dosc. Jeszcze jedna historia sie wydarzyla dzis wieczorem, ktora mi poszarpala nerwy, ale juz zostawie ja na jutro, jak sie troche uspokoje. A teraz chyba ide do cieplego lozeczka z netbookiem i poszukam jakichs prezentow online. Moze to mi poprawi humor.

Alez Wam nasmucilam na sobote. Wybaczcie. Ale juz mi troche lzej. Ide.
 
Eliza,przeczytałam Twojego posta i...:sad::no::-:)-:)-(...masz rację...tyle okropnych wiadomości naraz...:no:.Straszne to...:-:)-:)no:

Dzień dobry,mimo wszystko."Idę " nadrabiać...
 
eliza, nie ma co ukrywać że przed nami wielkie wyzwanie: ochronić nasze maluchy przed złem tego świata na ile to będzie możliwe... ja nie potrafię słuchać takich historii, ryczę wtedy jak ty...

a co do nieszczęśliwych koleżanek, to z doświadczenia wiem, ze z takimi najlepiej ostrożnie, a jeśli pomagać (radą czy czynem) to tylko na dystans - bo potem można zostać tą najgorszą jedynie za dobre chęci i serce:dry:
 
Alicja- rozumiem cię doskonale z tymi przeżyciami w Oswięcimiu- ja tez byłam w 6 klasie tam na szkolnej wycieczce:no::-:)-:)-(.
Co prawda w tym akurat filmie nie ma tak wielu drastycznych i brutalnych scen,jak w innych o obozowej tematyce,ale wymowa jest wstrząsająca.
I dlatego zawsze jak słyszę o jakichś faszystowskich akcjach w Polsce,to po prostu w ciężkim szoku jestem, jak w naszym kraju ,po takich doświadczeniach,może coś takiego egzystować.I to legalnie:no::no::szok::shocked2:.Jak tępym idiotą trzeba być,by wyznawać taką "ideologię".W mojej głowie to się nie mieści...:no:.Wolność słowa itp. swoją drogą,ale skoro w krajach Europy jest to zabronione,dlaczego u nas ma być tolerowane:eek:?W imię czego???Ech...:-(
a skoro juz przy tym temacie poniekąd jestesmy,to wielka prośba do Ciebie- wyślij mi,jesli mozesz,linka do strony Twojej Babci.Chciałam pokazać M. ostatnio i nie znalazłam na zamkniętym- gdzies w powodzi postów się zagubił....
kroma- akurat "Pokochała Toma Gordona" to jedna z najsłabszych książek Kinga- sam mówi o niej,że to "wypadek przy pracy":-p.Ja akurat jego styl bardzo lubię.Polecam "Smętaż dla zwieżaków"- lub "Smętaż zwieżąt"- różnie tłumaczą ten tytuł.Akcja bardzo wartka.Z tego,co pamiętam:).Ale i tak jak dla mnie ukoronowaniem Kingowego "straszenia" jest "Bezsenność":tak:.
kahaaa-powodzenia w nauce,a za egzaminy kciuki ,oczywiście,będe trzymała.Pociesz się,że nie w Polsce musisz te egzaminy zdawac,bo ,z tego co słyszała,to nasz system pod tym względem jest jakies 20 razy bardziej skomplikowany.No,ale i tak nie zazdroszczę:no:.
nat-u mnie tez posadzenie na blacie kuchennym by nie przeszło:no:- zbyt wiele "ciekawych " przedmiotów na nim- jak nie pogotowie,to katastrofa z powysypywanymi przyprawami itp..Pozwalam jej "kręcic mi się pod nogami" na etapie przygotowania obiadu,ale w momencie podpalenia gazu jest ewakuowana do pokoju.
Ciesze się,że u Ciebie lepiej.Nawet "ciuteńkę" ,to już coś:***:tak:
roxi- ciesze się,ze humorek dopisuje:tak:.No i życzę,żeby z "b. pozytywnej rozmowy z przełożonym" cos bardziej namacalnego,w sensie podwyżki wyniknęło:tak:
makuc- prowokatorko Ty jedna:-D:-p- przecież wiesz,że tęsknimy,ale z wrodzonej delikatności nie dobijamy się do Ciebie namolnie:-p;-).
Co do drużyn na Euro,to usłyszałam wczoraj w komentarzach po losowaniu,że wszystkie,które zakwalifikowały sie do Mistrzostw,mieszczą się w I piętnastce rankingu UEFA.My jesteśmy na miejscu...28...to o czymś świadczy:cool:...
Ida- no to ode mnie masz kciuki "bardziejsze",bo już naprawdę czas najwyższy,by wreszcie choróbsko przestało cię męczyć.
A co do spiewania,to znam to już z autopsji- przeraźliwe krzyki Maksia"Nie śpiewaj!Nie śpiewaj!!!".Hm...pocieszam się ,że Maksio to w ogóle jakies trochę inne dziecko było,więc moze tym razem AŻ tak źle nie będzie:cool2::-p:-D.
Wioli:szok:- to faktycznie masz akcje z tą koleżanką- zawsze coś:no:.Z tego,co o niej piszesz,to naprawdę jakaś dziwna,że wciąz z tym swoim głupkiem chce być:no::cool::eek:
dziulka- gratki dla Leane:-):tak:.Ale radziłabym Wam,by jej do takiego prowadzania za bardzo nie przyzwyczajac,bo faktycznie kręgosłupy Wam siądą,jak się zacznie wymuszanie:-D;-).Ważne,że już wie,o co kaman,niech sobie radzi sama- przy łóżeczku,meblach,bo jak nauczycie prowadzania,to się nie opędzicie- wiadomo,jak to z dziećmi jest;-):tak:.Ale super,cieszę się razem z Tobą i nie dziwię sie,ze się wzruszyłaś.Ja niby tak na luzie podchodziłam do chodzenia Amelki,a jak zrobiła sama swój pierwszy kroczek,to aż mi serce załomotało i taka happy byłam,jakby nie wiem co się stało:-D
Niestety,zagłosowac nie mogę,bo nie mam konta na FB:sorry2:
I już kończę,bo cudem udało mi się przywrócic tego posta,jak mi się przeglądarka wyłączyła i nie chcę ryzykowac.
 
Happybeti dzięki, chociaż to problemów nie zmienia, a mój zły humor potęguje jeszcze brak słońca i chyba nawrót mojej nerwicy lękowej :-(
 
natuś​,ja wiem,że problemy same z siebie nie znikają,ale ciesze się,ze jakoś zaczęłaś sobie odrobinę z tym radzić.A zeby znów nie było gorzej,to mnóstwo słonka Ci życzę:*
I z obawy przed znikniętym postem do Kani nie zdążyłam napisac.Myśle o Was- o Tobie i Oliwce?Doczytałam na tematycznych,że odrobinę lepiej.Jak nocka dziś?Pospała troszkę?Bardzo mi jej żal,bo to musi boleć:((((.Oby minęło jak najszybciej.
A co do przyczyn tego zapalenia,to jest tak według mnie,ze "natura nie znosi próżni",więc jesli antybiotyk "zabił" bakterie,które sobie normalnie egzystują w naszym organiźmie,to na ich miejscu natychmiast zjawiły się te "zjadliwe" i skolonizowały jej buzię.I o ile normalnie brudne zabawki czy łapki nie robią,bo te "nasze " bakterie chronią w pewnym sensie ,to przy ich wytępieniu te "złe" maja szansę się osiedlać
 
Ostatnia edycja:
czesc dziewczynki

eliza boze az wlosy staja deba dlaczego na swiecie jest tyle okrucienstwa ja jak slysze takie rzeczy to sie we mnie gotuje bo jak dorwalabym takiego sukin.....to bym na szczepy rozerwala w takich przypadkach nie wierze w zadna resocjalizacje:no:
ida pomogly kciuki bo juz palce mnie bola;-)
ida dagisu ja to wlasnie jestem taka glupia ze chcialabym strasznie jej pomoc a wiem ze ona i tak zaraz wroci do niego moj k mowi ze zabardzo zyje jej problemami ,niewiem co takiego jest we mnie ale przyciagam ludzi ktorzy maja takie wlasnie problemy juz mialam kiedys nauczke jak moja jedna dobra kolezanka pozarla sie z facetem a on wyrzucil ja z dzieckiem na ulice pobil ja strasznie przenocowalam ja i mowilam ze to niema sensu ze tak zyc nie mozna tak dawac sie traktowac ona do niego wrocila wszystko mu powiedziala a on poszedl do mojego szefa bo to jego kolega i kazal mu mnie zwolnic oczywiscie nie zrobil tego a ona nie odzywa sie do mnie
alicja my bylismy w oswiecimiu w 8 klasie do tej pory mam ten widok przed oczami straszne przezycie


pospalam do 8 ale obudzila mnie wielka kupa kubusia niemam kawy w domu wiec dalej jestem niezywa jade niedlugo na zakupy musze bartkowi kupic czapke body dla kuby i kurtke dla siebie sportowa bo to moj codzienny stroj a w szafie wszystko na wielkie wyjscia hehe a ze takich niemam to wisza i marnieja
kania jak noc?
cos dawno cambria sie nieodzywala
 
reklama
nigdy nie oglądałam tego programu top model o którym pisałyście nie raz ani nawet nie czytałam za bardzo co pisałyście na temat dlatego mogę odpowiedzieć nie wiedząc nic o tych dziewczynach i nie "znając" ich tylko widząc je w dzień dobry tvn (i to tylko przelotem, bo słuchać mi się tego nie chciało) z wyglądu zdecydowanie najbardziej podoba mi się taka długowłosa blondynka. nie mam pojęcia jak one mają na imię.
 
Do góry