reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Październikowe Mamy 2010

natolin egzamin mam o 17:15 przez pół godziny a potem durne ćwiczenia z Koncepcji i praktyk nauczania, babka tam na nich tak nawija jak katarynka heh:-)
margerrita my też nie mamy na razie planów sylwestrowych, niby był pomysł że idziemy do mojej znajomej na imprezę do domu w takim małym gronie a moi rodzice z Łukaszem zostaną, ale jeszcze zobaczymy... okażę się wszystko jak się na Śląsku znajdziemy:-)
 
reklama
kania no to trzymam za słowo ;-)

sheeney no ludzi teraz po sklepach jest masa... wiadomo. Mam nadzieje ,ze jednak trafisz na coś ładnego na swięta i sylwka dla siebie i brzuszka.:tak:
A jesli sok m. nieoodpowiada , to mam jeszcze lesia bezalkoholowego. Pasi?
Lepiej:-p pierwszy raz napilam sie piwa bezalkoholowego 2 tyg temu:-D i calkiem mi posmakowalo,taka namiastka prawdziwego.Chociaz nie wiem czy nie pozwole sobie w swieta na lampke wina.Troche sie boje ale tak za mna juz chodzi..

Po pierwsze musi ;-) widać już brzuszek??? Na pewno coś znajdziesz fajnego. Ja w tym roku nie kupiłam nic sobie na święta :-( ani prezentów ani kreacji (finansów brak).
Widac:tak::tak:mam wrazenie ze z dnia na dzien coraz bardziej

natolin egzamin mam o 17:15 przez pół godziny a potem durne ćwiczenia z Koncepcji i praktyk nauczania, babka tam na nich tak nawija jak katarynka
powodzenia na tym egzaminie

Margerita my pewnie sylwka spedzimy w domu ,moze para znajomych do nas na troche wpadna,chociaz ona ma termin na 19 stycznia i jak ja widzialam w niedziele to ma taki ogromny brzuch,ze nie wiem czy do sylwka wytrzyma.Ale sukienke chetnie i tak bym zalozyla:-)
 
natolin ja po smierci mamy niezbyt lubilam swiela... żeby nie powiedziec WCALE. Teraz jednak gdy sama mam dzieci staram się ich zarazic tym swiatecznym duchem.

co do sylwka my idziemy do lokalu. Najwazniejsze jest jednak nie gdzie , a zkim. My od lat mamy taką zgraną ekipę jest nas 6 par i bawimy się zawsze czadowo.
 
Sheeney to fajnie, że brzuszek już widać :-)
Ostatnio zaczęłam myśleć o drugim ale chyba na myśleniu się skończy ;-)
Doris fajnie, że macie taką ekipę, dokładnie tak jak mówisz nie ważne gdzie ale z kim :-)
 
Kania to super, że zaczynasz myśleć o kolejnym dzieciątku!!! Dobre i to na początek.
Doris a wiesz, że w chwili, gdy napisałam o tym, że zazdroszczę Wam tych przygotowań i tego wszystkiego to pomyślałam właśnie o Tobie i o tym, że w sumie nie powinnam narzekać, bo mam Mamę, a bez Mamy to dopiero musi być trudne. Przytulam :-*
A co do Sylwestra to super, że macie takie grono osób.
 
No i pieknie Dirisek wrocil ;) i od raxu jakie smichy chichy.....naoic sie soczku marchewkowego mogle ewentualnie wolalabym drina ale bez alkoholu ;)....a piwo bez % lee probowalam w 1 i nic a nic normalnego nie przypominalo ....
Emis jeszcze.nikt nie ustalil, bo karty nikt mi nie zalozyl, ale w czwartek na genetyczne usg ide to wiecej sie dowiem. Wg @ poczatek lipca
Sheeney to jak juz zgarniesz Emis, Kanie i Makuc to zapraszam do mnie .....oczywiscie na sprzatanie....i cos jeszcze hehe
Nat Ty sie w garsc bierz i ciesz sie zyciem :) masz Pudzianka super meza i to powinno nakrecac Cie do super humiru....a problemy. Kochana kazdy je ma ....najwazniejsze by im sie nie poddac, bo wtedy dol murowany.
A Sheeney jak znam Tyoma ito jest przekochany madry maly czlowieczek i kocham go bardzo, bo on jest taki wrazliwy i cudowny....i ma az lat 3 i przez telefon zawsze mowi, ze Zuzia jest jego ;). Doris Dodowi nic nie mow ;)
 
Sariska dziękuję Ci. I pewnie masz rację z tym co piszesz, tylko widzisz każdy jest inny, każdy ma inną psychikę, każdy inaczej znosi problemy... Ja jestem słaba.

Po prostu jakoś się tak przyzwyczaiłam, że tutaj na forum można napisać jak jest nam źle i smutno, jak mamy problemy. I nie raz pomagała mi Wasza obecność, ale jeśli za dużo smęcę to powiedzcie wprost. Ja się nie pogniewam, po prostu będę więcej przemilczać.
 
reklama
nat no widzisz , sama znajdujesz pozytywy i powody do tego , aby te swięta spedzic z usmiechem na twarzy. I tego wlasnie Ci zyczę zawsze znalezienia pozytywów co by Cię nakręcały.

sarisko to ja Ci proponuję mojito bez rumu ;-) a co do przyjaciela Zuzi , to wiadomo ,ze ona powodzenie mieć będzie .... jednak myslę ,ze Dodo będzie walczył :-D
 
Do góry