reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Październikowe Mamy 2010

elizabennett ja już wcześniej zapisałam sobie tą stronke i napewno będę podpatrywać coś dobrego bo podoba mi się ta strona. A ty jakie przepisy już robiłaś?

emiliba już wcześniej pisałam że ktos musi robić zanadwornego klauna

czarodziejka to u mnie takie firanki by się znalazły w koszu.

czarodziejka wiec po sylwku widze żenie tylko ty bierzesz się za dietę.

Natolin ja też mam full i też mało co używam. Naszczeście mineła mi faza nakupowanie bo mi się zapach czyopakowanie podoba. Przyszło dziecko i cięci kosztów ale i tak mam dużo z podarunków. Nawet ostanio naimininy dostałam dwa opakowania kosmetykó i jedno zaczełam a drugie dam swojej ukochanej bratowej. Szkoda tylko że to ładnie pachnie bo ona mi kupia kiedys cos tak śmierdzącego że tylko kultura osobista mnie powstrzymała od wylania jej tego na głowe.

Roxi widze że chorujemy parami. Zdrówka dla was. A LAurka to zdecydowanie lepiej ode mnie bo ona chyba tylko goraczka od ząbka. Ciesze się że byłam u lekarza znia bo przynajmniej wszędzie jej pozagladałą i osłuchała i nic nie znalazła.

Dziulka ja owoców morza też nie cierpie jak i większość ryb.

wioli trzy razy? jejku jak ja sobie pomysle że 3 razy szykuje siebie i Laure i wychodze to by mnie coś zalało.

Doris jeju jak też chce biel

Dobranocka to ja w ciszy i spokoju wole siedzieć ale nie przed deską do prasowania a laptopem albo książką.

Sarisa tylko o nas nie zapomnij. A genetycznego też nie miałam. Wiec ze takie można zrobić ale za kase.

Kania to dobre wieści o siostrze trzymam kciuki dalej. A co do Laury to tak od 17,30 spała ciurkiem do 6,30.
A judasz to jej zawsze zakrywam jak wchodze i wychodze z domu. Widze jak drzwi się trzęsą ze złości że nic nie widzi.
A ja nie miałam zakażdą wizytą USG w POlsce bo chodziłam państwowo ale lekarz miał takie coś specjalne że można było słyszeć bcie serca. Natomiat z meżem chodziłam prywatnie na 3D i 4D bo tam kosztowało mnie 20- 30 zł. Nie mówiąc że tam jakość usług lekrskich jest taka że nasza prywatna klinika nie umywa się im do pięt.

sheeney a po co je suszyłas. Mogłaś ugotować mrożone. Też by był dobre.

Moriam do 1 w nocy ech. Kiedys lubiłam ubieranie choinki a teraz się ciesze że ide do rodzicó i bierze ją mama wcześniej. A prezent dla niani niezły i dość bogaty.

Kroma podziwiam że dajesz rade z taką pomysłową parą. Mnie jedna wystarcza za troje.

Dzisambicja to zrobić pranie i popakować prezenty i jeszcze przejrzeć krzesło sąsiadki bo jak tak to kradne i piore zasłony i fieranki ;-)
 
reklama
Dawidowe no widzisz teraz to zaluje,ze ich nie zostawilam takich jakie byly:baffled: Przez te grzyby to mi sie nawet swiat odechcialo.A tutaj nawet nie ma szans ,zeby w jakims sklepie grzyby suszone kupic
 
Kania to dobre wieści o siostrze trzymam kciuki dalej. A co do Laury to tak od 17,30 spała ciurkiem do 6,30. A judasz to jej zawsze zakrywam jak wchodze i wychodze z domu. Widze jak drzwi się trzęsą ze złości że nic nie widzi. A ja nie miałam zakażdą wizytą USG w POlsce bo chodziłam państwowo ale lekarz miał takie coś specjalne że można było słyszeć bcie serca. Natomiat z meżem chodziłam prywatnie na 3D i 4D bo tam kosztowało mnie 20- 30 zł. Nie mówiąc że tam jakość usług lekrskich jest taka że nasza prywatna klinika nie umywa się im do pięt. Dzis ambicja to zrobić pranie i popakować prezenty i jeszcze przejrzeć krzesło sąsiadki bo jak tak to kradne i piore zasłony i fieranki ;-)
Dzięki ***
Jejku czemu moja takiego spania nie ma :baffled:
To nie zazdroszczę sąsiadki ale krzesło gwizdnij, a co tam się będziesz przejmowała :-)
Faktycznie niedrogo te usg, moja siostra własnie w ten sposób miała wczoraj badane bicie serduszka (jakimś specjalnym sprzęciorem). Sama wiesz jaka służba zdrowia w Polsce, nie ma jej co porównywać do innych krajów.
Ja to usg miałam robione za każdą wizytą, bo dr miał u siebie w gabinecie swoją aparaturę.
A plan bardzo ambitny i życzę zrealizowania :-)

Sheeney jakbym wiedziała że dojdą to bym Ci wysłała tych grzybków, bo mam pod dostatkiem.
 
Ostatnia edycja:
Mozecie ze ze mnie smiac,zreszta teraz to samej mi sie chce ale wczoraj przez te grzyby cale popoludnie plakac mi sie chcialo,odechcialo mi sie wszystkiego i bylam zla,ze nie jestesmy w polsce bo bym poszla normalnie do sklepu jak czlowiek.
a oni tu na swieta jedza takie obrzydlistwa,ze takich rzeczy w sklepach nie ma:-(
 
kania pamiętam to uczucie jak się usłyszy serduszko 'fasolki' ahhhh :-). Wzruszalam się za kazdym razem i przy obu ciązach :-p:zawstydzona/y:

sheeney nikt się tu z Ciebie rybko nie smieje. Najważniejsze ,ze masz juz te grzybowe problemy za sobą :-D
 
kania pamiętam to uczucie jak się usłyszy serduszko 'fasolki' ahhhh :-). Wzruszalam się za kazdym razem i przy obu ciązach :-p:zawstydzona/y:
Ja też płakałam jak usłyszałam pierwszy raz :-) a za każdym następnym wychodziłam od lekarza "lżejsza" bez stresu.
Sheeney spokojnie, to tylko grzyby i to było wczoraj a dziś jest nowy dzionek i się uśmiechnij :-)
 
Kania tak, krople są z antybiotykiem.
U nas też się tak mówi na to usg i ono musi być koniecznie w określonym przedziale czasowym.
Moriam to bardzo miłe, że zrobiłaś też prezent dla niani. No i to miłe, że ucieszyłaś się moją choinką :-) My ubieramy tuż przed wigilią. Więc jutro wieczorem pewnie będziemy to robić.
Doris to fajnie z tymi nartami Mikołaja. Pudzianek trochę boi się choinki ;-) Tzn jak podchodzi do niej to jest uważny, żeby go nic nie ukłuło, ale na razie nie ma ozdób to nie ma go co kusić ;-)
Dzięki za gratki ząbkowe. Ma ich już razem...Niech policzę. 12.

A wiecie, że mój też często przestawia im obraz w laptopie i ja wtedy kombinuje i znowu nie zapamiętałam skrótu, który podawałyście, dzięki któremu można do normy przywrócić wszystko.

Kroma u Ciebie jak zwykle wesoło.
Sheeney przykro mi z powodu tych grzybów :-( Też bym się wkurzyła. I to bardzo.
A i doczytałam - wcale się nie śmieję, bo miałabym tak samo.

Moje dziecko ma coraz krótszą drzemkę w ciągu dnia. Możecie się domyślać jaka jestem z tego zadowolona.
A tak w ogóle to jestem nadal w piżamie i pytam się gdzie jest ​Makuc?
 
natolin no to piekne stado ząbków juz macie ;-). Co do choinki to wcale nie jest takie zle gdyby Pudzianek wolał się trzymać z dala od choinki, bylaby szansa ,ze przetrwa (choinka rzecz jasna) do hoho... nawet 'Trzech Króli" ;-)
Oby tym zapaleniem spojówki sie tylko P. nbie zaraził :no:
 
reklama
Ja tak szybciorem. Drugą kawkę kończę,warzywka na sałatkę się gotują,małż u Kuby w szkole,Franek próbuje zasnąć-czyli każdy coś robi-nawet warzywka:-D

sariska dziękujęęęę:**** Uwielbiam Zuziaczka:tak:
sheeney już się uspokój kochana. Nie możesz się tak denerwować. A na przyszły rok poproś rodzinkę w PL,żeby ci nazbierali grzybów i ususzyli
dawidowe a może poproś Mikołaja o drabinę?Będziesz miała "kłopot"z głowy;-)
doris fajnie,że Miki sobie jedzie na narty. I współczuję opryszczki:-(
dobranocka fajnie,że Wojtuś sobie pospał. Liszaj? Ojjjj,nie zazdroszczę.

Ja choinkę ubieram wcześniej własnie ze względu na dzieci:tak:.

Dzisiaj listonosz przyniósł prezent dla małża(chociaż prezentów sobie nie robimy)-perfum jego ulubiony-taka klasyka;-).

Wczoraj Franek wlazł na...górę piętrowego łóżka Kuby:szok::szok::szok:. Zostawiłam go dosłownie na moment-był zajęty całkiem czymś innym:zawstydzona/y:. Wróciłam,a on szczęśliwy,uchachany siedział sobie na górze. Pokonał 6 schodów,już nie myślę,co by się stało,gdyby spadł:zawstydzona/y:


Idę ogarnąć chatę,bo malż wróci z Kubą i będzie się czepiał,że nic nie zrobiłam.Jak to nic,przecież napisałam posta,poczytałam,wypiłam kawę-to wszystko nazywa się nic?;-)
 
Do góry