reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Październikowe Mamy 2010

Witamy się dziewczynki,u nas gra,Karolek super chłopak rośnie,mądraliński się robi,bardzo dużo mówi:-) u nas też upalnie,tylko z małżem jak zawsze nie tak:-( Całujemy wszystkie mamusie i ich dzieciaczki!

Sariska-Ty jeszcze w dwupaku?? szybkiego i szczęśliwego rozwiązania!!!
 
reklama
witam znad butelki desperadoska:))) w kuchni zostala mi jeszcze jedna szafeczka , jutro przed robota zrobie komode w salonie i kurze na zicherek a moj poodkurza i zmyje podloge. w nastepnym tygodniu ofiara padnei szafa w sypialni i mebel z papierami.

w pracy bylo suppper:) na zamknietym wiecej szczegolow:)))

ALICJA wroc wiesz gdzie i po co i przeczytaj co naskrobalam :) no i zycze udanego wpoczynku:)

MAKUC twj Alutek to w kasku powinien biegac...:))) a tak na serio to wspolczuje mocno takich akcji... jap rzezywalam jak mloda siniaka na czole nabila fioletowego w zeszlym tygodniu a twoja jak widze to male kamikadze.

MALAMI to Leane ostatnio posadzilam zrobila kropelke wiec ubralam ja a ona zlala sie jak kon na podloge!:p

SARISKA nie dziwie ci sie ze masz doscu palow bo jak ja w ciazy bylam to u nas akurat lipiec i sierpien to byla masakra totalna, na 2 miesiace widzialam deszcz 2 dni i to tyle co kot naplakal.... siedzialam po calych dniach na basenie...

KANIA dzielna Oliwcia:))) super ze wsyzstko ok. burze pewnie do was dotarly lub dotra bo u nas wczoraj bokiem poszly... na Polske:)
 
wpadam tylko na sekundę życzyć wszystkim udanego weekendu :-p;-) niebawem do moich rodziców wybywamy, więc tam raczej za dużo czasu na BB mieć nie będę :zawstydzona/y: ale na 100% myślami będę z Wami :*
 
witam się urlopowo ;-)

11e6e9c479e0c711d61e874e6fcbec03-1.jpg


makucinku
to ja życze miłego wyjazdu duuużo wypoczynku i rilaksu co chwila :-) i mam nadzieje że główka Alutki szybciutko sie zagoi i znów bedzie mogła bezkarnie broić ;-)

kaniu zrobiłam ptysie karpatkowe (bo mi miejsca na blasze zabrakło :-D ) i rogaliki tak wiec jakby co to zapraszam wpadaj kiedy będzie sz miała chwilkę :-)

cambira witaj :-) super że u Was super :-)

dziulka widze że szalejesz z porządkami, podziwiam! :-p


a ja właśnie czekam na obiad - dziś małż pichci :-) więc będzie jego ulubione risotto :-) mniam! Zjemy i uciekamy nad wodę :-p
 
Ostatnia edycja:
hejaaaa:) ja piernicze ale tu cisza!!!!!!!!!!!! od 13.30 nikt nic nie pisnal???

ja dzis skonczylam kuchnie, przetrzepalam komode w salonie, oczywiscie Leane nazarla sie Curly orzechowych jak dopadla to jej nie szlo wyrwac paczki z reki. w pracy dzisiaj bylo okroooopnie nudno bo z racji goraca ludzie dopiero sie zrypali hurtowo po 18h! normalnie jestem bardziej umeczona niz jak jest dziki tlum caly dzien. po pracy wracam do domu otwieram drzwi i slysze pisk " mamusia!!!!!!!!!!!" no i przytulam glizdusie na kolanach i dyskutujemy:) mloda szaleje, zlapala mnie za cycki i je mietosila!!!!! moj malz boki zrywal a Leane tylko " mamusia mimi" (cos w rodzaju milutka) :) potem wariowala wiec zeby ja uspokoic to pytam:
-kto zaraz pojdzie spac?
Leane:
-kolko?
ja:
- kto jeszcze?
ona: pilka
ja: i kto jeszcze?
ona: naszyjnik mamusi:) ( bo sie bawila chwile wczesniej nim i zdjelam go w koncu)
ja: i kto jeszcze?
ona: lala
ja: i Leane?????
ona: nie, Leane jest mimi , Leane nie idzie spac:)
no i sie dogadalam nie??:)))))))))

chwile moja mama z nia byla dzisiaj i mloda lapie sie zap ieluszke i "pipi", no to moja mama bieg na nocnik. mlodap osiedziala, nic nie robi. moja mama: Leane bedziesz sikac?, a Leane: " nie nie nie!!!" wstala i zwiala mojej mamie:)))))))))
 
o kurcze. byłam pewna, że po całym dniu nieobecności będę miała co czytać a tu pustki jak ja pierdziu :eek::szok::no: czas na BB jednak będę miała, gdyż Alicja jest tak zaabsorbowana moimi rodzicami, że ja mogłabym nie istnieć.
Tylko z zasypianiem ma problem. Ale to już pikuś w sumie.

ALICJA risotto udane? Wychlapaliście się nad wodą?
DZIULKA Leane to niezła aparatka widzę :-)
 
Halo halo
upały są więc pewnie wszysyc na polku się gdzieś chłodzą....Ja dziś odsypiałam zarwany weekend. Postanowiliśmy skorzystać z obecności mojej mamy i w piątek bawiliśmy na ryneczku :-), wczoraj pojechaliśmy po uspaniu Zuu do znajomych i fajnie tak się oderwać i pogadać bez dzieciaczków.
Dziś czekamy na Doriska :-), bo jest w Bochni u koleżanki i mają na kawkę wpaść ;-) heheh.

to zmykam
 
Hej dziewczyny,ufff ale gorąco....


Makuc mam nadzieję,że z Alicją już wszystko w porządku i niedługo nie będzie śladu po rozcięciu:-(BUziaki dla niej:-***
Alicja widzę,że i Twojej córci upał absolutnie nie przeszkadza w psoceniu.Krzyś tak samo,kombinuje jak może,wszędzie chce wchodzić,nogi zadziera na półki,biega po domu z zamkniętymi oczami i takie tam heh:-)I wcale się nie dziwię,że Cię tak bardzo rozczula "mamusia - musia - mamunia"....ja tez bym się pewnie rozpłynęła po takich słowach.
KANIA super, że Oliwka dobrze zniosła szczepienie .
DAWIDOWE,Makuc u nas też chlapanie na balkonie.Rozkładam małemu niewielki basenik,koce na barierki,żeby był cień i parasol od góry(zwykły przeciwdeszczowy,tylko duży i żółty hehe:-) ,który przywiązuję sznurówkami do barierki)i sama chętnie sobie siedzę razem z nim na tym balkonie,a Krzyś...oczywiście zachwycony.
Cambria super,że z synkiem tak wszystko super,życzę również ocieplenia stosunków z mężem.
Dziulka nieźle szalejesz ze sprzątaniem,pasz powera kobitko.a jak tam dietka,dalej idziesz czy masz przerwę?Ja mam przerwę chwilowo,bo jednak po Przyjściu @ mam wszystkiego dość i glodna chodziłam na okrągło,więc na te kilka dni dalam sobie spokój.
Ida,Roxi przyjmijcie spóźnione ale jak zawsze szczere życzonka-niech się Wam spełnią wszystkie marzenia...
Sarisa O Tobie myslę bardzo często,zresztą wiesz;-)Zyczę szybkiego i lekkiego rozwiązania.a i jeszcze miłego spotkanka z Doriskiem:-)


A u nas bardzo gorącoooo.Jeju nie znoszę zimy i zimna,ale jak są takie upały to też mi jakoś bardzo nie pasuje.U nas ok,maly często moczy dupkę w baseniku na balkonie,a już za kilka dni będziemy chodzić do znajomych na podwórko,bo mają rozłożyć taki wiekszy.Sami mają dwoje małych dzieci więc będzie wesoło.Wczoraj bylismy u nich na grilu,Krzyś byl z nami i super się bawił z chłopcami.Jeden z nich jest starszy o 3 miesiące a drugi ma 4 latka.Fajnie z tym młodszym się posprzeczali o samochody,mieliśmy ubaw jak nie wiem co hehe:-DNajpierw poszła wymiana zdań w im tylko znanym języku,wyrywanie sobie autek,potem Krzyś się rozpłakał,wołał tatę na pomoc(ale powiedziałam żeby mąż nie szedł,zobaczymy jak sami sobie poradzą)zaraz jednak pogodził się ze stratą jednego samochodu i zabrał chłopcu inny,więc tamten dosłownie na niego nakrzyczał tez po swojemu i strasznie się rozpłakał.I w tym momencie mina mojego dziecka bezcenna.Na jego twarzy malowało się zakłopotanie,współczucie i wielkie myślenie:-Dsięgnął po samochody i dał mu żeby już nie płakał aż 3 i to te którymi sie najbardziej bawił:-D:rofl2:Oczywiście wtedy dopiero wkroczyłam i pochwaliłam:tak:Ogólnie było fajnie, tylko dla mnie trochę krótko bo poszliśmy o 21 do domu,żeby Krzyś zjadł jeszcze w domu,no i wiadomo kąpanie i spanko.Mąż nas odprowadził do domu i wrócił jeszcze tam i tak mi trochę było szkoda,ale nic to... odbije sobie:tak:;-)

Udanej niedzieli laseczki i do jutra:-*
 
reklama
Bry wieczór, normalnie nie wierzę że tu tak pusto choć cały czas tłumaczę sobie ten fakt piękną pogodą i pewnie większość z Was albo wszystkie korzystałyście z niej do woli tak jak my. Od wczoraj z wody praktycznie nie wychodzimy, byliśmy na działce u moich rodziców, dotrzymać towarzystwa tacie, który na chwilę obecną jest "słomianym wdowcem". Mama wyjechała do siostry jakieś 2 tyg temu i wracać jej się za bardzo nie chce. Oliwia cała szczęśliwa tyle czasu na świeżym powietrzu, apetyt miała, gorzej ze spaniem w dzień ale to już mało istotne. Trochę się opaliliśmy a teraz siedzę na balkonie i piszę, mąż wybył na kosza a moje dzieciątko spokojnie śpi w swoim łóżeczku od jakiejś godziny. Jutro mam urlop ale pewne sprawy muszę pozałatwiać więc Oliwię do żłobka rano zawiozę wózkiem i odbiorę jak już wszystko ogarnę. W każdym razie proszę o trzymanie kciuków w jutrzejszy dzień, a za co to powiem jak się wszystko uda:-)

Makuc jak Alicji głowa? Jak u rodziców? Mam nadzieję, że odpoczniesz od pracy, od wszystkiego.
Alicja ja po takich słowach też bym nie miała sumienia się złościć, choć moja jak przeskrobie to od razu sama nie przeprosi tylko jak jej powiesz - przeproś to wtedy to zrobi. Dziękuję, za zaproszenie chętnie bym skorzystała ale za póxno odczytałam a podejrzewam że dawno już ich nie ma :-);
Cambria cieszę się, że z synkiem wszystko dobrze, życzę byz mężem też było dobrze.
Dziulka kiedy Ty odpoczniesz kobieto co? Jak nie praca to sprzątanie, nudzi Ci się jak nic nie robisz? Kochana burzy u Nas nie ma i na chwile nabliższe nie ma szans by się pojawiły.
Sarisa fajnie, że korzystacie z obecności mamy i przed rozwiązaniem wychodzicie gdzie tylko możecie, a Doriska na kawkę zabierz do mnie :-)
Czarodziejkam świetnie sobie Krzyś poradził w tej sytuacji gratulacje dla niego. Powiedz Ty mi, z czego Ty się odchudzasz co? My na balkonie też z basenem urzędujemy, tyle że mamy malutki.
 
Ostatnia edycja:
Do góry