reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

reklama
dziewczyny robicie badania na paciorkowca??ile kosztuje takie badania prywatnie??a czy lekarz rodzinny moze je zlecic?
Mojego paciorkowca sprawdzałam prywatnie (nie mam!) i wyglądało to tak, ze na wizycie podczas badania mój gin pobrał wymaz do probówki, taaaaaam głęboko, a następnie zalecił zawieźć gdzieś gdzie uważam za słuszne do laboratorium. Ceny wahają się od 25 do 40 PLN za te samo badanie, więc masz wybór. Nie wiem czy lekarz może to zlecić na NFZ - bo mój nie zlecił.
Witam nową forumowiczkę :-)
 
EFA w poniedzialek polozna nam mowila ze powinno sie wysterylizowac wszystko RAZ - po wyjeciu z opakowan- 5 min we wrzatku, a pozniej -jak stwierdzila -te sterylizatory to zabawa komercyjna zeby baby kupowaly i wyrzucaly szmal. mowila nam ze jak wyjalowimy wszystko wkolo to dziecko nie pozna "codziennych bakterii" i zalapie nam alergie od najmniejszego dziadostewka... powiedziala nam krotko: wiecej rozumu kobiety i wiecej luzu! jak dziecko lyknie kurzyk to nic mu nei bedzie i nie szlifujcie chaty na blysk nawet jak lazi po podlodze raczkuje itp.
 
EFA w poniedzialek polozna nam mowila ze powinno sie wysterylizowac wszystko RAZ - po wyjeciu z opakowan- 5 min we wrzatku, a pozniej -jak stwierdzila -te sterylizatory to zabawa komercyjna zeby baby kupowaly i wyrzucaly szmal. mowila nam ze jak wyjalowimy wszystko wkolo to dziecko nie pozna "codziennych bakterii" i zalapie nam alergie od najmniejszego dziadostewka... powiedziala nam krotko: wiecej rozumu kobiety i wiecej luzu! jak dziecko lyknie kurzyk to nic mu nei bedzie i nie szlifujcie chaty na blysk nawet jak lazi po podlodze raczkuje itp.

No to czemu wszyscy w PL trąbią, że sterylizować trzeba? :-( O co kaman?
 
Trochę się już uspokoiłam. Płakałam pod kołdrą godzinę. Chyba mi to było potrzebne. Potem rozmowa szczerza z mężem i wylałam wszystko co mi leży na sercu- nawet nie wiedziałam że tyle tego mi się nazbierało ostatnio a on mnie poprosił żebym od razu mówiła mu o nawet najmniejszej *******e co mnie trapi, męczy itp bo ja potem wszystko duszę w sobie i nagle mnie to przerasta i nie daje sobie rady. Może ma rację,ale ja nie lubię mu każdą pierdołą głowę zawracać. No i tak sobie popłakałam dzisiaj. To chyba ta ciąża tak na mnie działa, na mój mózg. Aż mi wstyd.
Jeszcze ten paciorkowiec u mnie i mnie to wybiło z równowagi, bo wszystko się sypie na raz. Wczoraj ta wiadomość o studiach, dzisiaj znowu to. A tyle się naczytałam o tym,że aż się boję.

Co do sterylizatora to ja nie mam zamiaru popadać w obłęd. Będę wyparzać jak coś,ale też bez przesady. Kiedyś tego nie było a jak widać żyjemy i mamy się dobrze.
 
EFA w poniedzialek polozna nam mowila ze powinno sie wysterylizowac wszystko RAZ - po wyjeciu z opakowan- 5 min we wrzatku, a pozniej -jak stwierdzila -te sterylizatory to zabawa komercyjna zeby baby kupowaly i wyrzucaly szmal. mowila nam ze jak wyjalowimy wszystko wkolo to dziecko nie pozna "codziennych bakterii" i zalapie nam alergie od najmniejszego dziadostewka... powiedziala nam krotko: wiecej rozumu kobiety i wiecej luzu! jak dziecko lyknie kurzyk to nic mu nei bedzie i nie szlifujcie chaty na blysk nawet jak lazi po podlodze raczkuje itp.


Zgadzam się z tobą kochana .. ja nie sterylizowałam i nie zamierzam i tym razem .. brednie ..
wygotować mogę ok a nie sterylizować ....
Teraz większość wszystkich produktów to komercja ....
 
EFA - to jest przegiecie paly z tym sterylizowaniem.w szpitalach i u lekarzy kraza tzw przedstawiciele handlowi ktorzy daja im mase rzeczy za to ze naciagna pacjentow na dane leki (drogie jak diabli) akcesoria itp,wiec co im zalezy "doradzic" np sterylizator albo inne cudo?? polozna nam mowila: pierwszy raz wyparzyc 5 min we gotujacej wodzie a potem myc pod biezaca woda dokladnie np szczotka do butelek i plynem do naczyn i bardzo dobrze wyplukac i tyle zabiegu. nie szalec!!! przede wszystkim nie dac sie zwariowac.
 
Macie racje z ta sterylizacja, dla mnie zbedne urzadzenie, ale przelac wrzatkiem, zwlaszcza jak zawartosc butli postala tam troche dluzej nie zaszkodzi, przynajmniej ja mam taka wizje:)

uciekam lulac, spokojnej nocki zycze i do jutra!!!
 
DZIULKA78 pisze:
...polozna nam mowila: pierwszy raz wyparzyc 5 min we gotujacej wodzie a potem myc pod biezaca woda dokladnie np szczotka do butelek i plynem do naczyn i bardzo dobrze wyplukac i tyle zabiegu. nie szalec!!! przede wszystkim nie dac sie zwariowac.
Mnie to samo mówiła pediatra alergolog-pulmonolog jak do niej trafiliśmy z przedłużającym się kaszlem u 4 mies. synka.
 
reklama
Witam kobitki,

ja tez nie zamierzam popadac w paranoje i sterylizowac. Tylko jak bedzie potrzeba, to wygotuje,

Od poniedzialku zbieralo mnie na jakies przeziebienie, ale pobralam 2 dni paracetamol i przeszlo. Dzis za to, znow zaczynaja mnie bolec plecy. Coz, jak nie sraczka to przemarsz wojsk, jak to mowia...
W pracy zapitol, po pracy sofa, nogi w gore, troche tv, troche ksiazki, wanna i lulu. Wlasnie wstalam po 1.5 godzinnej drzemce. Obejrze jakas *******e w tv i zmykam spac ponownie. Jeszcze mam dokladnie 10 dni pracy a potem troche lenistwa i juz bedzie z nami Pawel.
Teraz spadam na inne watki.

Sciskam dziewczyny!
 
Do góry