dobranocka
podwójna październikówka!
A ja pozazdrosciłam mamie która wieszała ze swoją sąsiadką pranie, zabrałam córeczkę tej pani ze sobą nad wieeelką kałużę, rozebrałyśmy się i na golasa prałyśmy majtki w kałuży. Jak nasi ojcowie wracali z pracy i nas zobaczyli to mieli niezły ubaw
)))