reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

A dziekujemy, dziekujemy. Małgoś, u nas NAWILŻACZ ultradźwiękowy chodzi praktycznie non-stop! Niedługo w mieszkaniu zacznie deszcz padać bo przedobrzę, hehe ;-) Oddałam pożyczony INHALATOR ultradźwiękowy. W inhalatorze mozna podawać lekarstwo na przykład.

[
no jak ja czegoś nie przekręcę to przecież nie może być :-)
 
reklama
ale nie narzekam. w ogóle to moj małż kończył kurs prawa jazdy jak rodziła się Małgosia, egzamin zdawał w październiku. Dotychczas ja byłam kierowcą na pełnym etacie. Bronił sie przed tym prawkiem jak mógł, a teraz baaardzo mu się spodobało, więc niech tam sobie jeździ, ja też na tym korzystam :-) choć ja bardzo lubię prowadzić auto
 
tomas, sheeney, anusia witajcie :) fajnie że się dołączyłyście, im nas więcej tym weselej :-)

dobranocka, współczuje nieprzespanej nocy i trzymam kciuki żeby to był jednorazowy wybryk ;) a ta wkładka to do takiej normalnej dużej wanny ? fajnie wygląda i jeśli to takie wygodne to chyba się zaopatrze, bo ostatnio zmieniliśmy wanienke z 80 cm na 100 cm i zaraz mały się nie bedzie mieścił, a mąż nie nabawi jakiego zwyrodnienia kręgosłupa od nalewania do niej wody :/
ja jeszcze bez okresu, ale karmie piersią więc mam nadzieje że jeszcze długo nie bedzie ;))

dawidowe, strip gratulacje dla dzieciaczków :-D ale ten czas leci :szok:

eliza, no to faktycznie, niezbyt kolorowo z tymi urlopami i zwolnieniami z pracy, a własciwie z ich brakiem :/ moja koleżanka ma córke w stanach i przyjeżdza do polski co roku żeby zęby leczyć bo nawet licząc bilet lotniczy i pobyt to i tak wychodzi taniej niż w stanach :no:

dziulka, zdjęcie rewelacyjne :tak: ja to się czasem nawet tak czuje jakbym takiego garba miała :baffled:

mała_mi przytulam, wiem jak to jest mieszkać u kogoś i chcieć się stamtąd wyrwać :(

ciekawe jak tam rzutka ?

my wczoraj mieliśmy niezłą przeprawe z małym, już myślałam że mi się dziecko naprawiło bo ładnie zasnął po kąpieli jeszcze przed 22, ale po półgodzinnej drzemce obudził się i nie w głowie mu było spanie :/ oczywiście szybko zaczął marudzić i nic nie pomagało, potem zaczeła się histeria i tak się nakręcił że nie dało się go uspokoić :( walczyliśmy z mężem na zmiane tak do północy a potem dziecie padło litując się nad zmordowanymi rodzicami ;) naszczęście pospał prawie do 7 rano i leżał grzecznie w łóżeczku, czekając aż mama zwlecze się z łóżka :)

co ja jeszcze chciałam napisać ...
 
dziewczyny mam dylemat, od czego najleepiej zacząć karmienie niemowlaka, kaszka jakaś czy może być deserek?
 
:) tak w ogole musze napisac ze jakos tak najbardziej czuje ze pasuje do Ciebie i do Efy w wielu kwestiach :)
O jak miło :-). A w jakich kwestiach, sheeney? Bo że Ty też, tak jak ja śpisz z maleństwem, to już wiem :-). I karmisz piersią. I się budzisz dużo razy w ciągu nocy na karmienie. Aaaa! I masz męża Tomka :)

że pasuję to mam nadzieję, a że trochę zawyżam to inna sprawa :) w styczniu miałam okrąglutkie 35 urodziny... w styczniu dmuchałam okrągłe 35 świeczek, ale w takim towarzystwie jak mam w domu to dobrze mi z tym :)

Anusia, ja w grudniu skończyłam 31, czuję się młoda i jest OK.

rozumiem Cię. Mój tez ciągle zabiera mi auto - no ze niby siedzę w domu to nie potrzebuje.

A u nas autko jest moje i tylko moje. jeszcze zanim poznałam Tomka, sama przywiozłam sobie auto z Niemiec i nikt mi go nie zabierze :-). Mąż korzysta z komunikacji publicznej, chyba że czasami się zlituję i mu mojego miśka (mitsubishi) pożyczę ;-).

lolisza pisze:
Efa niezły pomysł z kocami, ja teraz dziękuje za rolety jak nie wiem co, mogę zrobić idealną noc w środku dnia
loliszka, my mamy też fajne, ciemne rolety w sypialni w domu, natomiast teraz mieszkam trochę u rodziców i tutaj koce to najbardziej realne wyjście. Przede wszystkim nie mam kasy na rolety. A koce leżały i patrzyły na mnie z fotela ;-). Przedtem w oknach były płócienne kremowe zasłony i Olek nie chciał absolutnie spać, jak już się robiło jasno. Teraz myśli, że nadal noce są takie długie, hehe. Dobrze, że w tym pokoju tylko śpimy, bo mój zmysł estetyki by nie wyrobił przy takim widoku dłużej niż tę chwilę przed zgaszeniem światła.
 
Ostatnia edycja:
ja tak na szybko. dziec mi wstal po niecalej godzinei drzemki i co??????, histeria i spazmy przez 45 min ze NIC nie pomagalo, noszenie, calowanie, tulenie, nic!!!!!!!!! nei wiem co jej odwalilo ale ja spanikwoalam i ryczalam razem z nia, bo NCIZYM nie moglam jej uspokoic!!!! ani jesc, ani zmiana pieluchy nie pomogla (zazwyczaj sie wtedy smieje),horror przezylam i do meza dzwonie co mam zrobic bo Leane az sie zanosila ze odddech momentami wstrzymywala... szok..potem udalo mi sie uspokoic, posadzilam w bujaczku poszlam zrobic jej obiadek, ta jak zobaczyla miseczke ze niose to zas spazmy!!! ale jakie!!!!!!!!!! w koncu dalam na luz, ponosilam troche,(kolejne 30min),w koncu mloda sie uspokoila, zjadla obiadek i mleczko i wzielam na spacer na 2h prawie. ledwo z kaltki wyszlam to uspila sie jak neiwiem... posmarowalam jej dziaselka zelem bo najprawdopodobniej to to musialo byc przyczyna... kurde cierpnela mi skora jak ona sie darla i tylko czekalam az ktos zapuka do drzwi i powie ze znecam sie nad dzieckiem.... no chyba bym zatlukla!

na spacerze zas jakas baba wysiadla z busa i bezczelnie gapi mi sie w wozek...francowaty wzrok...dobrze ze mloda miala czerwona podusie bo normalnie czarownica. pyta czzy to on czy ona (rozowa czapeczka i kurtka-dla chlopaka co??) szla bezczelnie obok mnie kawalek a we mnie sie w koncu zagotowalo i powiedzialam ze nie zycze sobie towarzystwa na spacerze i po prostu bezczelnie odeszlam. ta jeszcze mi rzucila "milego popludnia", juz mialam na koncu jezyka ze zlot czarownic to w sobote o polnocy w gorach swietokrzyskich:pppppp


MAMA86 - ja zaczelam od sloiczka z marchewa, pdzoielilam na 2 porcyjki sloiczek 130 gram i lekko podgrzalam w mikrofali i bylo ok. dawalam to 2 dni (2 sloiczki),potem dwa dni jabluszko, teraz dwa dni marchewa+ziemniak, a jutro jablko+banan-moze lepiej zje takei polaczenie bo samo jablko wykrzywialo ja jakby cytryne jadla.
 
Ostatnia edycja:
ja tak na szybko. dziec mi wstal po niecalej godzinei drzemki i co??????, histeria i spazmy przez 45 min ze NIC nie pomagalo, noszenie, calowanie, tulenie, nic!!!!!!!!! nei wiem co jej odwalilo ale ja spanikwoalam i ryczalam razem z nia, bo NCIZYM nie moglam jej uspokoic!!!! ani jesc, ani zmiana pieluchy nie pomogla (zazwyczaj sie wtedy smieje),horror przezylam i do meza dzwonie co mam zrobic bo Leane az sie zanosila ze odddech momentami wstrzymywala... szok..potem udalo mi sie uspokoic, posadzilam w bujaczku poszlam zrobic jej obiadek, ta jak zobaczyla miseczke ze niose to zas spazmy!!! ale jakie!!!!!!!!!! w koncu dalam na luz, ponosilam troche,(kolejne 30min),w koncu mloda sie uspokoila, zjadla obiadek i mleczko i wzielam na spacer na 2h prawie. ledwo z kaltki wyszlam to uspila sie jak neiwiem... posmarowalam jej dziaselka zelem bo najprawdopodobniej to to musialo byc przyczyna... kurde cierpnela mi skora jak ona sie darla i tylko czekalam az ktos zapuka do drzwi i powie ze znecam sie nad dzieckiem.... no chyba bym zatlukla!

na spacerze zas jakas baba wysiadla z busa i bezczelnie gapi mi sie w wozek...francowaty wzrok...dobrze ze mloda miala czerwona podusie bo normalnie czarownica. pyta czzy to on czy ona (rozowa czapeczka i kurtka-dla chlopaka co??) szla bezczelnie obok mnie kawalek a we mnie sie w koncu zagotowalo i powiedzialam ze nie zycze sobie towarzystwa na spacerze i po prostu bezczelnie odeszlam. ta jeszcze mi rzucila "milego popludnia", juz mialam na koncu jezyka ze zlot czarownic to w sobote o polnocy w gorach swietokrzyskich:pppppp

hahaha ale się uśmiałam z tego zlotu czarownic :D

i współczuje tej histerii, wiem co to znaczy :(
 
serio ROXANKA, wredny ryj miala taki ze bym tlukla do upadlego... no nienawidze takich ludzi!! bez pytania podejdzie i ryj mi w gondole wklada!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
wlasnie dziecie odpadlo po spacerku..teraz jak sie obudzi to bedzie butla + marchewa i ziemniaczek i witaminki. Jak sie ciesze ze juz weekend ze maz bedzie i ze jturo mama nam da odpoczac i zajmie sie Leane cala noc ( no i postawi pizzeeee:))). dzis maz konczy wczesniej bo 17h a nie 18h wiec najpozniej za godzine bedzie w domku... ufffff... jestem taka zmeczona dzisiaj tym stresem przez ryk mlodej ze mam dosc...a jutro pediatra i dwa szczepienia ostatnie i przerwa do 9 mca:))
 
reklama
EfaO jak miło :-). A w jakich kwestiach, sheeney? Bo że Ty też, tak jak ja śpisz z maleństwem, to już wiem :-). I karmisz piersią. I się budzisz dużo razy w ciągu nocy na karmienie. Aaaa! I masz męża Tomka :)


Chociazby wlasnie w tym :)poz atym wydajesz sie byc bardzo pozytywna osoba wiesz:)
Aaa i nie jestesmy malzenstwem ;p
 
Ostatnia edycja:
Do góry