Witajcie,dziękuję wam bardzo za przytulaski - pomogły.Bardzo się cieszę się,że was mam
Nastrój mi się troche poprawił,ale nadal nie jest super,więc nie zabawię u was długo co by nie smęcić;-)Na klatce na razie nie wiercą,za to nie mam dziś od rana wody - ani zimnej,ani ciepłe.Pochlastać się można,jakaś awaria chyba bo nie było żadnego ogłoszenia

dobrze,że mam zawsze wodę mineralną w domu,to miałam dla małego.Krzyś śpi,ale jakoś niespokojnie.Trzy razy mi sie rozpłakał przez sen tak żałośnie,biegnę do pokoju a on śpi i popłakuje przez sen.Bidulek,ciekawe co może się śnić takiemu maluszkowi.Doczytałam o tych porwaniach dzieci....aż mnie ciarki przeszły,jeju ja nie wiem co bym zrobiła...zawyłabym się chyba!
Alicja(spóźnione ale szczere,aż wstyd) i
Efa gratuluję 5 na suwaczku!
Kasis, gratuluję czwóreczki!
DORIS gratki dla Dorianka pierwszego ząbka!
emiliab, moriam, mała mi powodzenia na szczepieniach,oby w trakcie i po było jak najspokojniej.
onesmile zdrówka dla Pawełka!!
NIe wiem co mam ze sobą zrobić,mam wrażenie że wszystko mnie boli,jeszcze do tego ten wisielczy nastrój.Pewnie wszystko przez @...no i przez małża(chodzi o nastrój oczywiście,a nie ż emnie przez niego boli,żebyscie źle nie wywnioskowały) też niestety:-( Zobaczymy jak wróci z pracy jaka będzie atmosfera.Idę zrobić sobie jakąś kanapkę,bo narazie jestem tylko na jogurcie i jednej bułce.Wiecie...to odchudzanie...a tak przy okazji - nie moge dziś na siebie patrzeć,tak się sobie nie podobam.dobra,mówiłam że będe smęcić?Spadam i zajrze jak już znormalnieje(czyt.będę całkowicie sobą)
Buziaki mamuśki;-)