Październikowe Mamy 2010

[Efa]

miniu, gratulacje!!!!!!!!!!
mała_mi, nie martw się aż tak bardzo. Obstawiam skok rozwojowy - nasze dzieci prawie co do dnia w tym samym wieku, to tak by pasowało po tym, co mam ja z Olkiem .
Jestem w szoku, że kahaaa przewróciła swoje życie do góry nogami. jestem ciekawa, co się stało i trzymam mocno kciuki, żeby jej się udało!
Frogguś, współczuję i mocno przytulam.
Mona, myślami będę z Tobą. Na pewno sobie poradzisz. Jakby co, to dzwoń, mam już pewne doświadczenie w dalekim podróżowaniu autkiem

 

[gosia91]

pseprasam ale Was nie nadrobie nawet nie zaczynam;( cos mnie bierze jakies chorubsko Amelce przechodzi a mnie dopadlo;( do tego maz do pracy mam nadzieje ze Malenstwo bedzie grzeczne bo czesto Maz w nocy wstajea dzis sama nie lubie jak ma na noc:/ milego wieczorumamusie

 

[frogg]

co do forum i jego nowej formy myślałam że ja coś ponaciskałam ale jak zobaczyłam te wiadomości to już wogóle jakaś masakra
Miniu gratki 5
Mona szerokiejjjjjjjjj i daj znać jak najszybciej

Ajjjjj nocka też coś czuję będzie do duppppp...yyyy młody właśnie się obudził po godzinie spania ;/

 

[Efa]

Frogg, powiedz Fifolkowi od cioci Ewy, że bardzo prosi, żeby wzorem kolegi Olusia poszedł już ładnie spatku i dał mamusi odpocząć.

Dobranoc, dziewczynki! :-*

 

[natolin]

MONA pewnie już nie wejdziesz teraz na BB,ale trzymam kciuki za szczęśliwą podróż i szybciutki powrót do nas
ONESMILE dzięki za wieści od KAHAAA, ciekawe co się stało :-(
MINIU buziaczki z okazji Waszego święta!
SARISA dla Was również!
MALA MI zdróweczka dla Łukaszka :-( ewidentnie coś mu jest, ech... biedaczek, no i Ty też przez to.
GOSIA zdrówka!

ciekawe jak DOBRANOCKA.

 

[DZIULKA78]

MINIU, SARISA- grateczki z okazji piateczki!!!!!!!!!!!!!
MONA to do zobaczenia na francuskiej ziemi))))))))) i w lyonie na kawie i weekendzie))))))))) juz teraz zarpaszamy))

ciekawe czemu KAHAA tak zdecydowala?? cos musialo naprawde zalezc za skore...

a ja po poludniu dzisiaj pakowalam gondole w worek i przygotowalam spacerowke. wsadzilam leane do niej powzoilam chwile po domu a ta az w szoku ze na siedzaco mzoe jezdzic! drugi szok-od dzisiaj je w foteliku. trzeci szok-zmienilam jej dekoracje lozeczka na zielonkawe (dostawca sie pomylil i zamiast zoltego wyslal mi zielone i robilam o to wojne i robie ale dzis tak sie przyjrzalam i stwierdzilam ze nawet niebrzydko) wiec dziec ma kolderke podusie seledynkowo zielonkawe w krateczki, motyw misia z lokomotywka i pileczka i baldachim z bialego materialu jakby tiul ale to nie tiul (hheheh blondynka wytlumaczyla...) i u gory tez ta krateczka zielonkawa. w kazdym razie mloda cala hepi. dzisiaj robila popisowke przed moja mama jak potrafi sie obracac na plecki, i raz-udalo jej sie na brzuszek samej!!!! po poludniu jedynie mnie tak wkurzyla ze myslalam ze wyjde z domu i zostawie ja z tatusiem. co by jej nie dac to zle, spac nie, jesc nie, srac nie... noz nerwa mialam!!! za to po kapieli odjechala calkowicie w minute.

no i ...znnowu obzarlam sie bobrem)))

 

[ulisia]

a gdzie Ulisia???

tuuuu!

czuwam! :-)

 

[Alicja z Krainy Czarów]

miniu bardzo przepraszam ślepa i stara już jestem

gratulacje dla małego Przystojniaczka !!!

Zobacz załącznik 338045
​

mała mi przytulam :**** bardzo mi przykro że tak sie z Łukaszenkiem układa, nawet nie bardzo wiem co doradzić...a kiedy macie teraz wizyte u lekarza?

kahaaa przytulam i ściskam kciuki aby wszystko dobrze sie ułozyło


a ja mam pytanie techniczne do modek :-) : czy jest możliwość aby na forum pojawiła sie emotikonka buziak ? bo mi by sie bardzo przydała

 

[mała_mi88]

Dzięki dziewczynki. Chciałabym żeby to się już skończyło, bo jeszcze trochę i nie wyrobię.
Co do wizyt u lekarza to tak: mamy zrobić morfologię i mocz i mąż ma podskoczył z wynikami do pani doktor ( tej do której chodzimy prywatnie), jeśli się coś pogorszy to pewnie pójdziemy na wizytę. Chciałam jutro iść do lekarza na NFZ ale przyjmuje beznadziejna pani doktor, której nie cierpię.. za to we wtorek przyjmuje super pan doktor więc może do niego pójdę.
Jestem tak zdezorientowana że nie wiem już co robić. Tym bardziej że sama wiecie jakie moje dziecko dotychczas było, ono nawet skoku nie przechodziło- to znaczy nie było tego widać.

 

[natolin]

właśnie, tym bardziej się martwię :-(