witam i zaraz spadam do pracy. bardziej ciulatego nastroju ode mnei to dzis chyba nikt nie ma

u gin okazalo sie ze narosl na jajniku zniknela, ufff, ale...to zgrubienie endometrium jest i nawet wzroslo, mozliwe ze dostane @? co do hormonow: koniec z tym gownem i nei bede tego brac i uswiadomilam to gin i w koncu zrozumiala, pozwolila mi przerwac bo glownei chodzilo o zabicie tego dziadostwa na jajniku. zbadala mnie i pobrala jjakas probke i przy tym badaniu myslalam ze wyskocze z bolu pod sufit, musialam oddychac gleboko zeby nie wykorkowac! trwalo to pol minuty a jak dla mnei wiecznosc. przy okazji dostalam skierowanie na badanie jakies video czycus wnetrza macicy ktore niby trwa kilka minut a usypiaja do niego. wyszlam z placzem, jestem wsciekla na wszystko, rozgoryczona, zdolowana bo sie panicznie boje usypiania,boje sie ze nei obudze sie potem i ze bedzie po mnie, ze zostawie meza i Leane

(((((((((((((((( siedze i wyje, zaraz musze isc do roboty a wygladam jak zombi, makijaz sie zmyl z lzami iw ogole. zrobia to badanie i co dalej??? dostane kolejna dzialke hormonow jakis francowatych???? a moze sie okaze ze to raczek i czas sie zwijac z tego swiata????

(((((((( powiedzialam do meza ze jesli to jest cos rakowego to na drugi dzien nie chce juz zyc wcale, jak mam zyc ze swiadomoscia ze niebawem zdechne

(((( maz mnie opierdziela ze mnie chyba pogrzalo ze nie umre itp a ja i tak sie boje ze jesli to jakis syf rakowaty to tego nei rpzezyje psychicznie i skoncze ze soba.... nei wyobrazam sobie nie widziec dorastajacej Leane

(( qrwa mam dosc!!!!!!!!!!!!! siedze i wyje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
poza tym Leane na poczekalnie odwalala taki kabaret ze slyszalam ja w gabinecie, a ludzie na poczekalni ryczeli ze smiechu, zaczepiala babki w ciazy i w ogole jaja podobno byly.
wczoraj wygralam wojne z komarem, rozwalilam sqrwiela na meblu malza
spadam do pracy.... nie wiem jak bede pracowac .... mam dosc.... chce czuc sie normalnie, chce byc zdrowa a tu sie okazalo ze te hormony gowno daly!!!! aaa i wazylam sie ugina, okazalo sie ze przytylam moz 2 kilo od kwietnia i to tylko moej samopoczucie jest masakryczne.... znikam. do wieczora.