reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Październikowe Mamy 2010

mała_mi wystarczy ,ze wspomnisz o swoich teściach a mnie sie normalnie włos jeży na głowie. Trzymaj się jakos i masz rację, wyjscie dobrze Ci zrobi.
U mnie wszystko dobrze. Małz ogólnie dobrze , czasem tylko mnie wkurzy (normalka chyba), Miki znów pilny uczeń , choc nieraz pomarudzi,ze mu się nie chce. Na moją tesciową narzekac nie mogę, bo przychodzi chetnie, z malutkim siedzi , karmi ,zabiera na spacerki.... jedynie to troszkę załuje ,ze niczego go nie uczy :-(. No ale nie można mieć wszystkiego.
 
reklama
mała mi :***** straszny ten babiszon, ja już mam takie zdanie o twojej teściowej że gdybym ją tylko dopadła..matko taką tyradę bym zrobiła że pół Waszej dzielnicy by mnie słyszało :/ tulam Cieplutko i przesyłam dużo buziaków dla Łukaszka od Isi :*****

dorisku doskonale Cie rozumiem, mi właśnie to teraz najbardziej przeszkadza - jak Isia była u cioci to co chwila czegoś nowego sie uczyła, nowe słowka, gesty itp a teściowa nic "edukacyjnego" z nią nie robi. Ale ja dziękuje przynajmniej za to że Isia nie chodzi już cały dzien w jednym pampersie wiszącym do kolan, czy nie płacze jej przy nodze z książeczką bo ta sobie tv ogląda i zlewa dziecko. A tak było na początku. miałam wtedy ochotę zabrać małą stamtąd i albo odwieźć do cioci albo rzucić prace w cholere.
 
Hej dziewczynki melduję się od teściowej,Lenka śpi z tatusiem a ja wlazłam na kompa.Nocka u nas ok pobudka dopiero o 5 na mleczko ale później coś nie mogła zasnąć strasznie się kręciła i marudziła,wkońcu puściła bączka i jakoś zasnęła pewnie brzuszek ją bolał i dospałyśmy do po 8 a miałąm wcześniej wstać co by się wyszykować na wyjazd.Narazie oki tylko coś z jedzeniem Lenki dziś nie po mojej myśli.
 
witam i zaraz spadam do pracy. bardziej ciulatego nastroju ode mnei to dzis chyba nikt nie ma:no:
u gin okazalo sie ze narosl na jajniku zniknela, ufff, ale...to zgrubienie endometrium jest i nawet wzroslo, mozliwe ze dostane @? co do hormonow: koniec z tym gownem i nei bede tego brac i uswiadomilam to gin i w koncu zrozumiala, pozwolila mi przerwac bo glownei chodzilo o zabicie tego dziadostwa na jajniku. zbadala mnie i pobrala jjakas probke i przy tym badaniu myslalam ze wyskocze z bolu pod sufit, musialam oddychac gleboko zeby nie wykorkowac! trwalo to pol minuty a jak dla mnei wiecznosc. przy okazji dostalam skierowanie na badanie jakies video czycus wnetrza macicy ktore niby trwa kilka minut a usypiaja do niego. wyszlam z placzem, jestem wsciekla na wszystko, rozgoryczona, zdolowana bo sie panicznie boje usypiania,boje sie ze nei obudze sie potem i ze bedzie po mnie, ze zostawie meza i Leane:((((((((((((((((( siedze i wyje, zaraz musze isc do roboty a wygladam jak zombi, makijaz sie zmyl z lzami iw ogole. zrobia to badanie i co dalej??? dostane kolejna dzialke hormonow jakis francowatych???? a moze sie okaze ze to raczek i czas sie zwijac z tego swiata???? :((((((((( powiedzialam do meza ze jesli to jest cos rakowego to na drugi dzien nie chce juz zyc wcale, jak mam zyc ze swiadomoscia ze niebawem zdechne:((((( maz mnie opierdziela ze mnie chyba pogrzalo ze nie umre itp a ja i tak sie boje ze jesli to jakis syf rakowaty to tego nei rpzezyje psychicznie i skoncze ze soba.... nei wyobrazam sobie nie widziec dorastajacej Leane :((( qrwa mam dosc!!!!!!!!!!!!! siedze i wyje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


poza tym Leane na poczekalnie odwalala taki kabaret ze slyszalam ja w gabinecie, a ludzie na poczekalni ryczeli ze smiechu, zaczepiala babki w ciazy i w ogole jaja podobno byly.

wczoraj wygralam wojne z komarem, rozwalilam sqrwiela na meblu malza :)

spadam do pracy.... nie wiem jak bede pracowac .... mam dosc.... chce czuc sie normalnie, chce byc zdrowa a tu sie okazalo ze te hormony gowno daly!!!! aaa i wazylam sie ugina, okazalo sie ze przytylam moz 2 kilo od kwietnia i to tylko moej samopoczucie jest masakryczne.... znikam. do wieczora.
 
dziulka kochana nie stresuj się bedzie dobrze zobaczysz

dobra spadam będę wieczorem bo teściowa sama w kuchni siedzi,moje bąbelki śpia a ja na kompie jeszcze nie u siebie to trochę głupio to wygląda papapa
 
Ostatnia edycja:
Dziulka, nie stresuj się, choć rozumiem, że masz mega nerwa i wielkie obawy... Kojarzę, że moja koleżanka miała takie badanie macicy pod narkozą właśnie, ale ona w związku z tym, że nie mogła zajść w ciążę. Przypuszczam jednak, że to takie samo badanie. Też się strasznie denerwowała, ale nie było najmniejszego problemu. Zobaczysz, u Ciebie też tak będzie:)
Jak wrednemu komarowi dałaś radę, to badaniu też podołasz:)
 
Kochane melduje się pierwszy raz z pracy :rofl2::-);-):baffled::eek::confused2::zawstydzona/y::cool::rolleyes2: może mnie nie wyleją :-p:happy::sorry:

Chciałam tylko wszystkim mamusiom przesłać buziaczki :**** i uciekam bo zaraz do domku lece do mojego Ptysia :-)
 
my już po spacerku, Laurka po obiadku i śpi. A mnie się nie chce wtać abyobiad ugotować.
Niestety książka wypożyczona do 5 grudnia wiec tylko zarezerowałam. Innej tego autoa nie brałam poniewąż chce przeczytać pierwszą z serii. Wziełam Intruza ( Ida ;-)) i 3w stuly Chmielewkskiej.
No po drodze nie mogłam się oprzeć i wejść do zabawkowego. W efekcie kupiłam jej duże drewniane puzzle i takie klocki puzzle co się nadziewa na paliki i układa domek. Oczywiście rozpakowałam a miało być na mikołaja (Alicja ;-)).

Kania krostki już zniknęły.

Dziulka, Efa tule mocno, będzie dobrze.

Roxi do roboty a nie pywate się użądza.
 
zagubiony pan od głośnków dodarł dzisiaj także nigdzie nie pojechaliśmy bo trochę mu zeszło no i się za późno zrobiło,dziecko śpi pięknie już godz ja zdążyłam zrobić obiad,dzisiaj jakiś sos dla odmiany i tartę z jabłek,która wlaśnie siedzi w piekarniku a to tylko dlatego że mam coś takiego dziwnego-nie wiem może któraś też:-D że jak kupię coś do domu załóżmy bieżnik na stół czy jakiś świecznik to zaraz mnie to motywuje żeby najpierw ładnie posprzątać a później położyć:-p a że wczoraj kupiłam taką okrągłą blaszkę do tarty także dziś ją wykorzystuje.

małami straszne to z tą teściową Twoją co piszesz,przecież to malutkie dziecko,nie uradzam takich sytuacji:wściekła/y:

dobranocka zdrówka dla justynki żeby nic się nie roszalało u was czasem

a odnośnie pytań sariski i doris odpowiem wam cytatem alicji:tak:

ja z tych skrytych co sie nie lubią wszystkim pokazywać ;-) zbyt wiele osób " z ukrycia" nas poczytuje nie chciałabym żeby np okazało sie że ktoś "niepowołany" będzie wiedział że ja to ja, lubie swoją anonimowość,

Dziulka kobietko nie denerwuj się za wczasu,narkozy sie nie boj jest fajnie, zobaczysz bedzie dobrze wszystko;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
witajcie ja tylko na chwilkę melduję się że jestem w domu wariatów z dójką dzieci, Olka mi się zaklinowała w fotelu w takiej szparze pod rączką, oszaleję. Arek mi spał o 9 do 10 i jeszcze nie miał drugiej drzemki i nie chce spać, a wstali o 5 rano, więc powinien spać drugi raz. Ja na plotach byłam u koleżanki i dzieciaki poszalały, rówieśnicy są to się działo, zamiast gadać to pilnowałyśmy, żeby domu nie roznieśli.
 
Do góry