Październikowe Mamy 2010

[agnieszka81]

Witam się niedzielnie:-)
do grona zasmarkanych dołączyłam więc różowo nie jestod wczoraj mój nos pomidor przypomina
dzieciaki odratowałam starszego fervexem junior a młodego lipomalem i już są sobą ale nie wiem czy to dobrze
chyba jutro do szkółki pójdziemy...bynajmniej troche spokoju będzie
a i od wczoraj gości mamy szwagier i szwagierka na noc przyjechali wczoraj troszke drinkowaliśmy i galę KSW oglądaliśmy buziole

 

[dawidowe]

No to i niunia moja obawiam się ze znowu zapalenie oskrzeli idzie. Dni na zwolnienia mam mało a rok się jeszcze nie kończy. Jak pojde teraz niepotrzebnie to nie starczy na dni potrzebne. Chyba ją dam jutro a najwyżej zadzwonią. Jak jej lekarka będzie na popołudnie to ją zapiesze i sprawdze.

 

[makuc]

DAWIDOWE ja Ci chętnie poprasuje ubrania ale tylko jak Ty mi w mieszkaniu posprzątasz ;-) mam nadzieję, że Laury nic nie rozbiera jednak o AGNIESZKA i dla Ciebie zdrówka! widzę, że jesień idzie to i choróbska się mnożą
ja dzisiaj mam dzień nic-nie-robienia i mam nadzieję, że wytrwam w tym postanowieniu do wieczora. A od jutra dawaj - robotjaj, robotjaj. Ech...

 

[Kania78]

Dzień dobry...
Happy super, że wizyta u stomatologa się udała:-) Co do smoczka to u Nas tylko do spania służył. Fajny zwyczaj żeganania się ze smoczkiem tam mają :-) A co do tych suszonych jabłek to świetny pommysł. Zdrówka Wam życzę :-)
Sarisa dzięki :*** a Twoja księżniczka jest cudnowna :-) Buziaki dla Doriska :-)
Rysia to na siatkę się zapisałaś? Fajnie :-) Nastrój się polepszył?
Emilia jak tam po urodzinach Kuby?
Baśka mam nadzieję, że Kamilowi po tych zastrzykach się polepszy :-)
Dziulka czyli prezent już jest, to super a co do spóźnień do pracy to mnie się jeszcze nie zdarzyło zaspać ale mój mąż namiętnie to robił dopóki Oliwia się nie urodziła.
Dawidowe na prasowanie się nie piszę alejak masz coś innego do roboty to no problem. Trzymam kciuki, by Laurę żadno zapalenie oskrzeli nie rozebrało. A jak ciasteczka ze szpinakiem wyszły?
Agnieszka81 zdrówka Wam życzę, katar jak dla mnie chyba najgorszy z całego przeziębienia...
Makuc w końcu jeden dzień masz taki w tygodniu to masz prawo nic nie robić, ja też chętnie dziś odpoczywam, obiad w piekarniku, córcia na drzemce więc luzik.
Ida, Wioli, Alicja, Doris, Roxi co u Was?
E-lona a Ty gdzie się zawieruszyłaś?

U Nas też przeziębienie nadal trwa, do mnie dołączyła Oliwia, mąż kicha, prycha ale mam nadzieję że na tym się skończy. Pobudki nadal ok 5, ale dajemy radę. Ostatnio więcej gotuję, co mojemu mężowi bardzo się podoba... Nawet śmieje się, że dr poprosi o l4 do końca ciąży bo mu żona pyszne obiadki robi haha. Wczoraj miałam w planie Dawidowe ciasteczka z brzoskwiniami ale popołudniu wybyliśmy do znajomej a po 20 już mi się nie chciało piec. Za to u niej zjadłam ciastko, wypiłam kawę a po powrocie miałam bliskie spotkanie z muszlą...

 

[dawidowe]

hmmm własnie przyjechał obiad w postaci wielkiego kebaba (koleżanka z dzieckiem była to mi kupiła a że przejdza mi pod oknami wracajac od swoich rodziców przez kebaba do domu no to mam
.
Cały dzien siedze i piore, robie zdjecia i obrabiam na sprzedaż. Bo mi dwa wory wypadały z szafy po Laurze. Jeden wór to kurtek i kombinezonów a że połowa z metką albo raz noszona to się wytnie. .

makuc z tym sporzataniem to juz sama nie wiem co gorsze prasowanie czy sprzątanie ale chętnie pogotuje, popiekę i popiorę.
A z tym robiweraniem to nie przesadzaj ma dziewczyna jeszcze jakies dwadzieścia pare lat albo trzydzieści .

Kania następna mi małoletnią chce rozbierać.
A ciasteczka ze szpianakiem wyszły miodzio. Jeszcze farsz zamroziłam bo mi został. Bedą następnym razem szybciej

 

[E-lona]

Witojta dobry kobity.
Nie ma mnie tu, bo ciągle czasu nie mam. W papierach siedzę i tworzę i tworzę. Już mam dość, ale widać światełko w tunelu. Wczoraj po obiedzie pojechałam z dzieciakami do mojej babci i do wieczora czas szybko minął, a dzisiaj na obiad do teściów pojechaliśmy. A i wczoraj zauważyłam, że po szczepieniu rękę syn ma opuchniętą i twardą. To tyle, bo muszę jeszcze pranie powiesić i wyspać się.

 

[DZIULKA78]

hej laseczki u nas dzisiaj lato, i dobrze robilismy urodziny Leane u tesciowej , i bylo super, dzieciaki na dworze szalaly jak chcialy ja zrobilam peiczen w warzywach i nawet szwagierki dzieci niejadki tak wcinaly ze szok i nei rpzeszkadzala im ani cebulka ani papryka ani grzyby. a normalnie to trzeba stac nad nimi i gebe drzec bo ich jadlospis to cola i chipsy... smiali sie ze wysla dzieci do nas na szkolenie w jedzeniu ( Leane jadla przy nich wiec tymbardziej im to wjechalo na ambicje). jak Leane psozla spac to udekorowalismy salon balonami i czekalismy spokojnie az gwiazdeczka sie wyspi o 16h wnioslam torta i wzruszylam sie do lez jak wszyscy zaspiewali Leane francuskie sto lat
poza tym dzisiaj sie dowiedzielismy ze szwagierka czy li siora mojego hajtaja sie w przyszlym roku 25 maja weslicho bedzie huurrra!!!!! a Leane jako druhna z przodu z kwatkami albo z tylu z trenem)) normalnie sie ciesze bo oni juz tyle lat razem, dwoje dzieci 4 i 7 lat prawie , chate postawili no i w koncu sie hajtaja)) swiadkow jeszcze nie oglosili ale cos czuje ze albo moj albo ja ...
wracajac do tematu urodzin jeszcze, to Leane dostala lalke z akcesoriami, rower od nas, wozek i akcesoria dodatkowe do lalek od mojej mamy, puzzle i malpke ktora spiewa i gada i sie ja ubiera w takie plastikowe ubranka wg jej zadania np " ubierz mnie w dzinsy niebieskie i czerwony sweterek" i jak dziecko ubierze poprawnie to spiewa piosenke ) super to jest dobre na nauke kolorow i nazwy ubran (Leanei tak juz zna ale co tam)., dostala tez od mojej mamy kase, a od nas jeszcze taka zgadywanke ze sie odpowiada na pytania i trzeba nacisnac w dziurke "dlugopisem" i sie zapala i dzwoni jesli dobrze dziecko odpowie taki quiz to jest.a najbardziej smiac mi sie chcialo jak pilismy szampana.. Leane wola ze ona tez chce i koniec. mowie ze to nei dla dzieci... tymbardziej ze kupilam dzieckowego Leane nie i koniec... i az sie rwie... maz mowi, ok , i dalismy jej umoczyc dziobek w kieliszku.... jaka mine zrobila.... a jak se beknela!!!!!!!! jeden smiech

ahhhhaa, no i dzisiaj wazylam glizdusia.... 13.300!

poza tym... fotki wrzucam ale jutro usuwam wieczorem! beda na galerii tutaj i na galerii na zamknietym

 

[Kania78]

Dawidowe napisz mi jak farsz zrobiłaś???
E-lona jak ręka Daniela po tym szczepieniu, zeszła mu opuchlizna?
Dziulka to super, że urodzinki się udały, że Leane zadowolona a co do wagi to moja już prześcignęła Twoją....
Nocka nie najgorsza od 20 do 6 rano bez nocnej pobudki :-) Dziś drzemka w żłobku bez smoka, zobaczymy czy zaśnie choć na chwilę. Panie są w każdym razie poinformowane, Damy jej z dwa tygodnie i będziemy już bez pieluchy puszczać do żłobka, no może z jedną na spanie :-) Dziś czeka mnie wizyta u neurologa...

 

[Baśka_28]

Witam.Kamil zasnął dopiero co jeszcze niestety musi mieć zastrzyki bo wczoraj miał wziąsć ostatni ale ucho jeszcze chore więc trzeba jeszcze jezdzić dwa razy na zastrzyk tzn jutro zobaczymy co i jak bo gardło już zdrowe :-)

Dziulka super urodzinki miała Leane:-)
Kaniu gratulacje że Oliwka bez smoczka śpi i już tak ładnie bez pieluszki :-)biega

A ja idę coś zjeść bo nic jeszcze nie jadłam

 

[E-lona]

Kania z ręką już lepiej. Jak wizyta u neurologa i drzemka Oliwii w żłobku bez smoka?
Baśka zdrówka dla Kamilka.

A ja jakaś wykończona jestem i chyba pójdę z dzieciakami spać. Głowa mnie trochę boli. W pracy od rana robota papierkowa i powiedzmy, że wyszłam na prostą, bo zostały mi tylko 2 rzeczy do zrobienia z chyba 13-tu, które miałam na liście.

Gdzie wszystkie jesteście?