Wiesz co to uczucie jakby ktoś mnie centralnie w pochwę dźgał czymś ostrym. Jakkolwiek to brzmi
![See-no-evil monkey :see_no_evil: 🙈](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f648.png)
jak leżę jest ok, przechodzi. Jak wstaje to zaczyna się nasilać. Tak jakby okolice szyjki może
![Thinking face :thinking: 🤔](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f914.png)
. Ale teraz nie mam krwawienia ani nawet plamień. Ale za to przy tym kłuciu robi się parcie na pęcherz mimo że siku mi się nie chce. Próbuje wyczytać w dr Google ale różnie albo że może poronienie, może zapalenie ale średnio chcą pisać że normalny objaw na tym etapie ciąży. Boże jeśli tak u mnie cała ciąża będzie wyglądać to ja zwariuje chyba. Od kilku dni budzę się w środku nocy sprawdzam czy nic mi nie leci. Boję się sikać bo jeszcze znowu zacznę krwawić
![Sleepy face :sleepy: 😪](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f62a.png)
jestem już psychicznie wyczerpana