reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Październikowe skarby :)

ANIU
NASI ZNAJIMI ZAPLANOWALI SOBIE PŁEĆ DZIDZIUSIA W KLINICE NOVUM W WARSZAWIE. MAJĄ DWIE DZIEWCZYNKI ,  CHCIELI CHŁOPCA I GO MAJĄ !
COŚ MI SIĘ DZIEJE Z NEOSTRADĄ I NIE OTWIERAJĄ MI SIĘ NIEKTÓRE STR.  WŁAŚNIE TA TWOJA Z TABELKĄ I ALLEGRO.
 
reklama
MUSZĘ PISAĆ NA RATY !
BARDZO MI PRZYKRO Z POWODU CHOROBY TWOJEJ MAMY. MUSICIE BYĆ OBIE BARDZO DZIELNE !  I NIE PODDAWAJCIE SIĘ ! TRZEBA WALCZYĆ Z CHOROBĄ !
MOIM ZDANIEM NIC TAK NIE DODAJE SIŁ JAK TAKIE NAJMNIEJSZE , A ZARAZEM NAJWIĘKSZE SZCZĘŚCIE , O KTÓRE I JA Z ROBERTEM BĘDZIEMY SIĘ NIEDŁUGO STARAĆ.
WIDZĘ TO PO MOJEJ MAMIE , KTÓRA INACZEJ DBA O SIEBIE OD KIEDY URODZIŁAM NIKOLĘ - CHODZI DO LEKARZ , ROBI SOBIE BADANIA ITP (MA 67 LAT )
CAŁE ŻYCIE PRACOWAŁA W SŁUŻBIE ZDROWIA ( W SANEPIDZIE - BYŁA EPIDEMIOLOGIEM ) WIĘC NIE PRZEPADA ZA BADANIAMI I LEKARSTWAMI ... A JEDNAK...
ŻYCZĘ CI CIERPLIWOŚCI , A TWOJEJ MAMUSI ZDROWIA.
 
Madziu....moja mam też pracowała w służbie zdrowia.....całe życie była pielęgniarką.
Teraz jest na emeryturze....i chyba to jest najgorsze że wie co ją bedzie czekać
Nie chciałam o tym pisać....ale napisze.
Mama 2 lata temu zachorowałana raka piersi.Przeszła operacje najpierw oszczędzającą pierś...okazało się że zajęte ma węzły chłonne i trzeba odjąć pierś.Poszła na operację odjęcia piersi.
Przeszła chemie(straszneprzeżycie) radioterapię........itd.Brała różniste leki.Ponieważ bolały już żebra poszła dolekarza...tam skierowali ją najpierw na tomograf , potem rezonas...każde badanie wykazywało co innego.Wreszcie zrobiono kolejne badanie kośći- scyntygraf w Warszawie- w lutym wyszedł prawidłowy....a niestety wrześniowe wyniki badań przeraziły nas wszystkich:(
Okazało się że rak zajął mamieprawie cały kręgosłup.Jest zaatakowany odcinek piersiowy i prawie cały lędźwiowy:( Podejrzenia na inne kości....nie będę się już rozpisywać....Mama jest zrozpaczona:( załaman....itd.Z resztą.... nie tylko ona....cała rodzina to bardzo ciężko przeżywa....dlatego myślę że jak jej powiem że będzie nowe życie to nabierze sił żeby walczyć.

 
Aniu - trzymaj się i obie się nie poddawajcie. Moja mama tez była pielęgniarką - w Wielkopolskim Centrum Onkologii :( więc mam spore pojecie o tym o czym piszesz. Najważniejsze jest to żeby mama chciała walczyć o siebie.

Pozdrawiam
Basia
 
SONIU MOC BUZIACZKÓW NA TE PIERWSZE URODZINKI!!!
Kiss%20of%20love.gif

mylove.gif


ANIU bardzo mi przykro że Twoja mam choruje!!!
A co do dzidziusia to super|! :) Właśnie tak sie zastanawiam która z nas pierwsza zajdzie :D
U nas super pogoda więc zaraz zmykamy na spacerek!
Buziaczki!
 
O BOŻE NIE PRZYPUSZCZAŁAM , ŻE JEST AŻ TAK GROŹNIE !
WALCZCIE !!!!!!!!! SZUKAJ WSZYSTKICH MOŻLIWYCH SPECJALISTÓW !!!!!
CHCĘ I BĘDĘ WIERZYĆ ,ŻE POKONACIE CHOROBĘ !!!!!!!
JA NIESTETY NIE MIAŁAM MOŻLIWOŚCI ............. MOJ TATA ZMARŁ NA ZAWAŁ KIEDY JESZCZE BYŁAM NA STUDIACH , MINĘŁO JUŻ 8 LAT.... A JA WCIĄŻ PAMIĘTAM TAMTEN STRACH I ROZPACZ . WIDZISZ SAMA ,ŻE DOSKONALE CIĘ ROZUMIEM I PŁACZĘ RAZEM Z TOBĄ.
 
:( kiepski nastrój wprowadziłam.......
Madziu przykro mi bardzo:(Wyrazy współczucia.
Mój tata przeżył zawał miał go gdy ja miałam 19 lat.Boshe ..ale takie jest to życie....Ja jeszcze mam nadzieję....tylko to mi pozostaje.
Dziękuję za słowa otuchy...jest mi lżej na serduchu.
 
reklama
ANIU Ech smutny nastrój.. ten wątek jest raczej do pogadania na każdy temat a zapewne każdej z nas czasem ulży jak ma gdzie się wygadać :)
Moja Nicole właśnie wsuneła kawałek cebulki gdzieś musiał mi spać i bym nie wiedziała ze je cebulkę ale łzy jej leciały jak ją jadła.Nie płakała dzielna była ale łezki same leciały ;)
 
Do góry