reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pęknięcie 4 stopnia

M

martie

Gość
Czy którejś z Was przydarzyło się przy porodzie pęknięcie 4 stopnia? Jak wyglądało leczenie i rekonwalescencja?
Niestety trafiło się to u mnie, jestem w szpitalu, lekarze straszą a ja szukam informacji jak to wygląda w praktyce.
 
reklama
Rozwiązanie
Mam pytanie czy któraś z Was rodziła naturalnie po pęknięciu 4 stopnia? Ja miałam to pęknięcie przy drugim dziecku ale zaszyli wszystko idealnie, wręcz czułam się lepiej niż po pierwszym porodzie i teraz znowu jestem w ciąży i szczerze mówiąc nie brałam pod uwagę cc ale lekarz bardzo nalega żeby nie ryzykować i zrobić cc 😕
Mój lekarz odradził poród sn i miałam cc.
Ja miałam 3/4 stopnia i nie taki diabeł straszny. Ładnie mnie pozszywali i nie odczuwam żadnych skutków ubocznych. Żadnych ćwiczeń i rehabilitacji nie miałam. Ja jak przeczytałam ulotkę, którą dali mi w szpitalu to rozpłakałam sie. Przerażało mnie nietrzymanie moczu a tym bardziej kału. Ale nic takiego nie wystąpiło a jestem już prawie dwa lata po porodzie.
 
Ja miałam 3/4 stopnia i nie taki diabeł straszny. Ładnie mnie pozszywali i nie odczuwam żadnych skutków ubocznych. Żadnych ćwiczeń i rehabilitacji nie miałam. Ja jak przeczytałam ulotkę, którą dali mi w szpitalu to rozpłakałam sie. Przerażało mnie nietrzymanie moczu a tym bardziej kału. Ale nic takiego nie wystąpiło a jestem już prawie dwa lata po porodzie.
A długo byłaś w szpitalu? Brałaś antybiotyki?
 
Po porodzie byłam 3 dni, ale mogłam już wcześniej wyjść. Nie było przeciwwskazań. W szpitalu miałam antybiotyk dożylnie. Później przeciwbólowe tylko brałam w domu. I syrop lactulosum.
 
Po porodzie byłam 3 dni, ale mogłam już wcześniej wyjść. Nie było przeciwwskazań. W szpitalu miałam antybiotyk dożylnie. Później przeciwbólowe tylko brałam w domu. I syrop lactulosum.
Dziękuję, bardzo mnie to pocieszyło! Ja leżę już 8 dzień, z antybiotykami, dietą płynną i lactulosum, chirurdzy straszą że przy takich sytuacjach może być zakażenie, a ginekolodzy uważają że powinno się ładnie goić... I nie wiem czy powinnam się martwić czy patrzeć optymistycznie
 
Dziękuję, bardzo mnie to pocieszyło! Ja leżę już 8 dzień, z antybiotykami, dietą płynną i lactulosum, chirurdzy straszą że przy takich sytuacjach może być zakażenie, a ginekolodzy uważają że powinno się ładnie goić... I nie wiem czy powinnam się martwić czy patrzeć optymistycznie
Mi nikt o zakażeniu nic nie mówił. Ale może u mnie były inne zasady bo nie rodziłam w Polsce. Diety płynnej w ogóle nie miałam. Jadłam wszystko normalnie. Strasznie długo Cię trzymają w tym szpitalu. Ale nie ma co się martwić, trzeba patrzeć optymistycznie 🙂 Rzeczywiście na początku musiałam uważać, żeby nie dźwigać za dużo, nie schylać się. Ale po 2-3 tygodniach zapomniałam już o wszystkim.
Pierwsze wypróżnienie było dla mnie udręką, ale bardziej psychiczną bo się bałam. Jednak nie było czego. Głowa do góry 🙂
 
Czy którejś z Was przydarzyło się przy porodzie pęknięcie 4 stopnia? Jak wyglądało leczenie i rekonwalescencja?
Niestety trafiło się to u mnie, jestem w szpitalu, lekarze straszą a ja szukam informacji jak to wygląda w praktyce.
Ja miałam akurat 3 stopnia. Też podawali mi na początku antybiotyk przez 3 dni. Dieta płynna. Byłam przerażona tym wszystkim, ale dobrze się zagoiło i nie mam żadnych problemów z tym zwiazanych. Jak już trochę dojdziesz do siebie to ćwicz mięśnie kegla, systematycznie żeby wzmocnić się po porodzie.
 
Bardzo współczuję! Ja byłam nacinana, ale pomógł mi bardzo specyfik o nazwie tantum rosa- saszetkę wsypywalam do buteleczki z atomizerem (sprayem)- i zagoilo się szybko. Na ulotce jest napisane, że w przypadku operacji ginekologicznych też się stosuje- może Ci pomoże...
 
reklama
Bardzo współczuję! Ja byłam nacinana, ale pomógł mi bardzo specyfik o nazwie tantum rosa- saszetkę wsypywalam do buteleczki z atomizerem (sprayem)- i zagoilo się szybko. Na ulotce jest napisane, że w przypadku operacji ginekologicznych też się stosuje- może Ci pomoże...
Dziękuję! Tutaj problemem bardziej są pęknięcia wewnątrz odbytu🙁 bo tam nie bardzo jest szansa dezynfekować, a goi się podobno gorzej niż od strony ginekologicznej🙁
 
reklama
Ja pomimo nacięcia miałam pekniecie 3 stopnia i nie mam w tej chwili żadnych powikłań po tym :) fakt 3 miesiące po porodzie na kontroli u chirurga powiedział ze trochę mięśnie odbytu są uszkodzone i pokazał w jaki sposób ćwiczyć i jest ok :) z tych gorszych stron to 10 miesięcy dochodziłam do siebie aż całkowicie ból minął, ale dzisiaj już o tym nie pamietam. No i niedawno rodziłam drugi raz ale teraz lekarz zalecił już cc ze względu na stan krocza po pierwszym porodzie. Jeżeli teraz nie masz nietrzymania gazów itd to będzie dobrze. U mnie trochę minęło zanim mięśnie doszły do siebie
 
Do góry