madzia8310
Fanka BB :)
MamoAlexa ogromne gratulacje!!!! Świetnie że dziewczynki już są z Tobą 





Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Mój brat ma syna Fabianka..mi sie podoba te imię ,bo Fabianów nie jest tak dużo jak np Filipków..Hej dziewczyny, a ja sobie jeszcze przed ciążą wymyśliłam Fabiana, tylko mąż coś marudzi, że dziwne (choć wcześniej był na tak) jak myśłicie, czy aż takie dziwne? chyba nie kojarzy sie z niczym głupim ani nie pasuje do tego jakieś przezwisko....hmmm....nic innego mi sie nie podoba, ale może piszcie jakie dla synków wybrałyście, może mnie jakaś inspiracja natchnie :-)
My dla Syna mieliśmy Dorian lub Natan:-)no ale będzie córeczka..:-);-)Czesc ja mialam kolege ktory mial na imie Fabian i dla mnie jest to normalne imie jak kazde inne;-)
Ja mam dwoch synkow a niebawem pojawi sie trzeci co do imion to moj najstarszy ma na imie Alan,sredni Kuba,a najmlodszy bedzie mial na imie Natan:-)
hehe..mój Ł jak chciał mnie wkurzyc to mówił do mnieI własnie z tego powodu ja nie mówie jakie wybralśmyMówie, ze jeszcze nie wybraliśmy :-) A Fabiana - a co to komu do tego, jak sie twoje dziecko będzie nazywało? Mnie sie moze nie podobać, ale to nie ja będę sie do niego codziennie zwracać, wiec w ogóle sie nie przejmuj głosami innych.
Mnie jak kto mocno przyciśnie o imie to mówie tak: Jak na razie podoba mi się CYPISEK
Jest wielki zonk rozmówcy, a jak mówie ze Cypisek rules!
Nie ma to ja polskie szpitale! komfort na 102! i do tego ten personel ach~!!
mnie też przeraża widok naszej polskiej porodówki no ale co zrobic..urodzic trzeba;-)
byłam dziś na ktg i na wizycie... ktg wyszło tak sobie, mały się denerwował, tętno mu dochodziło do 190... potem trochę odpuścił i zeszło na 160...
na wizycie lekarz powiedział, że daje mi kilka dni, brzuch mnie boli jak podczas okresu i plecy zaczynają rąbać w dole... a to podobno znaczy, że już blisko...
mam przyjść w środę na ktg znowu i z opisem zadzwonić do niego, albo złapać go w szpitalu, brak następnej wizyty... o rany... :////
hehe jak to sie mówi..:"trzymaj broszkę jeszcze troszkę"Jsak sie zaprzesz to nie urodzisz ;P