reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pielęgnacja i opieka nad naszymi maluszkami

dziewczyny przemywam pępuszek przy każdej zmianie pieluszki - co jakieś 2-3h i jest znaczna poprawa.
Już nie śmierdzi :-):-):-) - jejku jak się cieszę i chyba zaczyna się na dobre goić bo nie zauważyłam zadnej krwi dookoła pępka, już chyba tylko sam strupek został. A wiecie że mojej Karolce obcieli tę rureczkę przy smaej skórze i dlatego mam trochę problem żeby dobrze wypędzlować w srodku kikutek - nie mam za co złapać i pociągnąć no ale jakoś sobie radzę ;-)
 
reklama
Mojemu Nathankowi odpadł dziś pępuszek. Zostały takie malutkie brązowe strupki. Nie wiem, czy mam je jakoś zdjąć, czy zostawić. Tylko przemywać spirytusem.
W ogóle to się wczoraj wkurzyłam, bo na ulotce antybiotyku który Nathan dostał na pępek, jest napisane, że może powodować żółtaczkę fizjologiczną. Chciałam wczoraj przerwać dawanie mu tego leku, ale była położna i powiedziała, że ona proponowałaby mi nie zaprzestawać dawania.:wściekła/y: Bo mimo tego, że jego pępek nie wygląda niepokojąco, mogło być coś w środku, dlatego lekarz przepisał mu antybiotyk. Same problemy z tym antybiotykiem, najpierw zaparcia teraz to. Boję się trochę odstawić, bo jeżeli ma rację. A mały od wczoraj ma białka lekko żółtawe:wściekła/y:
Dziś wygląda tak samo, na pewno mu się nie pogorszyło. Wkurzona jestem bardzo tym faktem.
Wczoraj też miał pobieraną krew z pięty na 5 najgorszych chorób. Wbijała mu się 3 razy. Ja nie wytrzymałam, płakałam razem z nim. Nie mogłam tego znieść, że go to boli. Musiałam wyjść z pokoju.:no:
 
U mnie położna kazała w końcu przemywać nierozcieńczonym spirytusem, bo pępek nie chciał odpaść. Poskutkowało - 12 dnia było po pępku. Teraz przemywam dziurę po pępuszku już rozcieńczoną mieszanką.
 
U nas pępek jeszcze jest :tak::rofl2:, ale dziś jak przemywałam, to się okazało, że jest już "na ostatnim włosku", a przy Natalce odpadł równo po ... miesiącu :szok::szok::szok:. Masakra!!!, ale co zrobić, może trochę to zaniedbałam :baffled::sorry2:, bo nie przemywałam za każdym razem, dlatego teraz bardziej to pilnujemy :-):tak:.
 
Trzeba solidnie go przemywać , nie bać się to szybciej się zagoi . Ja się bałam i robiłam to za delikatnie i odpad po 2 tygodniach , dopiero jak się zastosowaliśmy do rady położnej. Trzeba sięgnąć w te zakamarki.
 
reklama
Do góry