reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Pielęgnacja styczniowych maluszków; kupki, skóra, itp.

Ja też obżerałam się nabiałem, ale tylko dlatego że miałam na niego ochotę, codziennie zupka mleczna do tego serek, w ciąży też dużo jadłam.
W ciąży z Hubertem jadłam jeszcze więcej, karmiąc też i żadna alergia się nie przyplątała.

Ja tez nabial jem. Moze nie w takiej ilosci jak w ciazy, ale jem.
Ja mam mega zapotrzebowanie na biale, czyli pewnie na wapn. A zarlabym przede wszystkim ser parmezan, ricotte i mozzarelle. Jak zaczynam jesc te sery, to ciezko mi przestac je jesc;-) i pozarlabym najchetniej z kilo.
Polozne mowily, zeby jesc to co sie jadlo w ciazy.
 
reklama
Ja nabiału nie jem już 1,5 tyg i szału dostaję, bo całe życie jadłam na śniadanko muesli z mlekiem ... już nie mówiąc, że uwielbiam też sery i jogurty ... a tu nic, tylko ciemny chlebuś z wędliną :-(
ale poczekam do końca tygodnia i powoli zacznę wprowadzać, bo bez nabiału mała dalej ma kłopoty z brzuszkiem, więc raczej nie on jest winien :tak:
 
Ja nabiału nie jem już 1,5 tyg i szału dostaję, bo całe życie jadłam na śniadanko muesli z mlekiem ... już nie mówiąc, że uwielbiam też sery i jogurty ... a tu nic, tylko ciemny chlebuś z wędliną :-(
ale poczekam do końca tygodnia i powoli zacznę wprowadzać, bo bez nabiału mała dalej ma kłopoty z brzuszkiem, więc raczej nie on jest winien :tak:
heh ja też jak prze 1,5tygodnia nie jadłam nabiału to myślałam, że zwariuje - kocham sery żółte, homo i musli:-D ale mojej i tak krostki nie znikały, ni i pediatra powiedziała, że nie ma alergi, więc już jem z powrotem - ulga, a krostk na buzce Misi i tak znikają same;-)
Polozne mowily, zeby jesc to co sie jadlo w ciazy.
Dokładnie słyszałam to samo - mówiła mi to i polożna laktacyjna i ostatnio pediatra powtórzyła - mam jeść wszystko to, co jadłam w 3 trymestrze ciąży:-)
 
Mi tez mowili zeby jesc wszystko , ale ja i tak wolee lekka diete jak naprzyklad jem cos smazonego to tylo troszecze wiecej ziemniaczkow gotowanych i salatki , pozatym duzo owocow typu jablka , banany , ananas
 
Macy, a ile litrów ma twój gar, bo ja wynalazłam taki: GARNEK DO GOTOWANIA NA PARZE 2.5L 2 SITA KAISERHOF (909254843) - Aukcje internetowe Allegro
i zastanawiam się czy nie za mały?
a ja polecam parowar, mam z tefala najprostrzy:tak: Super jest bo można cały obiad przygotować za jednym zamachem:tak:
mam taki, tylko na 3kondygnacje. Tylko ta cena, ja zapłaciłam 25e, a tu ta cena to nie wiem skąd!
http://www.wiwu.pl/parowary/tefal-v...ium=cpc&utm_campaign=2010-02&utm_content=7851
 
Ostatnia edycja:
Ja tez nabial jem. Moze nie w takiej ilosci jak w ciazy, ale jem.
Ja mam mega zapotrzebowanie na biale, czyli pewnie na wapn. A zarlabym przede wszystkim ser parmezan, ricotte i mozzarelle. Jak zaczynam jesc te sery, to ciezko mi przestac je jesc;-) i pozarlabym najchetniej z kilo.
Polozne mowily, zeby jesc to co sie jadlo w ciazy.
Mi polozna mowila, ze mam pic duzo mleka. Moj maz ma alergie bardzo silna, miedzy innymi na mleko, wiec musimy byc ostrozni.:-( Mam nadzieje Aga, ze i u mnie krostki same znikna. Na razie nie wyglada to najlepiej. Wysypana na twarzy, karczku, lekko na brzuszku... :zawstydzona/y:Na śniadanie owsianka z jablkiem zamiast nabialu. I zyje!
Dobra: pizza, lody, bigos,kiszona kapusta i tony czekolady ;-):-):angry: Ja bez nabiału to by zeszła.....
:-D I mandarynki!
 
Macy - na brzuszku i na karczku tez ma wysypkę Agatka?:-( Kurcze - nieciekawie - życzę żeby samo zeszło. Jak M jest takim alergikiem to może u ciebie to jednak alergia na jakies produkty? u nas pierwsze o co zapytała doktor to czy jesteśmy alergikami, bo dzieci mogą odziedziczyć alergię po rodzicach:confused2:

A tak wogóle to powiem wam,że jak w ciazy mogłam kilo mandarynek zjeśc na jednym posiedzeniu tak teraz mnie odrzuca na sam widok - jednak wierze w mądrość własną organizmu:tak: W ciąży prawie codziennie kakao - teraz mi niedobrze na samą myśl, ze mam kakao wypić...więc nie piję. Na większość wędlin mam taką samą reakcję, więc dzis albo jutro upiekę szyneczkę własnej roboty na kanapki - zdrowsza i smaczniejsza:-)
 
reklama
Ja wcinam wszystko co mi się pod rękę nawinie:-D Na szczęście na Młodą to nie działa :-) Ostatnio pisałam, że pępuszek już na dniach nam odpadnie i tak się stało, Jessi kikucik odpadł w 6 dobie, a teraz już nawet nie ma strupka, tylko ładny różowy pępunio :-)
 
Do góry