reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pierworódki

emi88-nie ma innej opcji na pewno wszystko bedzie w porzadku.Moj M takze bedzie ze mna na porodówce z nim bedzie mi razniej .
Ja w odróznieniu od ciebie na poczatku ciazy myslalam ze nie dam rady i jak to bedzie wygladało.Ale w ciagu tych 9 miesiecy przeczytałam to i owo obejzałam kilka filmów i oswoiłam sie z ta mysla , ze tak duze szczescie jak wydanie dziecka na swiat jest najszczesliwszym dniem w zyciu kobieety.Wiec czekam juz na ten dzien z niecierpliwoscia.A dzisiaj od rana mam takie bóle jak na okres.Wiec chyba zaczyna sie cos dziac, bo juz sie bałam ze moge przenosic ciaze.
 
reklama
Ja tez dzis od rana bole jak na okres, ale szybko mijają :eek: i w ogole jakos tak dziwnie sie czuje :-p mam straszne hustawki nastroju, podziwiam mojego meza ze ze mna wytrzymuje. Cala ciaze wszytsko ok, a teraz na koniec to naprawde jestem nie do zniesienia. Bylam dzis rano u lekarza ( diabetologa) i strasznie sie wkurzylam bo oczywiscie w autobusie nikt miejsca nie ustapi. Normalnie taki wysyp geriatryczny w autobusach ze szok ( z calym szacunkiem dla ludzi starszych ale mi tez sie miejsce nalezy szczegolnie ze do lekarza musze przejechac cale miasto wiec zamuje mi to jakas godzine). Na dwa tygodnie przed terminem ciezko na stojaco :no: ale co zrobic:-(i w poradni jak zwykle wielka klutnia o kolejke, nagle kazdy tylko na chwile :-D Gdybym od rana nie byla w takim podlym nastroju to pewnie bym sie tym nawet nie przejela ale tak to tylko nie potrzebne nerwy.
Teraz jestem juz w domku i jak synek sie wypina to od razu usmiech pojawia sie na twarzy i nic nie jest w staniem nie zdenerwowac :-D:-D:-D
 
ja takie hustawki nastroju i bole takie jak na okres mialam juz na 2 tygodnie przed porodem a na 4 dni przed odszedl mi czop sluzowy a w dzien kiedy odeszly mi wody mialam takie dziwne uczucie ktore trudno opisac taki jakby niepokoj czy cs takiego jeszcze przed polozeniem sie do lozka mowilam mezowi ze dziwnie sie czuje poszlismy spac o 23 a kolo 24 zachcialo mi sie siusiu poszlam do ubikacji i jak wstalam z kibelka to cos pociklo mi po nogach juz wiedzialam ze sie zaczyna a moj m na to ze pewnie sie posikalam hehe ah te chlopy:) trzymam kciuki i jak juz pisalam nie ma sie czego bac:)
 
Teraz to i tak juz nic kochane nie zdzialamy bo porodu nie wstrzymamy,wiec co ma byc to bedzie :tak: Ja pod koniec ciazy czesciej sie mecze i nozki zaczynaja bolec po krociotkim spacerku ale ogolnie samopoczucie ok :-)
 
dziewczeta raatuuuujcie
rano odszedl mi chyba czop (galareta z czastkami krwi) a teraz ze mnie cos cieknie troche jak uplawy i nie wiem czy to juz czas czy nie .... nie mam rzadnych boli.... no i sama jestem i nie wiem :( termin mialam na wczoraj ...:confused:
 
jak nie masz skurczy to poczekaj jeszcze...zadzwon do szpitala w którym bedziesz rodzic i dowiedz się po jakim czasie przyjmuja na wywołanie po czym skontaktuj sie ze swoim ginem by czekał w pogotowiu...
Nic się nie martw...masz jeszcze czas
 
Ja wczoraj przed kąpaniem zauwazyłam u siebie taka biała galerete(cos takiego jak gluty z nosa tak to wygladało), ale bardzo malutko i dzisiaj znowu taka mała czesc.Czy to mozliwe zeby czop odchodził czesciowo???I czy to wogóle mogło byc to???
 
K.M mi ten czop, a raczej jego części, odchodzą od jakiegoś tygodnia,a bóli żadnych nie mam, skurczy też nie....
 
reklama
Ja juz pisalam na majowkach ale i tu skrobne bo troche sie niepokoje. W srode mialam skurcze co ok 15-20 min, ale na ktg nie bylo zadnych. Rozwarcie mam ok 3cm, a wczoraj wylazl ze mnie ten galaretowaty glut z krwia, myslalam ze to ten czop, ale dzis od rana znow cos ze mnie wychodzi. z tym ze rano to bylo takie galaretowate i troche przezroczyste z krwia, a od poludnia jet tylko takie ciemnoczerwone, jak na koncu okresu:confused: nie wiem co to oznacza. Brzuch mi sie napina, ale nie boli az tak bardzo.
 
Do góry