Moglabys cos wiecej powiedziec o tym, jakie mieliście problemy z nasieniem?Tak jak dziewczyny mówią podstawa jest drożność jajowodów i moim zdaniem powinna zrobić test na wrogość śluzu. Mówisz że pęcherzyki ładnie rosną ale Czy pękają? Bo ja miałam problem z pękaniem, ale wystaczyl jeden zastrzyk ovitrell (czy jakoś tak) i później już co cykl pękały... U nas była kumulacja wrogość śluzu, słabego nasienia i niepekajacych pęcherzyków... Jedna inseminacja udana ale ciąża stracona w 8tyg kolejne 2 nie udane... I po miesiącu bez starań okazało się że udało się naturalnie zajść w ciążę Trzymam kciuki
reklama
Słaba jakoś plemników, wrogość śluzu i na początku nie pękały mi pęcherzyki... Szanse były raczej zerowe! A jednak udało się naturalnie i nawet nie licząc dni płodnych zawsze jest nadziejaMoglabys cos wiecej powiedziec o tym, jakie mieliście problemy z nasieniem?
A może u którejś z Was problem był tylko z nasieniem? Wszystkie moje parametry są idealne. Ale w kwestii nasienia, słabiutko...
W listopadzie podchodzimy do inseminacji, po 16 miesiącach naturalnych starań.
Próbuje jakoś to sobie w głowie poukładać, że teraz będą specjalnie wyselekcjonowane plemniczki i nic nie będzie stało im na przeszkodzie, by dotarły do celu...
Ale im bliżej do daty wizyty tym więcej wątpliwości... Bo jak pierwsza inseminacja nie załapie to zaczynamy w grudniu in vitro...
W listopadzie podchodzimy do inseminacji, po 16 miesiącach naturalnych starań.
Próbuje jakoś to sobie w głowie poukładać, że teraz będą specjalnie wyselekcjonowane plemniczki i nic nie będzie stało im na przeszkodzie, by dotarły do celu...
Ale im bliżej do daty wizyty tym więcej wątpliwości... Bo jak pierwsza inseminacja nie załapie to zaczynamy w grudniu in vitro...
Podziel się: