reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Pierwsze kłopoty z naszymi maluszkami

Ja mojej nie dowierzam i na spacerze zawsze trzymam ja za kaptor,zeby uniknac takich sytuacji dopuki nie nauczy sie dobrze chodzic

moja nienawidzi jak ja trzymam za kaptur - odwraca glowe, marszczy nosek i fuka na mnie. i stoi dopoki nie puszcze. czasem z laski zlapie mnie za reke:dry: takze takich obtarc i obic mamy pelno
 
reklama
moja nienawidzi jak ja trzymam za kaptur - odwraca glowe, marszczy nosek i fuka na mnie. i stoi dopoki nie puszcze. czasem z laski zlapie mnie za reke:dry: takze takich obtarc i obic mamy pelno

Gufi - mój Mati identyko tylko jak fukanie nie pomaga zaczyna kłaść się na ziemię i wrzeszczy jak by go ktoś obdzierał ze skóry :angry:
 
To macie ciekawie:tak:ja trzymam tak,ze ona tego nie czuje,choc przyznam,ze takie łazenie krok w krok za nia jest nieco denerwujace:wściekła/y:ale co zrobic...U nas znow kazda proba złapania za reke konczy sie wyrywaniem:-D Za cos ja musze trzymac,bo łazi jak neptyk,wrecz leci na łeb na szyje.Moge smiało powiedziec,ze moje dziecko nie umie chodzic-ono biega prawie cały czas:confused:
 
Moge smiało powiedziec,ze moje dziecko nie umie chodzic-ono biega prawie cały czas:confused:

U nas to samo, ale ja puszczam Paule luzem. Biega po podworku lub ogrodku i jest bezpieczna. Oczywiscie caly czas jestem blisko niej i w razie potrzeby interweniuje:tak:
Ale jesli gdzies razem idziemy, to trzymam ja za raczke, choc Paula za tym nie przepada. Za kaptur nigdy nie probowalam, bo mi sie wydaje, ze bym ja przydusila jak kolczatka:baffled:
 
Mada mój Kuba też nie potrafi chodzić tylko biega i ciągle musze za nim łazić:baffled:. Tylko,że w moim przypadku to zarówno na dworze jak i w domu muszę być krok za nim. Za rączkę w domu absolutnie nie chce chodzić każda próba wzięcia go za rękę kończy się krzykiem i wyrywaniem, za to na spacerku sam daje rączkę:shocked2:
No własnie powiedzcie mi czy to normalne,że on tak się przewraca:confused:. Potrafi w jednej sekundzie zatrzymać się i obrucić i przy tym traci równowagę i klap już leży. Albo idzie w miarę normalnie ( czyt powoli), a za chwilę bieg i znowu leży:errr:.

Wiecie co to jest moje drugie dziecko,ale z Natalką nie miałam takich przebojów i czasami tego wszystkiego nie ogarniam:zawstydzona/y:
 
cześć dziewczynki:-) nasz Kuba nie daje rączki za nic w świecie- łobuziak jeden, ja chodzę za nim na dworzu krok w krok, dobrym rozwiązaniem są takie szelki do nauki chodzenia (chyba z 10-15 zł) my takie mamy i w domu go uczę z nimi chodzić (jak piesek na smyczy:-D, na dworzu jeszcze nie próbowałam bo za gruby kombinezon jest i ciężko byłoby założyć, ale to naprawdę dobra rzecz.
 
Monisiu tak tak wiem ciężko mi dogodzić - jak nie chodzil to źle, a jak chodzi też narzekam:zawstydzona/y:;-), a tak poważnie to bardzo się ciesze i mogę za nim biegać a co ( nie potrzebuję diety i ćwiczeń, bo waga sama spadnie);-):-D
 
reklama
iwona mnie wydaje sie takie przewracanie zupełnie normalne..w koncu on uczy sie dopiero utrzymywac rownowage..Julia na poczatku tez tak miała.A dzieci sa rozne..kazdy kto ma dwoje mowi ze za kazdym razem jest to nowy eksperyment:tak::-)
 
Do góry