reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Pierwsze kłopoty z naszymi maluszkami

Monika Wykrztusne podajemy do 16ej:tak: a to co opisałas potocznie nazywa sie zimnymi potami:confused:Ucałuj malenka:tak:Julia tez jak była młodsza to wymiotowała flegma i to ponoc jest dobre.Dorosły wypluwa flegme a małe dziecko nie potrafi wiec zazwyczaj laduje ona w zoładku i powoduje to odruch wymiotny.Organizm sie jej w ten sposob pozbywa.Pamietaj zeby ja oklepywac po pleckach:tak:(na kolanie głowka nizej niz reszta ciałka).
Jest tak ciepło,ze z kaszlaca jeszcze Julia wychodze ale własnie nie do dzieci tylko na spacerek przed blokiem.
 
reklama
I na nas tez przyszla pora. Stasiu wczoraj mial rozwolnienie, zrobil kupke chyba z 6 razy w ciagu dnia, i 3 razy w nocy:szok:, do tego przyszla podwyzszona temperatura 37.7 i 2 razy wymioty. Mam nadzieje ze od zebow, bo na chorego to on nie wyglada. Juz wariuje jak zawsze, a temp 37.1. Pozdrawiam sobotnio i wakacyjnie.
 
My właśnie przeszłysmy 6 dni goraczki, 38-40 :szok: jak ja sie denerwowalam, ale byłam u lekarza i stwierdził ze uszka ok osłuchał klatke tez ok, i nie wierzył mi że dziecko ma taka goraczke, bo ona świetnie się zachowywała zero problemów z jedzeniem piła duzo, bawiła się super. Normalne dziecko tylko z gorączką. Do tego trochę rozwolnienia, może to było od wychodzących ząbków bo wyzynały jej sie gorne kiełki ;-). Człowiek czasem głupieje, no bo ani dzidzia nie powie co jej jest choć i tak komunikatywnośc jest lepsza niz wczesniej ;-)
 
U nas kaszlu paskudnego ciąg dalszy :-( I do tego jak Amelkę złapie taki atak kaszlu to wymiotuje tą flegmą i jedzeniem :baffled:...temperatury nie ma ale doszedł katar :-(
I ja sama nie wiem co robić :confused:, bo dziś mam dzwonic do naszej pediatry w sprawie podania antybiotyku...ale może warto jeszcze trochę poczekać, podać aerius i poobserwować małą jeszcze parę dni...
Bo tak naprwdę to to niej nie widac choroby...no może poza strużkami pod nosem i flegmistym kaszlem...do jedzenia jej nie zmuszam ale pilnuję ją z piciem i jak na razie nie ma z tym problemu -- pije dość dużo...

Poradzicie mi cosik ??
 
Ostatnia edycja:
Moniko nie wiem co Ci doradzi bo ja jak czekalam u Kuby z podaniem antybiotyku to pozniej sie strasznie meczyl az mialam wyrzuty w nocy spac nie mogl nieraz jest tak ze bez antybiotyku sie nie obejdzie a jak mowisz ze doszedl katar to tak jakby choroba dalej sie rozwijala :baffled:
 
Monika - zapalenie oskrzeli moze byc zupelnie bezobjawowe! Ninka miala tylko kaszel. zero kataru i goraczki. a jak poszli smy do pediatry drugiego dnia kaszlu, to juz byla ostatnia chwila przed zapalenim pluc!

Joanna, Kasia - to wyglada jak wychodzenie zabkow. moja Ninka tez tak raz miala. goraczka trzymala ja chyba z 5 dni (najwyzsza 40 stopni) i miala luzne kupki
 
Wszystkim mamusiom i ich dzieciaczkom zycze
powrotu do zdrówka.
Dziewczyny jak czytam o biegunkach i wymiotach az mnie "mrozi" zeby to nie byl kolejny rotawirus...Boze my go przerabialismy juz kilka razy o wiecej nie prosze:-(

Trzymajcie się dzielnie Kochane
 
reklama
Kurcze aż mi się słabo zrobiło :baffled:

Dzwoniłam do pediatry i ona kazała jeszcze poczekać ze 2 dni...że jeżeli nie ma gorączki, dziecko nie jest nieswoje, marudne to nie panikować, bo podobno jakiś wirus panuje...ale jeżeli w ciągu tych 2 dni nie będzie poprawy to podać antybiotyk bo Amelka z takim kaszlem może męczyć się nawet kilka tygodni...

A teraz jak poczytałam Wasze posty to zastanawiam się czy nie jechać z Amelką żeby ją osłuchała, czy wszystko w porządku :confused:
 
Do góry