reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Pierwsze kroczki i przebyte odleglosci

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Buba jestem w wielkim szoku:szok: :szok: :szok: jak tak mozna??!!! I jeszcze reszta panienek sie cieszy i to pochwala:-( że mozna byc tak głupim zeby krzywdzic własne dziecko! naśmiałam sie jak któras napisala ze w wieku 10mcy juz bez pampersów biegała, bardzo ciekawe:laugh2: ja czasami Antka puszczam po domu w samych majtkach wiec tez moge napisac ze biega bez pampersa:-D :-D
a tak na marginesie to panienka sadzajaca dziecko na nocniku podaje sie za psychologa, hmmm....... jak z niej taki psycholog jak matka to ja bardzo dziekuje.....
 
Wiecie co, dla mnie to jest żałosne:-(. Grupa mamusiek licytuje się, które dziecko więcej potrafi:baffled:. Wcale się nie dziwię, że 4 m-czne dziecko sika na nocnik, bo takie dziecko sika bardzo często, ale zupełnie nie zdaje sobie z tego sprawy, więc nie ma się czym chwalić:no:. A to prowadzenie za rączki.... szkoda gadać:eek::baffled::dry:.
 
Buba poczytałam jeszcze na atku tych grudniowych "Mamuś", jesem załamana, one uważają, że ich dzieci po prostu szybciej sie rozwijają:szok: zeby dla 4miesiecznego dziecka kupoiwac chodzik??? bo 30 min dziennie na pewno nie zaszkodzi. a najlepsza jest pani psycholog ktora wierdzi ze konsultuje sie z ortopedą i ediatra i ze oni popieraja sadzanie na nocnik i zeby takie mało dziecko sobie samo siedziało.
nie bede juz tego czytac bo to jest żalosne.....
 
Dziewczyny też poczytałam artykuł Grudniowych mam jestem w szoku że taka durnota prowadzi tak małe dziecko za raczki.I o tym sadzaniu na nocnik to już całkiem przeginają.O chodziku już nic nie powiem.Moja niunia miała chodzik ale zaczeła w nich troche chodzić jak już miała 7lub 8m_y a nie jak ma 4 szok.Lepiej tam już nie będe wchodzić i czytać bo chyba się bym nerwicy nabawiła.
 
Nie mam czasu żeby poczytać o tych grudniowkach ale może to i lepiej.

Jeśli chodzi o temat wątku, bo dawno mnie tu nie było) to chciałam tylko napisać że dla Klaudii nie ma już limitów których by nie była w stanie pokonać. To że biega (Buba nie jesteś sama) to nic, ostatnio nauczyła się wchodzić na nasze łóżko i kanapę, ale jakby tego było mało to jeszcze opanowała wspinaczkę na ławę (mamy dość niską a pod spodem jest półka np na gazety, z czego Klaudia uczyniła sobie schodek). Poza tym wspina siuę spidermen po wannie i łożeczku. I dla niej to im więcej przeszkód tym lepiej. Teraz nawet na minutę nie może zostać sama.
 
reklama
No niestety kochane tez bylam w :szok: licytacja...... no ale kazda mama robi po swojemu jak uwaza,szkoda tylko ze przy obecnym dostepie do wiedzy nie korzystaja z tego co moze dac im pewne wskazowki i rozwiazania........:-( no i z rad doswiadczonych mam(ktore maja juz starsze latorosle) ktore ja sobie bardzo cenie i szanuje no i oczywiscie modyfikuje pod swoj model dziecka ale uwazam ze sa skarbnica wiedzy.
Dori Witaj kochana :tak: ojoj wspinaczka to u nas tez nr na tapecie.Jak bym Franka widziala w twojej Klaudii!!!!!Frank wspina sie po wszystkim.Wchodzi sam do wanny,wchodzi sam na sedes :szok: oczywiscie przy zamknietej klapie i wtedy na nim wstaje i z zadowoleniem spuszcza wode do upadlego.Kanapy,lozkka i fotele to juz dla niego malo atrakcyjne bo potrafi zejsc i wejsc teraz probuje pokonac wspinaczkowo szafki kuchenne rozpracowujac blokade i robiac sobie z szuflad stopnie :wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y: moze mu scianke w salonie zrobie i bede miala z glowy ;-)
Dzis moj ancymon nie wiem skad wyciagnal taki woreczek co chroni prze wilgocia rozne produkty no i go napoczal w konsumpcji....dzwonilam na toksykologie podalam sklad ze szczatkow torebki i bedzie "zyc" ;-) ale normalnie stracha mi napedzil.....
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry