eij
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2020
- Postów
- 6 475
U mnie w Invicta niby ok 3 tygodnieMy na wynik w invimedzie czekaliśmy 6tyg i kilka dni dokładnie
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
U mnie w Invicta niby ok 3 tygodnieMy na wynik w invimedzie czekaliśmy 6tyg i kilka dni dokładnie
Właśnie o to chodzi! Zaczęliśmy w invimedzie w połowie października wiec myślę że 10tys to spokojnie poszło na badania, wizyty, leki w samej klinice. Gdzie wcześniej 1.5roku były inne wizyty, inne badania inne leki..To faktycznie człowieka może szlag trafić, jeszcze jak jest problem to można nad nim pracować, ale jak wszytsko jest ok a ciąży brak to dopiero nerwy.
Mrożone ale Twoje tak?Bo w Gdańsku mają te mroźnie czy jak to się tam nazywa [emoji848][emoji14] będę miała z mrozakow transfer bo mam wysokie amh i lekarz boi się hiperstymulacji i po publikacji chce mi dać miesiąc na odpoczynek
Tu było niby 4 ale przez pandemie 8-10.U mnie w Invicta niby ok 3 tygodnie
no to w skrócie z tego ile pamiętam:Hej, mam 27 lat od 2 lat bezskutecznie staramy się o dziecko. Najprawdopodobniej w maju przystąpimy do procedury in vitro. Mogłaby mi któraś z Was opisać jak to wygląda? Kiedy wizyty, jak często, zastrzyki sama podaje czy muszę do kliniki jeździć? W teorii wiem co, kiedy i jak będzie się działo. Ale tak z praktycznego punktu widzenia. Może to i głupie ale boję się o grafik w pracy, czy dam radę to pogodzić czy może lepiej od razu iść na l4. Po punkcji na pewno pójdę na zwolnienie..
Lubię takie historie ale naszym przypadku nie ma szans na taki cud bo mąż jest bezpłodny ale liczę że dla mnie też jest jakiś planMoja koleżanka nie mogła zajść w ciąże 15 lat ... zdecydowali się na in vitro po roku od porodu dowiedziała się ze jest znowu w ciąży zaszła naturalnie bozia u góry ma dla nas swój plan w jakimś tam czasie
Ja policzyłam wszystkie wizyty, badania, leki na stymulacje, badania na covid i zabiegi inseminacji i wydaliśmy 21 tysięcy na 6 inseminacji razemWłaśnie o to chodzi! Zaczęliśmy w invimedzie w połowie października wiec myślę że 10tys to spokojnie poszło na badania, wizyty, leki w samej klinice. Gdzie wcześniej 1.5roku były inne wizyty, inne badania inne leki..
Tak, mojeMrożone ale Twoje tak?
A no tak, o tym nie pomyślałam mam nadzieję że zdążą do 10 maja. A jak nie to kolejny miesiąc wolnego sobie zrobięTu było niby 4 ale przez pandemie 8-10.