reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pierwsze upadki pierwsze siniaki maluszkow

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Asiun że ja płakałam to mało powiedziane gorzej niż Dominika to przeżyłam i wręcz ryczałam z nią.
Ale na szczęście dziś już lepiej ten siniec wygląda.
A Dominika to jak mały sportowiec mi biega po mieszkaniu.

 
reklama
Oj siniaki,siniaki dobrze,że nic więcej się nie stało.Już się boje jak Victor sam będzie chodził,o zgrozo:-D
 
A nam się wczoraj wydarzył mały wypadek w domu.
A więc Dominika siedziała u mnie na kolanach i się wyginała bo chciała zobaczyć co jest między sofą a ścianą.Kilka razy jej powtarzałam że,nie ma tak robić bo coś sobie zrobi.I masz uderzyła się główką o stojak od lampki i rozcieła sobie czoło nad lewym oczkiem.Na szczęście nie mocno ale trzeba było to zakleić plastrem ściągającym aby nie została duża blizna.
 
O matko to dobrze,że nic za bardzo groźnego.Dominisia chyba jest pierwsza na kwietniówkach z możliwą blizną.
 
To prawda chyba pierwsza jest.
A tyle jej tłumaczyłam ze,nic tam nie ma a ona swoje.
I żeby to jeszcze gdzieś zrobiła co ja nie widziałam ale siedziała mi na kolanach i ją trzymała.A ona poleciała nie fortunie.A jak zobaczyłam ze leci jej krew to spanikowałam nie wiedziałam co mam robić żal mi było jej bo bardzo się rozpłakała a ja razem z nią płakałam.
 
Oj biedne obie jesteście.U nas narazie jedna krewka do tej pory.Już kiedyś pisałam ząbkami sobie wargę przebił przy tatusiu.No a Victor za to pierwszy z limem był.
 
vici na szczęście jeszcze niunia lima nie miała.Ale prawie miesiąc temu miała wielkiego guza na czole później się robił niezły siniak.

 
Ja się siniaków boję najbardziej szczególnie tych na wierzchu.Boje się bo wiadomo jacy są ludzie jeszcze pomyślą,że ja tak dziecko urządziłam i gdzieś zgłoszą a później same problemy.Wiadomo,że dziecka nie da się do końca upilnować ale niektórzy uważają inaczej(to chyba ci bezdzietni)
 
oj Rybcia niestety wypadkis sie zdarzaja, na pociesznie napisze ze Dominisia nie jest sama bo Antos ma od wczoraj mega wielkiego guza, nabił wczoraj u Dziadków, uderzył sie o kant stołu:-( było duzo krzyku i łez
 
reklama
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry