reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pierwsze upadki pierwsze siniaki maluszkow

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Mnie krew u dziecka też przeraża. Jak Jagoda pod koniec maja zaczęła ulewać krwią, to od razu poleciałam do lekarza. Okazało się, że po prostu pije mleko z moją krwią (z popękanych brodawek). Mały wampirek.

A Jagoda w końcu robi się trochę bardziej ostrożna. Załapała, że dobrze by było mieć przynajmniej jeden punkt podparcia. Ale wywrotki są na porządku dziennym. Za Waszym przykładem przestałam ją pocieszać i odwracam jej uwagę. Ostatnio dostaje medal za odwagę, czyli mój turkusowy wisior na turkusowym rzemyku. Jest super :)
 
No to super widać,że tylko ja tu piszę o wypadkach:-(
Dziś był kolejny wypadek,leciałam do lekarza choć nic się nie stało"lekarz stwierdził,że z dziećmi tak jest brrrr to ja dziękuję.No ale do rzeczy.
Rano się ubieraliśmy bo ja szłam z małym i z psem na spacer i małe zakupy a mąż do pracy.Odwróciłam się aby ubrać buty a w tym czasie mężuś wyszedł.Mały wstał przy drzwiach a tatuś nie patrząc wyszedł i je zamkną.Victor walną w podłogę bokiem i zaczął się ryk okropny.Myślałam,że jak zwykle popłacze i ok ale ten płacz był inny większy jakiś.No ale nic widać nie było.Ubrałam go i wyszliśmy a po wyjściu ja patrzę a oko robi się niebieskie.Czerwień i niebieski widać wyraźnie,całe oko nabrało kolorów(tak dookoła ale bardziej z zewnątrz)Przy urazach skroni i okolic oczu bywa niebezpiecznie więc poszłam do lekarza na wszelki wypadek.No i po badaniu lekarz stwierdził,że mam się uzbroić w silne nerwy bo będzie w przyszłości jeszcze wiele niebezpiecznie wyglądających wypadków,które na szczęście pozostawią tylko siniaki.A później jeszcze mnie pochwalił,że przyszłam bo lepiej dmuchać na zimne.
I znowu skończyło się na przerażeniu mamy,ochrzanieniu tatusia(bo poleciałam do niego).
 
o kurczaki, ja pewnie tez bym do lekarza poleciała, dobrze ze nic powazniejszego sie nie stało
 
O matko, co za przygody macie? Trzeba pamiętac, ze jest wszędobylskie dziecko w domu. Najważniejsze, ze się nic nie stalo.

Mateuszowi krewka poleciała, bo se warge przygryzł w czasie upadku na twarz. Ale nie z wysoka tylko z pozycji na czworaka. Poprostu był już tak śpiacy, ze nie miał siły i padł na twarz, a mówiłam mu tyle razy: padaj na cycki;-) . Całe szęscie szybko sie zagoiło. A jak sie walnie w głowę o stół czy o ścianę, to asię tylko za głowę złapie i śmiga dalej.
 
To moja Dominika ostatnio chodziła po pokoju i jak sie przewróciła to nie wiem jak sobie nabiła siniaka na brodzie.
A we wtorek to upadła na szafkę i obiła sobie ucho że ma teraz siniaka,byliśmy u lekarza i mamy smarować jakąś maścią aby ta mała ranka się zagoiła.
 
Dominika wczoraj się przewróciła i nabiła guza na czole.
Jak strasznie to wyglądało bo pierw sie zrobił siniak a później w oczach rósł nam ten guz.Biedna płakała strasznie a ją z nią płakałam.Nie wiedziałam co mam robić jak wyszedł już guz to zaraz zimne okłady robiłam i dziś jest tylko śliwka na czole.
Super będzie pasowała ta śliwa na czole do pięknej białej sukienusi.
Ksiądz żeby sie nie przestraszył jak będzie polewał główkę niuni.
 
reklama
Rybcia - Dominika to się nieźle obija.
Nie dziwię się, że płakałaś bo ja też z reguły bardziej cierpię niż Ingunia, jak się uderzy.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry