reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pierwsze upadki - pierwsze siniaki

Też muszę się przyznać. Myślałam, że uda mi się tego uniknąć, ale niestety. W czwartek rano Ania spadła mi z łóżka. Wzięłam ją na karmienie i trochę przy tym drzemałam. Jak skończyła to myślałam że jeszcze pośpimy. Myślałam że zasnęła, ja w każdym razie odpadłam. nagle słyszę huk i płacz. Ania na podłodze - leży na brzuszku. Ale się zdziwiłam, bo tylko trochę zapłakała, a jak ja wzięłam na ręce to od razu przestała płakać. Chyba się nawet nie uderzyła, ale pewnie trochę wystraszyła i zdziwiła. spadła chyba na stosik moich gazet i się po nich zsunęła na dywan.
 
reklama
no to w końcu też zawitałam na ten wątek..... Marysia nauczyłą się sama siadac ale co z tego skoro jak tylko usiadzie leci do tyłu - juz dzis tak dwa razy rabnęła głową w ziemię.... nie bardzo wiem co mam zroibć. Bo przecież nie będe jej trzymac żeby nie siadała????? Jak ją posadzę ja to siedzi ładnie a jak sama usiadzie to jakoś tak krzywo że leci zaraz..... kurcze podobno dzieci się ucza same siedzieć jak są na to gotowe a tu taki ZONK jak to zwykła mówic a+t....
 
oj mój tez już zaliczył kilka upadków :-(- ale tylko dwa były takie, które do dziś wspominam jak zły sen.
Pierwszy - Ania trzymała Mirka pod paszkami i puściłą go ( n ie wiem czemu i ona tez nie) i poleciał do tyłu - płakał strasznie
Drugi - siedział na podładze i poleciał do przodu na brzuch - wydawałoby się, ze nic strasznego - ale tak niefortunnie poleciał, ze zębami dolnymi przegryzł sobie dziąsło ( tam gdzie ząbki mu wychodzą) i poleciał mu krew. Myślałam , ze dostanę zawału z - zaczął płakać - tak bez głosu - dopiero jak nim potrząsnęłam to wydobył głos - i ta krewka ( nie bło jej dużo) - ale nie wiedziałm co się stało - czy z nosa, czy przegryz język czy z czegoś innego - po prostu makabra - straszne
Nikomu n ie życzę takich upadków.:-(
 
Moja córcia dzisiaj po raz pierwszy upadła... właściwie spadła mi z kanapy :zawstydzona/y: odwróciłam się na chwilę, a tu huk i płacz - spadła jej grzechotka i ona nura za nią... spadła na plecy, bardzo płakała, mi ręce się trzęsły jak galareta... ale na szczęście nic się nie stało - chyba bardziej ze strachu płakała niż z bólu
 
my dzisiaj tez mielismy nieprzyjemny upadek :no: nawet nie wiem kiedy i jak maly przwalil !!!!
siedzielismy na ziemi on miedzy moimi nogami i nagle ruszyl bo chcial i sc zabakwe kora sobie wypatrzyl stanal na czworaka a tu rece mu sie na bok rozjechaly i walnal twarza w kafeki :no: gorna warga rozwalona i krew leciala teraz bidulek na taka czerwona i napuchneta :no: :no: :no:

nawet nie zdazylam zareagowac to byl moment, pierwszy raz mu sie tak rece rozjechaly nie wiem czemu TO BYLO STRASZNE!!!!!!!!!!!!!!!
 
moj tez raz spadl z kanapy. tez na chwilke sie odwrocilam po rajstopki i nagle huk a on na ziemi. tez sie cala trzeslam.
 
reklama
A Aga ma limo pod okiem:-(, okropne jakby jej kto przywalił, jutro idę z nią do lekarza bo jest chora - kaszle i zastanawiam sie co powie lekarka, mam nadzieję , że nie wezwie opieki społecznej:errr:. Ona po prostu zaczyna sie puszczać jak stoi i to jeszcze z obrotem tzn. puszcza sie i obraca za siebie no i poleciała i zaryła głowa w krawędź łóżeczka :baffled:
 
Do góry