Iwona 29
Zaangażowana w BB
Polu - superackie zdjęcia! Zwłaszcza ten śpioszek w bagażniku
Z Natka byliśmy trzy razy na wyjeździe. Szczerze mówiąc byłam troszkę przerażona perspektywą 6-7 godzin spędzonych z maluchem w samochodzie. Okazało się, że Nataly lepiej zniosła podróż niż ja
. Wykorzystała ten czas na wprawianie się w prowadzeniu konwersacji
. Niestety równiez troszkę "śpiewała", a jak zatykałam uszy nie mogąc znieść hałasu - napawało ją to radością, której efektem było jeszcze głośniejsze zachowanie :-) Całe szczęście, że przynajmniej pod koniec drogi usnęła. I tak było za każdym razem...

Z Natka byliśmy trzy razy na wyjeździe. Szczerze mówiąc byłam troszkę przerażona perspektywą 6-7 godzin spędzonych z maluchem w samochodzie. Okazało się, że Nataly lepiej zniosła podróż niż ja

