Witam się serdecznie po długiej nieobecnosci:-)
Rubi jak tam samopoczucie? oj nie zazdroszcze nocy...
Villa ja z kolei zawsze łapałam siurki do woreczka i zawsze wychodziły OK, zresztą Alusiek nigdy nie miał zadnej infekcji dróg moczowych. Teraz to wiadomo już do woreczka nie chce wiec kubeczek w akcji, ale jak był Malutki to myłam wodą Alusia i na wysuszoną skóre naklejałam woreczek, który zapełniał sie w błyskawicznym tempie, ale Aleks to wyjątkowa leja
Madzialena no własnie ciekawe jak tam Twoja praca. Trzymam kciuki, zeby było pozytywnie
U Nas teraz juz OK, chociaz sotatnimi czasy nie było za ciekawie, ale najwazniejsze, że wszystko idzie ku lepsdzemu i oby tak dalej:-)
Rubi jak tam samopoczucie? oj nie zazdroszcze nocy...
Villa ja z kolei zawsze łapałam siurki do woreczka i zawsze wychodziły OK, zresztą Alusiek nigdy nie miał zadnej infekcji dróg moczowych. Teraz to wiadomo już do woreczka nie chce wiec kubeczek w akcji, ale jak był Malutki to myłam wodą Alusia i na wysuszoną skóre naklejałam woreczek, który zapełniał sie w błyskawicznym tempie, ale Aleks to wyjątkowa leja

Madzialena no własnie ciekawe jak tam Twoja praca. Trzymam kciuki, zeby było pozytywnie

U Nas teraz juz OK, chociaz sotatnimi czasy nie było za ciekawie, ale najwazniejsze, że wszystko idzie ku lepsdzemu i oby tak dalej:-)